Katarzyna Bonda
"Ze złości"
Czekałam na nową
książkę Katarzyny Bondy. Polska królowa kryminałów ostatnio przyzwyczaiła nas
do krótszych historii ale pojawiających się częściej. Ja jestem za! Opasłe
tomiska zawsze mnie zniechęcały. Dlatego z tym większą chęcią sięgnęłam po „Ze
złości”.
Powieść wydana jest w
okresie wakacyjnym i mam wrażenie że to dobry czas do jej czytania. Nie jest to
jakiś ciężki thriller ale ma swój klimat. Akcja dzieje się w kasynie, w kręgach
wyższych sfer, bossów i bogaczy. Po wielu latach na wolność wychodzi Aneta,
która kiedyś pracowała w kasynie. Została skazana za zabicie męża swojej
przyjaciółki Natalii. Teraz po wyjściu z więzienia potrzebuje detektywa który
przeprowadzi śledztwo i udowodni że została niesłusznie oskarżona.
Aneta wraz z zaprzyjaźnionym
dziennikarzem zjawia się u Jakuba Sobieskiego. Choć ten jeszcze nie zdążył ze
wszystkimi formalnościami związanymi z licencją, z rezerwą wysłuchuje swoich gości. Niezbyt jest chętny na babranie
się w starej sprawie aczkolwiek wynagrodzenie wydaje się kuszące. Decyzje
przeważa informacja, że został polecony przez swoją starą znajomą, Adę
Kowalczyk. Była policjantka, zaczęła właśnie staż w prokuraturze. Sprawę Anety
traktuje jako szansę na wybicie się. Dlatego chciała mieć kogoś zaufanego kto będzie
trzymał rękę na pulsie. Wiedziała że może liczyć na Jakuba. Miała na dzieję że
i tym razem uda im się rozwiązać sprawę. Oboje skorzystają – on zgarnie sowite
wynagrodzenie a ona respekt i profity. Czy tak się też stanie? Nie zdradzę wam.
Jedno mogę Wam jednak
zdradzić całość czyta się rewelacyjnie. Bardzo płynnie. Bądźcie gotowi na dużo dialogów
ale też bardzo szybkie tempo. Pamiętajcie jednak żeby się nie zgubić w gąszczu
intryg i kłamstw. Osoby z którymi przyszło pracować Jakubowi i Adzie tym razem
mają bardzo wiele do stracenia. To potentaci i milionerzy, wielu z nich ma
znajomości, nawet w pałacu prezydenckim. Jeden krok wystarczy aby narazić się i
źle skończyć. Kiedy ginie kolejna osoba, detektyw wie że musi działać szybko.
Wszyscy wiedzą kim były dla siebie ofiary. Tamta sprzed lat i ta dzisiejsza.
Kto jest winien? Czy to jedna osoba? Czy każda z nich została zabita przez
kogoś innego? A może morderstwa nie mają ze sobą nic wspólnego?
Doceniam talent autorki do budowania napięcia, mieszania intryg i zaskakiwania. Dodajcie do tego świetnych głównych bohaterów, których ja polubiłam już w poprzedniej części. Oraz zranione uczucia przyjaciółek i macie przepis na wyśmienity thriller. Częstujcie się! Starczy dla wszystkich J
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Dobrze, że tempo jest takie szybkie. Super lektura.
OdpowiedzUsuń