Kurcze jak mogłam
im nie ulec.
Na aukcji charytatywnej znalazłam piękną porcelanę.
Zachwyciłam się nią, licytowałam.
Szybko jednak zostałam przelicytowana.
Ale okazało się, że porcelana została wystawiona jeszcze raz.
Koniec końcem zapłaciłam mniej niż planowałam w pierwszej licytacji.
I jest !
Piękności z Chodzieży.
Trafiły do mojej kolekcji działkowej <3
Czy kupujecie na aukcjach charytatywnych?
Dla mnie to zawsze pretekst, żeby kupić piękności.
Taki relaks jest najlepszy - herbata, książka, pachnące świece :)
Recenzje: Miejsce egzekucji 48 Małe ogniska
Ps skończyłam też czytać "Małe ogniska".
Zakończenie mnie zaskoczyło i dało do myślenia :)
Polecam tę książkę!
*
Pani KoModa
Piękna porcelana. Książkę również bardzo chcą przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam Chodzież i Ćmielów. Nowy nabytek jest super. Masz oko do znajdowania takich świetnych okazji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Nie zdarzyło mi się. Natomiast podarowałam kilka przedmiotów na tego typu aukcje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Jakie piękne! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSkorupy piękne. A " Małe ogniska" właśnie czytam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ciekawa jestem Twoich odczuć :)
UsuńMam fajansa 40 letniego tylko że lampę i zegar i talerz dekoracyjny. Pewnie pójdą do piwnicy na kolejne 20 lat
OdpowiedzUsuńJa czaję właśnie na zegar - mam na taki ochotę :)
UsuńUdało Ci się upolować kolejne cudne skorupki do kolekcji, która już jest bardzo ciekawa i pokaźna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness)
Jakie cudne, prawdziwe skarby:)Jak tam idzie w działalności pobocznej?
OdpowiedzUsuńA powoli do przodu - na razie tylko jeden awans :)
UsuńŚwietna porcelana :)
OdpowiedzUsuńPiękne rarytasiki udało Ci się upolować:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie w moim guście, ale ciekawe :). Foteczki fajnie z nimi będą wychodzić, kolorowo. No i radość z polowania wielka :D.
OdpowiedzUsuńŚliczne, jedyne w swoim rodzaju:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Super zdobycz:)
OdpowiedzUsuńPiękna porcelana :) Kiedyś licytowałyśmy książki na aukcji charytatywnej :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńJak tylko spojrzałam na zdjęcie, to od razu skojarzyło mi się z książką "Klub porcelanowej filiżanki" Vanessy Greene, którą ostatnio przeczytałam. Tam porcelanowe rarytasy są najczęściej nabywane na targach staroci.
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik Ci się trafił.
Pozdrawiam :))
A nie znam tej książki! :)
UsuńMoja matka uwielbiała kupować porcelanę, ale za jej życia nie było aukcji charytatywnych. Ja mam za małe mieszkanie by kolekcjonować takie śliczne rzeczy. Jedyne na co nie żałuję miejsca, to książki, bo te zawsze zdarzy mi się kupić. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa zaczynam już robić selekcję książek - bo tyle ich mam.
UsuńŚliczna, dla mnie ma tylko jedną wadę, nie można jej wkładać do zmywarki :P
OdpowiedzUsuńWiem ale ona ma iść na działkę - czyli tam zmywarki i tak nie ma :)
UsuńŚliczny komplet upolowałaś! Nie wiem czy znasz bloga Sandrynki, jest również na IG - nie wiem gdzie wyszukuje te różne porcelanowe czy kamionkowe cuda ale wystawia je później w swoim sklepiku. :) Na IG zawsze na bieżąco jest informacja o nowościach, także polecam bardzo. :)
OdpowiedzUsuńKojarzę i często na nią czaję :)
Usuńprzepiękna porcelana :)
OdpowiedzUsuńJesiennie :) pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńjakie piękne!
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo wyglądają na półce.
OdpowiedzUsuń