Rosół
Natalia Fiedorczuk, Alicja Szwinta-Dyrda
Uwielbiam niedzielne obiady u rodziców. Tak samo, jak babcie uwielbiają, kiedy przyjeżdżają ich wnuki. Zawsze przygotowują coś pysznego. Na pierwszy rzut idzie aromatyczny rosół, następnie ulubione kluseczki śląskie. Już dzień wcześniej dzieciaki dopytują, co będzie na obiad. Bo babcie gotują najlepiej na świecie. Czy może pójść coś nie tak?? Owszem! Zapraszam Was do lektury.
Książka "Rosół" od Natuli FB opowiada podobną historię. Antek, główny bohater serii "Niegrzeczne książeczki" i tym razem spotyka się z nowymi emocjami. Kiedy dowiaduje się, że wkrótce pojedzie do babci na obiad, bardzo się cieszy. Oczekuje, że u babci zje swoją ulubioną potrawę. Niestety babcia owszem ugotowała pyszny tytułowy rosół, ale zamiast makaronu zrobiła kluski lane. A żeby te kluski były za mało potworne i bezkształtne posypała wszystko zieloną pietruszką. Jeśli macie dzieci, wiecie jak skończyła się ta sytuacja! Totalny chaos i awaria. Jest płacz. Jest złość. Frustracja małego człowieka. A babcia nieświadoma tragedii, która właśnie wydarzyła się w życiu małego człowieka, dodaje: "Jeśli nie zjesz rosołu, nie dostaniesz deseru!"
Ja rozumiem, że młody człowiek może nie radzić sobie z emocjami. Złościć się, krzyczeć czy chować. To my jesteśmy dorośli. Powinniśmy umieć zareagować w różnych trudnych sytuacjach. Babcię trochę poniosło. Przecież nie można zmuszać do jedzenia. Czegokolwiek. I szantażować. Wiem, co leży u postaw. Dzieci nie mogą jeść wyłącznie słodyczy. Jednak ta sytuacja jest zupełnie inna. Mamy dziecko, które uwielbia zupę, ale nagle nie chce jej jeść. Mnie od razu nasuwa się pytanie: Dlaczego? To pytanie jednak nie pada... Jak myślicie, jak zakończy się ta historia?
Bardzo lubię takie książki, ponieważ mam tu:
1 Prostą i interesującą historię (dodatkowe wątki z wujkiem i superbohaterami)
2 Świetny pretekst, aby w neutralnym podłożu porozmawiać z dzieckiem o problemie Antka (dziecka)
3 Możliwość refleksji: jak dorośli traktują ważne dla dzieci rzeczy, jak radzą sobie z trudnymi emocjami, jak mogą naprawić całą sytuację.
Publikacja jak cała seria ma:
* twardą oprawę
* piękną kolorystykę
* zabawne ilustracje
* duże litery - wygodne do czytania również przy słabszym świetle
* mocny papier
Cieszę się, że również ta część serii trafiła na naszą półkę. Myślę, że podejmuje bardzo trudny temat jedzenia. Na różnych etapach rozwoju mogą pojawić się zupełnie nowe wyzwania postawione przed rodzicami. Raz dziecko je wszystko, innym razem tylko jeden rodzaj posiłków przypada mu do gustu. Pamiętam, że córka jakiś czas temu zajadała się brokułami. Teraz nawet nie chce na nie patrzeć. Może się okazać, że to nie smak, ale sposób podania wpływa na jej chęć do jedzenia. Wiele interesujących wniosków można wyciągnąć po przeczytaniu tej lektury. Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Natuli.
Widzę, że warto poznać tę książkę i czytać ją dzieciom.
OdpowiedzUsuńrexbet
OdpowiedzUsuńpusulabet
sex hattı
rulet siteleri
hipodrombet
QEQ74