To jej wina Andrea Mara recenzja.

"To jej wina" 

Andrea Mara 

Czy jesteście gotowi na thriller w którym zostaje porwane dziecko? Ja chyba nie byłam ;) bo nie mogłam przestać czytać, dopóki nie dowiedziałam co się stało i dlaczego. Nie przeszkadzał mi nawet szum fal na plaży. Zamiast spoglądać na morze ja miałam nos utkwiony w książce. To chyba najlepsza rekomendacja.

Marissa jedzie odebrać swojego syna od znajomej którą poznała na przyjęciu. Na miejscu okazuje się, że pod tym adresem mieszka zupełnie ktoś inny. Właścicielka spokojnie pomaga zaniepokojonej kobiecie w dodzwonieniu się do mamy u której miał przebywać jej maluszek. Niestety Jenny  nic o tym nie wie. Nie ma jej nawet w mieście. A jej syn bawi się u innego kolegi. Zaczyna się panika i nerwowa atmosfera! Gdzie podział się Milo.

Policja rusza do działania bardzo szybko. Tym bardziej, że rodzice są zamożni i może to być porwanie z żądaniem okupu. Marissa jest zrozpaczona. Poszlaki kierują śledztwo na opiekunkę chłopca jednak ten trop bardzo szybko jest obalony. Komu zależało na porwaniu dziecka i dlaczego mija kolejna doba a nie ma żadnego żądania okupu. Wszyscy się martwią. Miejscowe plotkarki dodają swoje trzy grosze. Ale to w niczym nie pomaga. Jenny czuje się w obowiązku pomóc w szukaniu chłopca. Ma wyrzuty sumienia i wie że nigdy nie chciałaby znaleźć się na miejscu Marissy.

Śledztwo było prowadzone dosyć szybko. Pojawiły się jednak osoby które przez swoją opieszałość spowalniały je, a krąg podejrzanych powiększał się. Niektórzy mataczyli aby ukryć swoje tajemnice. Jeśli myślicie, że odnalezienie chłopca może przynieść rozwiązanie zagadki jesteście w błędzie. Bo książka ma więcej niż jedno dno.

Ta książka to solidny kryminał. Intryga jest dobrze przemyślana. Główni bohaterowie nie są przewidywalni i jednoznaczni. Myślę, że są bardzo życiowi i nie raz was zaskoczą. Nie pokazują prawdziwej twarzy, ukrywają sekrety, przyjmują dobrą minę a w środku mają coś innego. W obliczu takiej sytuacji ważą korzyści i zagrożenia. Na początku historii możesz ocenić w pewien sposób postacie ale  na końcu okaże się że się mogłeś pomylić. Nigdy nie wiesz co kieruje ludźmi dopóki nie poznasz prawdy. Przygotujcie się na wątek miłości rodzicielskiej, zazdrości, pazerności, kradzieży czy krzywdy i przemocy.

W historii poruszony jeszcze jeden interesujący wątek. Czy matka może wynająć opiekunkę do dziecka? U nas w Polsce nie jest to tak popularne. Jednak tu jest to naturalne, że opiekunka odbiera dzieci już z przedszkola i zajmuje się nim do przyjścia rodziców. Jedna książkowa matka nie ma z tym problemu inna jest potępiana przez męża i teściową. Ciągłe wyrzuty i pretensje są trudne do zniesienia. Czy jesteś dobrą matką kiedy oddajesz dziecko pod opiekę obcej osobie? Czy masz prawo iść do pracy? Ba nawet lepiej zarabiać od męża?

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

*

Pani KoModa