24 paź 2017

Recenzja książki 48 + wyniki Candy!


książka

48 to pierwszy tom z czteroczęściowej serii Andreasa Grubera

książka

Okładka mnie zmroziła, przeraziła i wstrząsnęła mną. Ostatnio jestem bardzo emocjonalna – może to dlatego. Od razu przeczytałam opis okładkowy który mnie zainteresował. Pomysł na fabułę zaintrygował mnie. Ciekawa byłam jak się rozwinie akcja. 

book

Kiedy dostałam ją do domu od razu rzuciłam się do czytania i przepadłam. Nie mogłam się od niej oderwać. Korzystałam z każdej chwili aby przeczytać choć jeden rozdział. 

książka pepitka zakładka DIY

Akcja już od początku jest bardzo wartka. W pierwszym rozdziale na rozgrzewkę możemy przeczytać opis wyszukanego i straszliwego sposobu znęcania się nad porwaną osobą. Może ją wyratować jedna wskazana przez porywacza osoba. Dostaje ona wskazówkę na podstawie której może uchronić porwaną od śmierci. Wskazówki niestety są dosyć trudne do rozgryzienia.

pepitka zakładka DIY

Bohaterowie byli dobrze nakreśleni. Bardzo podobały mi się dialogi, smaczki rzucane przez postaci, np.: „Pana obecność powoduje dług tlenowy w pomieszczeniu. „ - jest ich wiele. Kilka z nich od razu sobie zapisałam. 

Book książka zakładka pepitka

Moją największą uwagę przykuł holenderski profiler, neurotyczny Maarten S. Sneijder który pali marihuanę i delektuje się herbatą waniliową. Jest zamknięty w sobie, skrywa sekrety i czasem dowiadujemy się czegoś więcej o tym interesującym człowieku. Zraża do siebie ludzi jakby nie miał chęci i czasu na budowanie relacji z nimi. Co czasem utrudnia prowadzenie przez niego śledztwa. 

book książka herbata

Główną bohaterką jest Sabine, ambitna policjantka. Nie jest jakąś charyzmatyczną postacią – raczej prostą, całkiem przeciętną, co sprawia że jest ona bardziej realna i rzeczywista. Ale też bez problemu można ją polubić – bo jest prawa, spontaniczna i łatwo wejść w jej skórę czytając książkę.

Na początku traci swoją matkę więc nic dziwnego że nawet gdy przełożony odsuwa ją od śledztwa – ona nadal jest głęboko zaangażowana i prowadzi go na własną rękę. Razem z Sneijderem tworzą bardzo ciekawy duet, który świetnie się uzupełnia. 

48 Andreas Gruber

Styl autora jest lekki dzięki czemu książkę czyta się szybko i przyjemnie. 44 rozdziały są krótkie – dzięki czemu ma się wrażenie że akcja toczy się szybko. 

książka do przeczytania

Książka ma ponad 400 stron i cały czas trzymała mnie w napięciu. Co ciekawe nie jest tu najważniejsze kto uprowadził kobietę, ale dlaczego to zrobił. Rozwiązaniem zagadki jest dowiedzenie się co inspiruje i popycha porywacza do tak wstrząsających porwań i kolejnych rzeczy które porywacz robi porwanymi kobietami. Lubię dobre thrillery i tę książkę spokojnie można zaliczyć do tego grona już nie mogę się doczekać kolejnego tomu tej serii. 

książka book relaks

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:

*
I obiecane wyniki:


Gratuluję Karolinie z Papierowego płatka!


Karolina skontaktuj się ze mną mailowo :)
*
Ostatnio nie ma mnie z Wami tyle ile bym chciała.
To przez mój słodki, miesięczny umilacz czasu <3 :


Staram się nadrabiać wizyty u Was jak tylko Pani Prezes mi na to pozwoli :)
Pozdrawiam
*
Pani KoModa.

81 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie przeczytać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna książka, ale okładkę ma przerażającą.
    Przynajmniej wiadomo czego się spodziewać ;)
    A ta Twoja Pani Prezes - Słodziak!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. profiler przypomina mi trochę Harrego Hole, z tym, że jest uzależniony od czego innego :D a w sumie, to sięgnęłabym po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję Ewa :)) Masz słodką córeczkę !!! Życzę Ci aby dobrze i zdrowo się chowała.
    Również gratuluję Zwyciężczyni w Candy :)
    Pozdrawiam i ściskam młodą mamę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana - faktycznie jest słodka!

      Usuń
  5. Gratuluję ! Pani Prezes jest najważniejsza! Całuski wysyłam już, a do książki pewnie zajrzę, spodobała mi się Twoja recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  6. !Oooooo! Czyli dobrze widziałam. Witamy Panią Prezes ;) Buziaki dla Mamusi.

