23 lip 2018

Miejsce egzekucji intryguje jak żadne inne.

flower book

To była fantastyczna lektura!


my time kwiatyTrafiła do mnie przedpremierowo książka: "Miejsce egzekucji" napisanej przez Val McDermid. Przyznam że nigdy nie słyszała o tej autorce pomimo że autorka ma swoim koncie wiele bestsellerów, a sama czytana przeze mnie książka zdobyła wiele wyróżnień a nawet nakręcono na jej podstawie miniserial.
Kto mnie zmusi abym nie odszukała serialu i nie obejrzała go??? Chyba NIKT!

flower books
Akcja dzieje się pod koniec grudnia w 63 roku w małej mieścinie Scardale. Choć to może za duże słowa bo miasteczko to zawiera w sobie zaledwie kilka domów. W takich okolicznościach ginie młoda trzynastoletnia dziewczyna - Alison. Miejscowi są w szoku tym bardziej że całość ludności to trzy rodziny w ten czy inny sposób ze sobą powiązanych. Przerażona matka dzwoni na policję i prosi o pomoc w znalezieniu córki. Na miejsce zupełnie przypadkowo zostaje wysłany policjant George Bennett. Nieopierzony policjant który jeszcze nie brał udziału w takiej jak się później okaże trudnej sprawie.


 bookGeorge z pomocą sierżanta Cloughta prowadzi poszukiwania Alison. Niestety mieszkańcy miasteczka wcale nie zamierzają ułatwiać im zadania.  Poszukiwania i późniejsze śledztwo prowadzone jest trochę chaotycznie co dodaje realizmu całej historii. Detektyw od razu zaangażował się w prowadzoną sprawę. Dotknęła go nie tylko służbowo ale też prywatne. To wydarzenie stało się dla niego ważne i zrobiłby wszytko aby rozwiązać zagadkę Alison. A także aby winni jej nieobecności zostali srogo ukarani. Czy mu się to uda? Czy Alison zostanie odnaleziona? Żywa albo martwa i czy osoba winna trafi za kratki? Nie zdradzę wam :)
Dodam tylko, że będąc uważnym możecie wydedukować jak jest na prawdę i mieć przyjemność z odkrycia co się na prawdę wydarzyło.

Co ciekawe po kilkudziesięciu latach pewna redaktor kobiecego pisma Catherine Heathcote postanawia odświeżyć sprawę i napisać książkę o słynnej, precedensowej sprawie Alison. Wszystkim którym udało się wreszcie zapomnieć o tej historii za sprawą Catherine przypominają sobie co zaszło trzydzieści lat temu. To nie będzie miła wycieczka we wspomnienia. A duchy z przeszłości mogą bardzo namieszać w teraźniejszości. Czy jest coś do dodania do tej historii? A może sprawa została już raz zamknięta i nie ma już miejsca na kolejny rozdział?

Książka zrobiła na mnie duże wrażenie - pewnie przez realizm i świetną fabułę, na próżno szukać tu jakiś przerysowanych postaci i wielkich bohaterów. Są tylko zwykli ludzie pokazani w skrajnej sytuacji. Zdecydowanie warto zabrać książkę ze sobą na wakacje - zwłaszcza w te deszczowe dni wciągnie Was bez końca.

flower


Ciekawa jestem czy lubicie historie z dreszczykiem.


 Dla mnie są jednymi z ulubionych! :) 

"Miejsce egzekucji" Val McDermid.
Premiera: 30 lipca 2018


Dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc za możliwość przeczytania książki.
Pani KoModa

16 komentarzy:

  1. Zawsze bardzo cenię sobie realizm - zarówno ten fabularny, jak i w kreacjach postaci. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobnie, jak Wiola, więc myślę,że się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam. Okładka kapitalna.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kryminały i historie z dreszczykiem to jest to, co tygryski lubią najbardziej. :)Ewa, a znasz może jakąś książkę, przy której można uśmiać się do łez? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie lubię ani kryminałów ani z dreszczykiem:((((Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest mój rodzaj książek:))bardzo chętnie ja przeczytam:))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie historie są właśnie najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaintrygowałaś mnie, muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie :) Chociaż ja ostatnio lubię sięgać po lżejszą literaturę :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa książka, może kiedyś wpadnę na nią i przeczytam:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się Twoja książka. Fajnie, że opowiada o zwykłych ludziach postawionych w skrajnych sytuacjach. Takie opowieści wymuszają pytanie - a jak ja bym się zachowała...

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię takie książki, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sądząc po tytule Alison nie odnaleziono żywej, a powrót do wydarzeń sprzed 30 lat dziennikarki śledczej, sugeruje, że winnych śmierci dziewczynki nie odnaleziono i nie ukarano. Książka być może i ciekawa, ale ja wolę lżejszą literaturę, chociaż z wielką przyjemnością oglądam seriale skandynawskie,utrzymane w podobnym nastroju. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. To zdecydowanie pozycja dla mnie! Zapisuję na liście 'do przeczytania' :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak wciąga to dla mnie najlepsza rekomendacja :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!