Do salonu potrzebowałam więcej mebli.
Zdecydowałam się na podobny styl z tymi
pięknymi
ostrymi nóżkami.
Odmalowałam, dodałam pepitkę i wyglądają jak bliźniaczki.
Najpierw zmatowiłam całą powierzchnię.
Uzupełniłam ubytki specjalną pastą.
I zaczęło się malowanie - nóżki - czarny mat.
Reszta matowa biała - zdecydowałam, że środki szafek też zostaną pomalowane.
Aby były wygodniejsze w użytku zdecydowałam się na farbę z połyskiem.
Moje stosiki
książkowe czekały na następne miejsce :)
Oczywiście tył szafek
wykleiłam okleiną w pepitkę.
W oryginale były szyby - ja z nich
zrezygnowałam .
Szuflady pomalowałam czarną farbą z połyskiem.
I już z książkami.
Użyłam:
* Jedynkado Drewna i Metalu
- Mat biały
- Czarny połysk.
- Mat biały
- Czarny połysk.
- Biały połysk.
- Farba Colours czarny mat
* Uchwyty zamówione przez internet.
* Papier ścierny.
* Okleina na meble z marketu w pepitkę.
* Uchwyty zamówione przez internet.
* Papier ścierny.
* Okleina na meble z marketu w pepitkę.
* Szpachlówka naturalna do drewna Tytan biała
W tle:
* Kominek home & you
* Ramka Jysk.
*
Pani KoModa.
pięknie wyszło, uwielbiam takie metamorfozy :) proszę pokazać fotkę całej biblioteczki z książkami itd.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ola
Postaram się zrobić jaieś zdjęcia i wrzucić na dniach :)
UsuńPrzyznam, że nie spodziewałam się, iż z takiego starego mebla można zrobić takie cudo. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńJak go zobaczyłam od razu widziałam potencjał :)
UsuńBARDZO WYSOKO CENIE LUDZI KREATYWNYCH!!. Pani KoModa, jest Pani SUPER KoModa!!
UsuńNiesamowita przemiana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńno jest czad! brawo.
OdpowiedzUsuńTak, jest! :)
UsuńCo za metamorfoza! Piękna biblioteczka. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńWiem - jest cudowna... !
UsuńWow! Efekt super. Nie pomyślałabym, że tak można zmienić stary mebel, a raczej nadać mu drugą młodość!
OdpowiedzUsuńJestem zdania że można kupić za grosze i odnowić :)
UsuńZrobiłaś to niesamowicie --> bardzo podoba mi się ta okleina w pepitkę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo za zmienianiem starych mebli. Z dwóch powodów: po pierwsze nie traci się tyle pieniędzy a po drugie stare meble są o 100% lepszej jakości niż te produkowane teraz. Nawet jeśli mowa o tych z okresu PRL-u.
Właśnie dalatego się na nie zdecydowałam :)
Usuńbosko!! naprawdę świetnie sobie z tym poradziłaś :D
OdpowiedzUsuńByło trochę pracy - ale warto :)
UsuńŚwietnie wyszło. Jak zwykle krateczki wewnątrz super i jeszcze te czarne wnętrza szuflad.
OdpowiedzUsuńMam podobny tzw. kredens po babci. Choć na jego tle zawsze coś focę nie przyszło mi do głowy pokazać jego w całości.
Pozdrówki.
Ja lubie takie meble - też na moim fobie fotki - nie tylko tu na bloga :)
UsuńJa jestem zachwycona tą metamorfozą!
