Jak czerpać radość z pracy.
Kondo Marie , Sonenshein Scott
To
jest to!
Uwielbiam świeży powiew
inspirującej Marie w połączeniu z doświadczonym Scottem. Nie możecie tego
przegapić.
Marie
znam i kocham za „Magię sprzątania”. Wreszcie ktoś zrozumiał moją pedantyczną
naturę i zamiłowanie do porządku. Tak można czerpać przyjemność ze sprzątania i
uwielbiać posprzątaną przestrzeń. Ale Marie poszła dalej bo odgraciła najpierw
moje mieszkanie a teraz bierze się za kolejną przestrzeń.
„ Nieporządek wpływa również niekorzystnie
na zdrowie. (…) nadmiar rzeczy w naszym otoczeniu podnosi poziom kortyzolu,
głównego hormonu stresu”.
Czy
można czerpać przyjemność z pracy? Z autorami książki na pewno. Czy to praca
cię wkurza? A może to nie praca a rozgardiasz w niej panujący? Może zamiast skupić się na pracy szukasz
zakreślacza/ umowy/numeru do klienta a może uczestniczysz w kolejnym
bezwartościowym szkoleniu? Jak tego wszystkiego uniknąć? Na pewno rozwiązanie
znajdziesz w tej książce.
Jestem
zaskoczona że na to wcześniej nie wpadałam. W końcu praca jest naszym drugim
domem więc i tu należy zrobić porządek metodą KonMari. Nie tylko na biurku czy
stanowisku pracy, ale również w komputerze, kontaktach telefonicznych.
Dosłownie wszędzie gdzie trzeba dotrą łapki Marie i wyrzucą wszytek co nie
sprawia ci radości. Tak. Tu też poszukujemy i zostawiamy te które sprawiają ci
radość. Ale jak to odnieść do pracy? Bardzo prosto. Zresztą jak przeczytacie
zobaczycie jak można to zrobić w profesjonalny sposób. A wasza praca już nigdy
nie będzie taka sama.
„ Wybieranie rzeczy do wyrzucenia bardzo
się różni od wybierania tego, co sprawia radość”.
Chociaż
obecnie zajmuję się dziećmi w domu wiedziałam że skorzystam z książki i znajdę
w niej coś co wykorzystam w domu. Więc nie myślcie sobie, że to pozycja tylko
dla osób pracujących w biurze. Ja uporządkowałam tonę rysunków mojej córki
korzystając z dwóch metod zawartych w tej książce, potem na drugi ogień poszły
pliki w komputerze, a kolejnym będzie telefon. Wiele sposobów i metod sprawdza się
po prostu w codziennym życiu.
Publikacja zawiera spostrzeżenia i wnioski dwóch doświadczonych fachowców. Dodatkowym plusem są przykłady i bardzo przejrzysty układ książki. Całość można przeczytać jednym tchem. Tak takie historie i pomysły nigdy mi się nie znudzą J Jedyna przeszkodą w przeczytaniu jej podczas jednego podejścia to, to że już po kilku stronach rzuciłam się w wir porządkowania i stosowania tego co akurat przeczytałam. Myślę że cała moja rodzina docenia kiedy trafiam na tak motywującą lekturę. Jeszcze wiele dni płynę na fali ekscytacji wyrzucania i znajdywania miejsca dla rzeczy które kocham. Nie mam wprawdzie jeszcze idealnego domu ( zrozumiałam to znajdując 6 par nożyczek) ale jestem na dobrej drodze. Trzymajcie kciuki .
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Niebawem będę zaglądać do tej książki i na pewno wyniosę z niej coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki Marie Kondo, ale o jej japońskiej teorii porządku i sprzątania chyba słyszał każdy. Porządek w domu = porządek i spokój w życiu! I to się sprawdza!
OdpowiedzUsuńRaczej nie planuję sięgać po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńWbrew temu co napisała Weronika, nie słyszałam o Marie Kondo i jej teoriach. Zarówno książka o sprzątaniu(nie mogę o nie doprosić się syna) jak i o czerpaniu radości z pracy, bardzo się przydałyby mojemu synowi i jego partnerce, bo z porządkami i pracą mają wiele kłopotu, a zero satysfakcji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo ciekawa. Świetny pomysł na korony, są super. Pierwsze zdjęcie genialne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Tej książki zdecydowanie potrzebuję, bo zdarza mi się tonąć w papierach.
OdpowiedzUsuń