5 kwi 2023

Urodzony morderca Katarzyna Bonda

 

Urodzony morderca 
Katarzyna Bonda

A co jeśli już na samym początku poznasz mordercę? Dowiesz się, dlaczego zabił? Czy odbierze ci to przyjemność wytropienia go wraz z jednym  z najlepszych profilerów? Czy z chęcią będziesz podążać za śladami wiedząc, że mogą się one okazać nietrafne?

Katarzyna Bonda za każdym razem zaskakuje i daje nam coś nowego. Tym razem w książce "Urodzony morderca" już na pierwszych kartach powieści przedstawia nam zbrodniarza. Pomimo to z wielką przyjemnością towarzyszyłam Hubertowi w jego śledztwie. 

Meyer nie może nawet w spokoju pochorować. Kiedy wybucha samochód w środku lasu a w nim dosyć znana w półświatku przestępczym osoba, należy zewrzeć szeregi. Kto żyw rusza do akcji. Zabity był bardzo wpływowym i bogatym człowiekiem. Czy to zemsta innego bosa, który chciał wykluczyć konkurencję? A może to zemsta jednej z licznych kochanek. Jest też specyficzna wdowa, która nawet łzy nie roni. Tropów jest wiele. Hubert do pomocy ma oczywiście kilku bliskich współpracowników w tym przebojową Agnieszkę Olton.

Jestem zaskoczona, że to już dziewiąty tom serii z Hubertem. Cały czas mam niedosyt i chęć przeczytania kolejnej części. Także dlatego, że obecnie wydaną czytało mi się doskonale. To zdecydowanie moje klimaty. Nie ma tu żadnej krwawej jatki ani wstrząsających scen. Jest za to interesujące śledztwo z wieloma tropami. Śledczy wykonuje kawał dobrej roboty, ale nie waha się również chodzić na krawędzi prawa. Nie wszystko układa się zgodnie z planem. Mamy kilka postaci, które chcą poważnie zamieszać w śledztwie i zmienić jego przebieg. Na przykład taki Marcel Lisowski, podający się za ucznia Meyera. Bardzo szybko przedstawia swoją ekspertyzę zgoła inną niż naszego profillera. Hubert nie walczy teraz o prawdę w śledztwie, ale również swoją. 

Historia może być czytana jako osobna powieść i zupełnie odłączona od całej serii. Mamy tylko kilka kotwic, które łączą ją z życiorysem Huberta. Autorka jak zawsze pokazuje swój kunszt i talent. Jest mistrzynią intryg związanych z zabójstwem, ale również z miłosnymi przetasowaniami i flirtami. Bardzo interesująca jest rola kobiet w działaniach mężczyzn. To dla nich tracą głowę, dla nich robią straszne rzeczy. Kobiety prowokują, zwodzą, uwodzą, zdradzają i kochają najgoręcej. Wobec takich emocji trudno przejść obojętnie. Jak w tym bigosie odnajdzie się Meyer? Musicie to przeczytać i się przekonać. 

Jako że pogoda nie zachęca do spacerów, książka stała się dla mnie doskonałym pocieszeniem w te zimne i deszczowe dni. Miałam pretekst aby zaszyć się z kubkiem gorącej herbaty i czytać, czytać, czytać ... Świetna lektura! Nie możecie jej przegapić.

*

Pani KoModa

3 komentarze:

  1. Tak entuzjastyczne słowa pod adresem tej książki skłaniają do tego, że chcę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka już u mnie i na pewno niebawem do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba już czas i na mnie, bo jeszcze nie przeczytałam ani jednej książki Bondy. Jak do tego doszło, nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!