Uwielbiam podsumowania książkowe.
To już drugi podsumowanie w wersji graficznej.
2017 zleciał mi bardzo szybko.
Miałam czas zrywów czytelniczych oraz liche miesiące.
Ale udało mi się przeczytać zakładane 52 książki.
Wieczorem usiadłam i naszkicowałam kolejną biblioteczkę. Na razie jest przygotowana na 52 książki. Mam nadzieję że uda mi się w tym roku przebić tę liczbę. Dlatego zostawiłam miejsce na dopisanie jeszcze kilku książek.
Przy okazji zrobiłam owsiane ciasteczka z książki Beaty Pawlikowskiej. To ciasteczka "wesołych reniferów". Są mega aromatyczne, zdrowe i pyszne.
Już się nie mogę doczekać uzupełniać tegoroczny stosik.
A to moje zdobycze świąteczne i urodzinowe.
Dostałam też piękną kartkę od Kasi :)
Pod koniec roku pożegnałam mój czytnik i teraz pojawił się nowy :)
Czytaliście którąś z tych książek?
Ja już nie się mogę doczekać .
Moja Pani prezes śpi jak mi się uda zdążyć to jeszcze wpadnę do Was :)
*
Pani KoModa.
Mam za mało czasu wolnego, a chciałoby się i poczytać, i pohaftować :) Trzeba wybierać między jednym a drugim, co nie jest łatwe...Mimo wszystko, od niedawna mam swój pierwszy czytnik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowny pomysł na dokumentowanie swoich czytelniczych osiągnięć. W zeszłym roku też widziałam, ale dopiero dziś obudziło się we mnie pragnienie, aby też tak cieszyć się przeczytanymi książkami. Skorzystam z pomysłu, choć ostatnio czytam mało. Może to mnie zmobilizuje, żeby w dość trudnym, bo pełnym dodatkowych obowiązków czasie, bardziej szanować wolne chwile i przeznaczać je na czytanie. Dziękuję za ten pomysł i życzę wielu pięknych chwil z książką.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, 52 książki to piękny wynik. U mnie zdecydowanie mniej. Będę Ci kibicować i obserwować jak kolejne tytuły przybywają w nowej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Buick 8 - kiedy to było, nie pamiętam już zbytnio szczegółów . :)
OdpowiedzUsuńTen stosik to bardzo fajny pomysł! Pobrałam i będę wpisywać sumiennie!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Świetny ten pomysł z graficznym rozpisaniem przeczytanych książek, ładnie wygląda i jest bardzo czytelne :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym stosikiem,ja niestety nie zapisuję co przeczytałam i chyba trudno byłoby mi przypomnieć sobie wszystkie tytuły! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł,ale niestety nie dla mnie,ponieważ nie dokumentuję przeczytanych książek:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Ja póki co nigdy nie zapisywałam tego co przeczytałam;) Ogólnie bardzo dużo czytam, choc od 8 miesięcy to dla mnie luksus...Pozdrawiam mała Panią Prezes;)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł z tą grafiką. Ja w tym roku męczę już trzecią książkę, lubię czytać ale często nie mam czego.Tym razem udało mi się pożyczyć od szwagra. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu:) Mój bilans w porównaniu z Tobą wypada mizernie. Fajny pomysł:) Trzymam kciuki za wyzwanie na 2018r. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow! Genialny pomysł :) U mnie niestety jest dość kiepsko z czasem i mogę czytać jedynie w podróży, a pociągami jeżdżę naprawdę rzadko. Myślę, że w tym roku będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńMuszę zająć się też zapisywaniem przeczytanych książek, bo zaczynam się gubić w tytułach, czasami nie pamiętam, czy jakiś tytuł już miałam. Zdarzyło mi się raz wypożyczyć z biblioteki książkę, którą już czytałam :)
OdpowiedzUsuńHahahH ja też to miałam. :)
UsuńNiezły wynik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajny pomysł z tymi grafikami z książkami, a ciasteczka pyszne.
OdpowiedzUsuńwow, gratuluję! Ja uwielbiam czytać książki, ale tak mało mam na to czasu... za to w tym roku więcej dziecięcych pójdzie na pierwszy plan!
OdpowiedzUsuńJa już prezesowej z 10 przeczytałam.
UsuńPomysł fajny, nawet bardzo, ale chyba dla mnie i mojej ilości czasu nie do wykoniania. Jak mam byc szczera więcej czasu spędzam na malowaniu, niż na czytaniu. Chociaż dobrą książką nie pogardzę! Pozdrawiam https://czlowieczekdemoleczka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Pani pomysł na spisywanie przeczytanych książek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu,
Patryk
Witaj! Fajny pomysł z tym stosikiem :) Ja w tym roku zapisuję w kalendarzu moje przeczytane książki. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuń52 KOchana to cudowna liczba !!! Ja ledwo się wyrabiam w 15 książkach rocznie, masakra ;( Buziaki :*
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie graficzne podsumowania :D Ekstra pomysł :D
OdpowiedzUsuńCzytanie bardzo rozwija umysł. Bardzo bym chciała mieć czas na przeczytanie tyłu książek. 52 to ogromna liczba, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne podsumowanie, ja zrobiłam swoje tylko na blogu :P
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na taką grafikę. Mało czytam może kiedyś zwiększy się ilość książek. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł BRAWO ! Fantastyczne podsumowanie . Bardzo mało czytam , ale pora to zmienić !
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Gratuluję, że udało się zrealizować plan. Trzymam kciuki za dalsze czytelnicze osiągnięcia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło, masz talent i pomysły. Ja bym na takie coś nie wpadła. Super, że można coś od Ciebie podpatrzeć.
OdpowiedzUsuńImponująco wygląda te 52 książek :) Naprawdę super ten pomysł na podsumowanie książkowe ;)
OdpowiedzUsuńTwój pomysł będzie moja inspiracją.
OdpowiedzUsuńSuper, że udało się zrealizować plan! Trzymam kciuki za wyzwanie na 2018r
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!:)
xxBasia
o! King
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wyrysowałaś. W swoim planerze wprowadziłam stronę z zapisem przeczytanych książek, więc chętnie skorzystam z grafiki. Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mało książek przeczytałam w 2017 roku.
OdpowiedzUsuńW tym roku muszę się poprawić. Mam już upatrzonych kilka książek ;)
Ja zafundowałam sobie czytnik na gwiazdkę i choć myślałam, że nie przekonam się do tej formy książki, to okazuje się, że właśnie dzięki czytnikowi czytam zdecydowanie więcej, bo jest poręczny i mam go zawsze przy sobie.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - mój staruszek padł -na urodziny dostałam nowego od mojego ukochanego.
UsuńLubię owsiane ciasteczka, też często robię :)
OdpowiedzUsuńJa w ciągu roku niestety nie jestem w stanie połknąć tyle książek, ale staram się jak mogę by statystyk nie zaniżać ;)
Gratuluje i życzę powodzenia w 2018! i czyż to nie sama przyjemność ;)? W każdej książce jakby nowy odrębny świat do odkrycia ...
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :)
Dominika
Też sobie stawiam takie wyzwania, ale czasem trudno sprostać własnym oczekiwaniom. Dodatkowo jak się czyta książki na czytniku to jakoś tak umykają, nie ma to jednak jak twarda decha w ręku, której okładkę długo się pamięta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ja kupuje ale nie czytam :(
OdpowiedzUsuń