OdpowiedzUsuńJa w sumie też :) nie spodziewałam się że tak fajnie to wyjdzie :)
UsuńWyszlo super, ale musze przyznac, ze uwielbiam takie oryginaly PRL-u jak na pierwszym zdjeciu, przed metamorfoza :))) Jeden, dwa meble wlasnie w takim stylu nadaje mieszkaniu fajnego charakteu ;)))
OdpowiedzUsuńTak ja też je lubię - ale trzeba mieć je w dobrym stanie - a nie z urwanym barkiem, porysowane, uszczerbione, nadłamane - takie biedaki trzeba naprawić :)
UsuńTak cudownie odmłodzona szafka a piszesz, że gwiazdki z papieru sprawią trudność. Aż ciężko uwierzyć! :O Jestem pod ogromnym (pozytywnym) wrażeniem :D
OdpowiedzUsuńJej trzeba było pomóc bo była bardzo zniszczona :)
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twojej metamorfozy. Nieźle się napracowałaś, ale było warto, bo efekt jest cudowny. Ta kolejna dodaje całości charakteru. Brawo !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
A w kolejce czeka już następna :)
UsuńDla mnie bomba!:-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńgenialna metamorfoza, bez szyb dużo lepiej:)))
OdpowiedzUsuńI bezpieczniej - ja to się boję taich ciężkich tafli szkła.
UsuńPięknie powiedziałaś 'B"
OdpowiedzUsuńSuper
"C" już kupione :)
UsuńMusiałaś się nieźle napracować, ale było warto. Efekt jest zdumiewający! :-) Ja co prawda rozważyłabym zostawienie regału w oryginalnej wersji, ale rozumiem, że taka stylistyka nie każdemu odpowiada. Również podpisuję się pod prośbą zaprezentowania regału w całości :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)
OdpowiedzUsuńTroche parcy było - do tego zajeta sypialnia była wyzwaniem :) Jestem w trakcie zdjęć! Będą będą ...
UsuńRewelacja !!!!!!!!!!!! Jestem zauroczona:)))
OdpowiedzUsuńJa też i zadowolona :)
UsuńPowiem szczerze, że efekt niesamowity. Przy odrobinie fantazji i pracy piękne rzeczy można wyczarować ;) gratuluję pomysłu
OdpowiedzUsuńDzięki - warto było popracować nad tym ;)
UsuńŚwietnie Ci wychodzi ratowanie mebelków. Kredens wygląda fenomenalnie. Gratulacje i pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńTak jestem w tym dobra :)
UsuńWow! rewelacyjna odmiana... takie biało-czarne połączenie bardzo mi odpowiada, podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńBiały z czarnym to klasyka która się nie nudzi :)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem. Szafka wygląda teraz cudownie i bardzo skandynawsko.Wiesz jak ja kocham meble z Prl-u , ten ich design i smukłe nóżki:)
OdpowiedzUsuńTak, szczupłe nóżki są sexy ;)
UsuńPrzepięknie ci to wyszło. Podoba mi się takie odświeżanie starych mebli, niestety u siebie nie zastosuje. Aby efekt był cudowny, warto utrzymać całe mieszkanie w pewnym stylu. ;) Podziwiam za chęci do tworzenia ;) Czekam na dalsze prace!
OdpowiedzUsuńJa mam na pewno salon w takim stylu i w sypialni zaczyna się dziać :)
UsuńImponująca przemiana, mebel po metamorfozie wygląda obłędnie. Pomysł z pepitką trafiony w 200% :)
OdpowiedzUsuńPepitka wiecznie żywa i modna!
UsuńCudownie wyszło - oto jak z byle jakiego mebla można zrobić coś z charakterem :)
OdpowiedzUsuńJa bym się jeszcze pokusiła o poukładanie książek kolorami (ale to tylko moja subiektywna uwaga - jest cudnie!).
A pepitka to jeden z moich ulubionych wzorów, co zresztą widać od czasu do czasu na moim blogu.
Cudownie wyszło - oto jak z byle jakiego mebla można zrobić coś z charakterem :)
OdpowiedzUsuńJa bym się jeszcze pokusiła o poukładanie książek kolorami (ale to tylko moja subiektywna uwaga - jest cudnie!).
A pepitka to jeden z moich ulubionych wzorów, co zresztą widać od czasu do czasu na moim blogu.
Ha chyba przepowiedziałaś - bo właśnie ułożyłam na święta kolorami - jak zdążę zrobię fotkę i wrzucę :)
UsuńPokrewna mi dusza ☺ Ja osobiście pokusiłabym się aby nadać nowocześniejszy charakter mebla, powieszenie górnej części na ścianie a pomiędzy stojącym dołem jakaś 30-40 cm przestrzeń i pod tym dół. Uwielbiam takie kombinacje i nadawanie "drugiego " życia meblom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż bym tak zrobiła -ale za bardzo się boję że to by rąbnęło - raz a dobrze...
