23 lis 2022

"Święta" Alicja Dyrda recenzja



"Święta" 
Alicja Dyrda

Uwielbiam klimat świąt. Kiedy są spokojne, ciepłe i rodzinne. Wolę takie niż te wystawne, z tysiącami lampek, sztywną koszulą i 12 potrawami ;). Dlatego chcę Was zaprosić do pewnego domu w którym wszystko jest takie jak lubię. Niespieszne, klimatyczne... Zajrzyjcie ze mną do domu Antka do książki „Święta” od Nauli. (zobacz FB)Tu trwają przygotowania do tego najpiękniejszego czasu w roku. Każde dziecko nie może się doczekać nie tylko samej uroczystości ale również przygotowań. Bo spacer po choinkę, pieczenie ciastek czy robienie pierogów to super zabawa.

Towarzyszymy małemu Antkowi w przygotowaniach do świąt. Przeżywamy z nim ten fajny i radosny czas. Jego brat jest starszy i już się nie cieszy i nie ekscytuje tym czasem. Mnie podoba się entuzjazm młodszego brata. Łatwo utożsamić się z głównym bohaterem.  Fajnie że pokazana jest zwykła rodzina. Z różnymi odczuciami i sytuacjami które mogą się wydarzyć w każdym domu. Pomimo humorów/odmiennego zdania finalnie wszyscy zasiadają razem zgodnie do stołu.

Historia nie jest długa ale dosyć soczysta. Zawiera kilka wątków. Mamy całą paletę emocji od radości, śmiechu po złość i obojętność. Książka może być super rozrywką a może być podstawą do zmierzenia się z trudnymi sytuacjami , np kiedy twoje dziecko nie chce pomagać w przygotowaniach do świąt.

Oprócz tego raz na zawsze rozprawimy się z pewną spiskową teorią: jakoby Święty Mikołaj przynosił prezenty tylko grzecznym dzieciom. Czy wy też słyszeliście to kiedy byliście mali? A może straszono Was rózgą? ;) W końcu Mikołaj może zamiast prezentów przyjść z czymś gorszym…

Cieszę się że mama jest tu małym superbohaterem. Finalnie ratuje sytuacje. Mam wrażenie że tak właśnie jest. My mamy musimy mieć tą supermoc.  Aby reagować w trudnych sytuacjach. Czy to są drobnostki, czy ważne sprawy. To ważne zadanie by rozwiązać problemy naszych słodkich pociech.

Przygotujcie się na interesujące, duże ilustracje. Kiedy czytacie z dziećmi na pewno będą zachwycone mogąc śledzić historię patrząc na nie. Rysunki są dynamiczne i pasują do całej opowieści. Twarda oprawa i porządny papier są dodatkowym atutem.

Za możliwość przeczytania ksiażki dziękuję Wydawnictwu Natuli. 

*

Pani KoModa

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się spodobała. Lubię magię świąt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama zawsze ratuje sytuację! Fajna książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście ze świąt lubię tylko choinkę przystrojoną światełkami i bombkami. Mój syn nie znosi świąt, ale na prezent pod choinką czeka. Książeczka przez Ciebie przedstawiona jest nie tylko dla dzieci. Jej lektura przydałaby się niektórym dorosłym. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!