Teraz cię rozumiem, mamo.
Natasza Socha, Agnieszka Krawczyk i inni...
Teraz
cię rozumiem to zbiór opowiadań poświęcony jednej z najważniejszych osób w
naszym życiu, naszej mamie. Nieważne jak się na to zapatrujesz ale matka na
największy wpływ na dziecko. Kiedy jest, a nawet kiedy jej nie ma. Nie dziwi
mnie zatem fakt że motywem przewodnim zbioru opowiadań jest właśnie ta
wyjątkowa osoba.
Kolejny raz sięgam po zbiór
krótkich historii. Tym razem są napisane przez znane autorki literatury
obyczajowej. Moje ulubione - Socha i Witkiewicz, spotkały się z kilkoma innymi
równie znanymi. Zawsze mnie zdumiewa jak na kilkunastu stronach każda z autorek
buduje klimat i przekonuje do własnego spojrzenia na zadany temat. Całość jest
w podobnym pogodnym klimacie.
Serce
kobiety skrywa wiele tajemnic. Serce matki z pewnością zawiera ich dwa razy
więcej. Patrzymy na nasze rodzicielki i nie rozumiemy ich postępowania. Jest tak
dlatego że często nie wiemy wszystkiego co zdarzyło się w ich życiach. Dawno
temu, kiedy byłyśmy małe a nawet kiedy nie było nas na świecie. Z takimi „niespodziankami”
muszą zmagać się bohaterki „Teraz cię rozumiem..”
Całość
rozpoczyna Magdalena Witkiewicz swoim jakże wymownym „Nie wiesz wszystkiego”. Zuza
z Jackiem właśnie proszą mamę o podżyrowanie kredytu. Zuzy mamę – na pożyczkę
na mieszkanie dla ich obojga. Jest napięta atmosfera, bo mama nie chce się
zgodzić. Zuza jest zaskoczona. Przecież zawsze mogła liczyć na mamę a teraz ta
odwraca się od nich. A mają przecież piękne plany – kupić mieszkanie, zamieszkać
razem. Chcą być samodzielni choć jeszcze ślubu nie mają. No nic, będą musieli
poradzić sobie sami. Jacek ma wiele pomysłów, jest w końcu obrotnym youtuberem.
Kiedy prosi swoją dziewczynę o małą pożyczkę ta udostępnia mu swoje
oszczędności. Naiwna Zuza wkrótce przekona się jak okrutne może być życie i ile
tajemnic skrywają jej najbliżsi.
Agnieszka
Krawczyk dotknęła mnie emocjonalną „Kruchością”. Kira ma poczucie że nie jest kochana
przez matkę. Ma odczucie, że jest cały czas ignorowana i lekceważona. Cała
rodzina tak do niej podchodzi, ale to stosunek matki najbardziej ją boli. Matka
artystka daje jej maksimum wolności a jak to zwykle bywa dziewczyna pragnie
zupełnie czegoś innego. Tak samo jak Emi z historii opowiedzianej przez
Agnieszkę Lingas-Łoniewską. Emilia jest krótko trzymana przez swoją matkę.
Ciągła kontrola złości ją i męczy, tym bardziej że właśnie niedawno poznała świetnego
chłopaka. Dlatego marzy o wolności i większej swobodzie. Jest przecież prawie
dorosła. Zupełnie inne spojrzenie na relację i zupełnie inny finał i przyczyna
zachowania matuli.
„Podobno
skrywamy w sobie około trzynastu tajemnic, a z których pięciu nie wyjawimy
nigdy”.
Nie
zdziwiłam się że najbardziej podobało mi się opowiadanie Nataszy Sochy. Julia
żyła sobie w harmonii z mamą i siostrą do czasu kiedy przypadkowo podsłuchała
ich rozmowę. „Sekret” może okazać się zbyt ciężki aby go zaakceptować. Czy
Julia poradzi sobie z nim?
Lubię
literaturę która zajmuje się aspektami relacji rodzicielki z córką. Podwójnie. Każda
z tych roli nie jest łatwa. Dlatego tak wiele można o nich napisać. A jak do
tematu podeszły autorki? Bardzo różnie. Niektóre historie są wzruszające i
emocjonalne inne smutne i nostalgiczne. To kolejny zbiór opowiadań i kolejny
który bardzo mi się spodobał. Myślę że to strzał w dziesiątkę. Każda z pisarek
przemyciła do opowieści swój styl i swoje spojrzenie na świat. Dzięki czemu
całość jest różnorodna. Mogę napisać o nich w samych superlatywach. Całość czytało
się bardzo przyjemnie. Miło spędziłam czas. Pomimo krótkiej formy bardzo szybko
nawiązywałam nić porozumienia bohaterkami. Przeżywałam z nimi wzloty i upadki.
Wiele emocji pozostało w moim sercu.
Myślę że każda kobieta odnajdzie coś dla siebie w wydarzeniach i rozterkach z którymi spotkały się owe córki. Puenta żeby nie oceniać bliskich zbyt surowo, najbardziej zapadła mi w pamięć. Nie wiemy bowiem co przeżyli. Jak wiele poświęcili dla nas. Warto przemyśleć tematy podejmowane w lekturze. Zresztą myślę że czytelnik będzie miał własną refleksję, ponieważ motyw dotyczy każdego z nas.
Bardzo lubię takie zbiory opowiadań. Ta książka już czeka na mnie w kolejce.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na Dzień Matki.
OdpowiedzUsuń