25 maj 2021

Myślenie czarno-białe. Kevin Dutton Recenzja


Myślenie czarno-białe. 
Binarny mózg jako balast w skomplikowanym świecie.
Kevin Dutton

Czy wiesz co kieruje twoimi myślami? Czy wszystkiego jesteś świadom? A może wiele rzeczy ci umyka?

Chciałabym dużo  opowiedzieć Wam o tej książce ale nie chce psuć Wam przyjemności i niespodzianki jaką będziecie mieli czytając ją. 

Między innymi przygotujcie się na zbiór kilkudziesięciu przykładów które zmuszają do rozważań. Przykłady z historii, sztuki, sportu, te znane i takie z życia codziennego każdego człowieka. Konfrontują cię i zachęcają do zajęcia stanowiska. Czy jesteś po którejś z dwóch stron a może zajmiesz miejsce po środku wybierając szarość?

„Wyznaczanie granic jest nieuniknione”.


Podoba mi się dociekliwy ton autora. Podejmuje wiele tematów, spotyka się z znanymi osobami, fachowcami, doktorami w różnych dziedzinach, mistrzami. Gro osób próbuje przekonać go do swojego stanowiska a autor chłonie ich punkt widzenia i spisuje aby się nim z nami podzielić. Ja cały czas nie mogę się zdecydować czy to pozycja socjologiczna, psychologiczna czy wkradła się do niej filozofia? Do tej ostatniej mi najbliżej i tak na nią patrzę. Jeśli planujesz ją przeczytać jednym tchem wiele stracisz. Z jednej strony wciąga interesującymi opisami wydarzeń a z drugiej potrzebujemy czasu a przetrawienie całości. Musimy dać sobie czas na wyciągnięcie wniosków.

Myślenie binarne jest przekleństwem ale również wybawieniem. Nie zdajemy sobie bowiem sprawy jak wiele decyzji podejmujemy w ciągu całego dnia. Ile rzeczy wykonujemy automatycznie. Nie musimy się nad większością zastanawiać. Decyzje zostały podjęte raz i teraz opieramy się na nich. To tak jak z herbatą rano. Ja zawsze wstawiam wodę i robię sobie czarną z cytryną i cukrem. Natomiast kiedy mam do wyboru 10 herbat często gubię się w gąszczu "najlepszej" decyzji. Mój wybór nie zadawala mnie i myślę że było tyle lepszych opcji. Czy mój wybór był najkorzystniejszy? Myślę i zastanawiam się. Co będzie dla mnie dobre.

 

Autor książki pokazuje jak wiele czynników wpływa na nasze życie i wybory.   Kategoryzowanie, porządkowanie nie tylko rzeczy ale i uczuć, wydarzeń ułatwia nam życie. Ludzie mają tendencje do oceniania i nazywania świata wokół. Co jest dobre a co złe, co światłem a co ciemnością. Z jednej strony pomaga nam to poruszać się po ziemi a z drugiej może wywoływać problemy. Nie muszę  bać się mrówki, ale już agresywnego psa sąsiada tak. Wrzucam więc mrówki do kategorii nieszkodliwe a duże psy do potencjalnie niebezpieczny. Uogólnianie pozwala nam ułatwić życie ale przecież nie każdy duży pies jest agresywny. Musimy intuicyjnie wiedzieć kiedy patrzeć na świat stereotypowo a kiedy dostrzegać wyjątkowość.

Można też rozważać dokonania życiowe pod kątem sukcesu lub porażki. Wymarzony przeze mnie czerwony pasek w szkole często był o krok. Krok czyli jeden punkt który dzielił wyróżnionego ucznia od tego przeciętnego. Jeden punkt. Tak mało. Tak dużo. Na studiach było podobnie. Jeden punkt decydował o tym czy zaliczysz egzamin półroczny czy nie. 51 % powodowało zaliczenie a 50% było za mało. Gdzie granica błędu? Przesuwając o 1 pkt. na 49 nadal czujemy niedosyt opowiadając na 49% i nie zdając. Ta granica jest trudna do nakreślenia.

„Cóż, musimy wyznaczyć jakieś granice(…) W przeciwnym razie nie tylko nic by nas nie powstrzymywało. Nie mielibyśmy także nic, co by nas napędzało”.

Łatwiej sprzedać drzem mając wybór z 6 czy 24 różnych smaków? Od ilu ziaren piasku zaczyna się kupka? Kiedy krok można nazwać podróżą? Kiedy zbieractwo jest chorobą? A może chorobą jest skrajne porządkowanie świata na dobo i zło?

Jestem pod wrażeniem pracy jaką Kevin Dutton włożył w napisanie tej publikacji. Cała tematyka jest szeroko zakreślona. Myślę że temat został wyczerpany. Bibliografia ma 17 stron. A na końcu mamy również indeks pojęć tak jak tez kanonu popularno-naukowych.

 *

Pani KoModa


3 komentarze:

  1. Mam w planach przeczytać tę publikację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę, ale jeszcze nie miałam czasu, aby do niej zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja dobra, ale przydałoby się ją przejrzeć, bo wkradły się błędy(gros, dżem).Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!