6 maj 2022

Zimna sprawa. Katarzyna Bonda recenzja.

 
 Zimna sprawa. Katarzyna Bonda

Nie mogłam uwierzyć że Hubert Meyer powróci! I to  w jakim stylu! Jestem zachwycona. Tak lekkiej i intrygującej książki dawno nie czytałam. „Zimna sprawa” jest świetnie napisana! Nie możecie przegapić tej premiery!

Meyer tym razem trafia na dziwne morderstwo. Rodzina zabita w rytualnym stylu. Kokony, koralki, dewocjonalia, na dodatek koty które rzekomo są „magiczne”. Jak w takich okolicznościach zachować zdrowy i czysty umysł? W głowie cały czas siedzi mu Weronika. Wyrzuty sumienia przychodzą i odchodzą jak fale. Nie ma ochotę na jedzenie, nawet alkohol mu zbrzydł. Jedynie papierosy pali jeden za drugim. Może śledztwo przywróci go do życia…

Tak sprawa jest wyjątkowo zagmatwana. Na szczęście do pomocy dostaje swojego wiernego fana, młodego Grzegorza Kaczmarka. Współpracuje również z błyskotliwym Matuszakiem. Czy takie trio rozwiąże sprawę w mig? Niestety nie będzie tak szybko ani łatwo bo po drodze dojdzie do kolejnych zgonów, wyjdą na wierzch inne trupy. Ktoś z góry będzie próbował zatuszować pewne sprawy – jak to często się zdarzało. Sprawców będziemy szukać w kościele, w niemieckich posiadłościach, na plebanii, w sektach. Im bliżej podchodzimy tym większy widzimy brud. Nikt nie chce odkryć kart. Podejrzani sami mylą tropy aby nie wyszły na wierzch ich motywacje. A sam psycholog śledczy posuwa się nawet do porwania świadka aby go  przesłuchać. Widać, że zaangażował się na 100 %. Myślę, że nie ma też za wiele do stracenia.  

Podoba mi się jak układa się współpraca z mężczyznami. Widać szacunek do siebie. Są super dopasowani i uzupełniają swoje cechy, kompetencje. Wartka akcja z ciekawą zagadką i mamy przepis na brawurowy kryminał. Śledztwo prowadzone jest w sposób przemyślany a dowody zbierane są sumiennie. Hubert wcale nie wypadł z siodła. Nadal jest charyzmatyczny, wnikliwy, ciekawy. Cieszę się że wrócił i to w takim stylu.

Jeden z wątków pokazuje że osoby które powinny być krystalicznie czyste są wmieszane w różne działania które nie do końca są zgodne z prawem. To potwierdza stereotyp, że pod latarnią najciemniej. Można się ukryć na widoku. Wystarczy dobrze skrojony uniform.

Zaryzykuję stwierdzenie, że o mój ulubiony tom z całej serii. Czytałam go z taką lekkością jak żaden inny. Może to przez zmniejszenie ilości wątków pobocznych i bohaterów. Czasem mniej znaczy wiele lepiej. Dzięki temu dałam się porwać śledztwu. Po książkę Pani Katarzyny sięgałam z ciekawością i przyjemnością. Nie zawiodłam się bo kolejny raz świetnie spędzałam czas podczas czytania. To doskonały i wyborny kryminał na najwyższym poziomie! 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

*
Pani KoModa

3 komentarze:

  1. Cała ta seria jeszcze przede mną. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość tej autorki jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się przyznaję, że Bonda jeszcze przede mną i nie czytałam żadnej jej książki, ale mam i plan i chęci.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!