UsuńMocne i długie kołki oraz haki i dasz rade ☺
OdpowiedzUsuńMówisz?
UsuńPewnie ☺,dołóż jeszcze silną rękę mężczyzny albo tak jak ja działaj sama i do dzieła.Pozdrawiam.
UsuńOj bez teych rączek to bym się nie obyła! Kto mi te ciężary by nosił?
UsuńPrzepiękna szafka :) tak okleina idealnie do niej pasuje :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńKomódko, a powiesz jak kosztowo Ci to wyszło? i czy matowiłaś ręcznie papierem,a potem malowałaś pędzlem czy pistoletem?
OdpowiedzUsuńBo jesteś moją inspiracją, planujemy zrobić takie meble do pokoju córeczki;))
Tak mam takie zestawienie - mniej więcej. Podam Ci na priv.
Usuńpoprosze o opis jak przygotowav mebel przed nalozeniem farby
OdpowiedzUsuńpoprosze o opis jak przygotowav mebel przed nalozeniem farby
OdpowiedzUsuńPrzejechałam papierem ściernym - szafka była duża więc w połowie już nie miałam siły. Więc to nie było tak bardzo dokładnie i tylko na zewnątrz - w środku nie matowiłam.
UsuńPotem odtłuściłam i już mogłam malować.
chyba znowu cos pomaluje;P
Usuńnonono pięknie to wyszło! Oby służyła jak najdłuższe!!
OdpowiedzUsuńMan nadzieję że będzie :)
UsuńEfekt końcowy powalający. W białej odsłonie i z bardzo pomysłową pepitką w tle. Gratulacje za pomysł.
OdpowiedzUsuńEdyta
sztukaspodstrzechy.blogspot.com
Cieszę się że teraz takie są piękne. Kształt jest cudowny - trochę bieli go odnowiło.
UsuńCudo! A pepitka to taka wisienka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola :)
Tak :) można ją nazwać wisienką na torcie :)
UsuńUwielbiam jak ktoś daje nowe życie meblom.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńWyszło ekstra! Ja też lubię tak odnawiać meble ;)
OdpowiedzUsuńTo daje wielką radość!
Usuńtu juz mi słów brak, bo to duży kawał roboty! pięknie będzie ten zestaw prezentował się w jednym pomieszczeniu
OdpowiedzUsuńtylko musisz trochę mniej książek poustawiać żeby pepitkę odsłonić :)
Spoko widać pepitkę! :)
UsuńTeraz chcę rozjaśnić pomieszczenie - zwłaszcza jeśli chodzi o poduszki w sofie i zasłony...
super wygląda po zmianie !
OdpowiedzUsuńCały czas :)
UsuńFaktycznie mozna powiedziec ze byla to "dobra zmiana".
OdpowiedzUsuńTez ostatnio na rzecz nowych mebli z urokdrewna.pl wyrzucilam stare, ktora notabene bardzo lubilam, ale coz... wiosna no to czas porzadkow i remontu :P
Pozdrawiam!
Dokładnie tak :)
UsuńBardzo fajny pomysł na wykorzystanie starej komody, szkoda ze nei nagrałaś filmiku jak ja odnawiacie :)
OdpowiedzUsuńOj to musiałby być dłuuuugi film :)
UsuńBardzo odważna zmiana i bardzo udana!
OdpowiedzUsuńSzafka nie do poznania, ale ja bardzo lubie PRLowskie meble, bo przypominaja mi dziecinstwo :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie dobrze to wyszło. Wygląda jak kompletnie inna szafka. Ja tak odremontowałam stare metalowe szafki pracownicze BHP. Trochę roboty było, ale jak pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńSzafka wygląda bardzo dobrze. Ja do swojego biura zakupiłem szafka metalowa zamykana.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, który skłania do refleksji. Zgadzam się, że kiedy raz powie się 'A', trzeba być gotowym na konsekwencje i kontynuację podjętej decyzji. Dobrze uchwycona myśl!
OdpowiedzUsuńhttps://natrix.pl/