14 mar 2023

Wierszyki na dobranoc Katarzyna Huzar-Czub recenzja

Wierszyki na dobranoc 

Katarzyna Huzar-Czub

 Ja tam nie potrzebuję bajek na dobranoc. Ale dzieciaki uwielbiają posłuchać czegoś miłego przed snem.  Najczęściej wybierają sprawdzone bajeczki, swoich ulubieńców a czasem sięgają po książki z biblioteki. Zawsze natomiast kiedy dostają nową książkę domagają jej się przez kilka kolejnych dni. I tak było z “Wierszykami na dobranoc” z Wydawnictwa Natuli FB Jako, że mamy już kilka książeczek z tej serii potraktowały ją jak kolejną część ulubionych rymowanek. Moja córka szaleje na punkcie ilustracji z całej kolekcji. Najpierw musiała bardzo szczegółowo je obejrzeć. Zgadzam się z nią. Są zabawne i przyjemne dla oka. Potem dopiero poprosiła o przeczytanie treści.  


W małej książeczce mieści się kilkanaście uroczych i radosnych utworów. Są skupione na wieczornych przyjemnościach. Taki sposób na wieczorowe Slow life. Jak wyciszyć swojego maluszka.  Jak zrobić to w najbardziej czuły sposób. Jak sprawić by ten często trudny czas przed zaśnięciem był pełny radości i dobrych emocji? Zastosujcie jeden z pomysłów z książki np. Zróbcie sobie namiocik z kocyka, pomasujcie małe stópki, pooddychajcie sobie głęboko ze swoim dzieckiem, posłuchajcie bicia serca....  




Każdy wierszyk zawiera ilustracje pokazującą jak rodzic bawi się z dzieckiem, ale także wskazówki. Np. “dorosły delikatnie łaskocze, przytula i głaszcze dziecko”. Utwory zachęcają do bliskości i kontaktu.  Wierszyki są krótkie i przyjemnie się rymują. Są ciekawe dla dziecka, ale na pewno spodobają się również wielu dorosłym. Duża czcionka tekstu w miejscu jaśniejszej części obrazka pomoże w czytaniu nawet przy słabszym świetle. (takim wiecie, które ułatwia zasypianie 😊). Twarda oprawa i sztywne, mocne kartki będą bezpieczne nawet przy bardzo ekspresyjnych rączkach.  




Może się wydawać, że utwory są dosyć proste. Jednak zawierają często trudniejsze wyrazy. Mają różny rytm oraz różne rodzaje rymów. A czasem ich nie mają. Kojarzy mi się to z taką spokojną rozmową. Czytanie na głos nie wiąże się z wygibasami językowymi (co czasem zdarza się w bajkach). 


“- Kto po głowie mnie pogłaska? 

- Ja! Mnie pozwól, jeśli łaska.” 




Moje dzieciaki bardzo lubią wszystkie części, które mamy. “Wierszyki na dobranoc” są świetnym uzupełnieniem całości. Pozycja od razu wkupiła się w ich serca. Moje też, bo dzięki niej krok po kroku mogę zaprowadzić dzieci do senlandii 😉 Polecam.


Pani KoModa.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictu Natuli.


3 komentarze:

  1. Świetna książeczka. Na pewno będę chciała ją kupić dla moich siostrzeńców.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie fajne. Dzieci lubią tego typu wierszyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Junior też uwielbiał czytanie do poduszki. A teraz już sam sobie czyta, bo weszło mu w nawyk.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!