    Tak mi się nasunęło "największe cuda przychodzą zawsze w małych paczuszkach"

    A jak Pani Prezes na imię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Pięknie. Lubię Cię jeszcze bardziej!
      Miałam jedną starą ciotkę o tym imieniu. Gratuluję odwagi. Mój typ to Lucynka. Mam nadzieję, ze chłopa kiedyś przekonam jak byłaby dziewczynka ;)

      Usuń
    2. Celinka! Moja babcia ma na imię Cecylia, ale w dowodzie ma Celina i mało kto wie, że jej imię brzmi ciut inaczej :)

      Usuń
    3. Ja nikogo nie znam o takim imieniu - w sumie to już znam :)

      Usuń
  7. Lubie takie opowieści, które sprawiają, że człowiek całkowicie się wciąga w fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, gratuluję Kochana! Ależ masz szczęście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - tak małe szczęście jest przekochane.

      Usuń
  9. Książką bardzo mnie zaciekawiłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak przeczytałam o niej też bardzo chciałam ją przeczytać.

      Usuń
  10. Słodziaczek mały! Gratuluję i ślę najlepsze życzenia dla Was :) Co do książek, to staram się czytać tylko to co mnie odpręża, nie lubię się bać. Choć Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca. Może kiedyś odważę się i sięgnę po tego typu książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj! Nie lubię takich książek czy filmów. Bardzo stresuje mnie czytanie czy oglądanie cierpień innych ludzi. Głęboko zapada w pamięć i spędza sen z powiek. Czasami czytam, ale rzadko. Po Milennium Stiega musiałam rok odczekać zanim sięgnęłam po serię z Forstem Mroza. Zapamiętam tytuł, bo może za jakiś czas...
    Śliczna Łapka na zdjęciu. I taka malusia:)))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. „Miesięczny umilasz czasu” - słodkie określenie - gratuluję i życzę Wam samych radosnych dni. Książki, takie jak ta, którą recenzowałaś, ja lubię :-) bardzo. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewa,gratuluję maleństwa niech się zdrowo chowa:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Rączka umilacza jest przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twój umilacz czasu jest przesłodki. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O jaka słodziutka rączka i maleńkie paluszki. Gratulacje Ewo! Wszystkiego dobrego. Zdrówka i radości z każdego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie przeczytam, brzmi kusząco i ciekawie!
    Karolinie gratuluję! A Ty masz słodki umilacz ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję zwyciężczyni i Tobie jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę przeczytać. A malusi umilacz <3 cudeńko :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak malusi umilacz skończy 18 lat to zaczniesz mieć czas dla siebie;)
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Co tam książka, zostałaś mamą? Gratulacje :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajna recenzja książki :) Gratuluję zwyciężczyni :)

    Pozdrawiam,
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale niespodzianka! Już skrobię. :) Gratuluję córeczki!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale mi narobiłaś ochoty na tę książkę, już sama recenzja mnie wciągnęła, a co dopiero lektura...

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam kryminały, właściwie całą ciążę czytałam, a teraz już nie mam kiedy, więc mogę Ci jedynie pozazdrościć, całuski dla maluszka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Książka idealna dla mnie :* Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę koniecznie przeczytać! PS super zakładka do książki !!!:D PPS super umilacz czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię takie książki z wartką akcją, wciągające bez reszty

    OdpowiedzUsuń
  30. Kryminałami zainteresowałam się na krótko, kiedy czułam się zmęczona czytaniem klasyki czy innego rodzaju powieści. Jednak książka, która na wstępie pokazuje sposoby znęcania się nad kimś, nigdy nie znajdzie u mnie uznania. Zakładka do książki faktycznie ciekawa. Pani Prezes niechaj chowa się zdrowo. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zapisuje ten tytuł na prezent do siostry! Już niedługo na święta będzie idealna :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Na razie książki nie przeczytam, ale nie mówię jej nie, gdy ją gdzieś spotkam ;D
    Pani Prezes jest najważniejsza ♥ Zdrówka dla maluszka i mamusi ♥

    Buziaki,
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ciekawa książka. Zaczynają się powoli długie zimowe wieczory to może ją wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak długie wieczory są idealne do czytania.

      Usuń
  34. Słodka łapulka :) Gratuluję umilacza czasu <3
    Ps. A za dwa lata pożyczę Ci cierpliwości i zatyczki do uszu ;) :D Bo może mnie już nie będą potrzebne...? I hope so...
    Pozdrawiam, mama Dwulatka (wiem, dla Ciebie to jeszcze nie brzmi groźnie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zatyczki już by mi się przydały.

      Usuń
    2. :) och, ja dzisiaj w kinie byłam na filmie dla dorosłych (kiedy przedostatnio, nie pamiętam), moje koleżanki mówiły, że za dużo reklam przed filmem, a ja, że im więcej tym dłuższy oddech od dzieci ;) bo trzeba zatęsknić czasami :)
      posiadanie dzieci to fenomen - i trudno, i pięknie jednocześnie. trzymaj się :)

      Usuń
  35. Gratuluję córeczki :) A po książkę z miłą chęcią bym sięgnęła, uwielbiam kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Po twojej recenzji jestem zaciekawiona tą książką i z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Brzmi bardzo ciekawie, będę musiała przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!