Mamo, nie krzycz.
Jeaninne Mik, Sandra Teml-Jetter
Ten interesujący tytuł
książki skłonił mnie do sięgnięcia po nią. Ciekawa byłam czy ten poradnik
zmieni coś w moim życiu. Mam za sobą lekturę wielu książek coachów którzy
wiedzą lepiej. Ale finalnie nic z tego nie wynika. Wiem jednak że można lepiej,
prościej, przyjemniej i spokojniej. Życie z dziećmi to wyzwanie. Nikt nie mówił
że będzie kolorowo. Dorośli mają zły dzień, są wkurzeni o pracę, korki, przypalony
kotlet… A przecież są dorośli i powinni umieć radzić sobie z trudnymi emocjami.
(zaiste doświadczenie czegoś nas nauczyło). Natomiast dzieci często wchodząc w
różne sytuacje po raz pierwszy mogą się pogubić. Płakać, krzyczeć, rzucać się
na podłogę , żałośnie zawodzić albo zamknąć się w sobie. Jak sobie z tym
radzić? Zapraszam do lektury książki.
Kiedy zaczęłam czytać
ten poradnik uzmysłowiłam sobie, że tytuł powinien być zupełnie inny. Książka
podejmuje tyle ważnych tematów, że zawężenie ich tylko do krzyku byłoby co
najmniej krzywdzące. Mało tego wiem że rady i wskazówki zawarte w książce można
zastosować również w relacjach z mężem, w pracy, w kolejce w sklepie, dosłownie
wszędzie. Jeśli nie masz dzieci to i tak wiedza zawarta w książce okaże się
cenna.
Znajdziesz tu takie zagadnienia
jak rozpoznawanie stresorów, czyli uzmysłowienie sobie co cię złości i jak się
uspokoić. W jaki sposób komunikujemy informacje dotyczące naszych emocji i jak
je komunikować aby nie ranić drugiej osoby. Co tobą kieruje lęk czy miłość?
Czym jest okno tolerancji i wiele innych. Autorki mają świetne przygotowani i
postawy do tego aby udzielać nam rad. Dzielą się z nami cennymi przykładami,
przez które szybciej dostrzegasz problem i rozwiązanie. Metoda CIA od razu
znalazła zastosowanie w moim domu. Zwłaszcza C! To tak jak z wiązaniem buta. Jak
kilka razy poćwiczysz z każdym kolejnym będziesz to robić skuteczniej,
szybciej, bezproblemowo.
Dziewczyny przygotują
nam przepis na pyszne ciasto. Jakich użyjesz składników takiej jakości będzie
twoje ciasto. I podstawa! To od ciebie zależy wszystko. Ty jesteś WIELKIM
kucharzem. Dziecko jest za małe żeby upiec coś dobrego. A nawet jeśli mu się uda
– to nie do niego należy to zadanie. Ty musisz popracować nad składnikami – umiejętnościami
komunikacji, radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, emocjami, aby to co finalnie
z tego wrośnie miało najlepszy możliwy kształt. Dziecka które jest szczęśliwe,
zna swoją wartość, wie jak radzić sobie w dobrych i złych momentach. Tylko do
Ciebie należy decyzja ile weźmiesz z tej lektury. Myślę że podstawą jest
zrozumienie gdzie leży problem. Zawsze byłam zdania że pracę zaczynamy od
siebie i w tym przypadku jest podobnie. Jeśli jesteś przekonana że nie będziesz
krzyczeć jeśli dziecko będzie grzeczne to ta książka bardzo cię z tą tezą skonfrontuje.
Komu najpierw masz
założyć maskę w samolocie podczas awarii? Poradniki mówią że sobie. Aby móc
ratować innych trzeba samemu być bezpiecznym. Wiadomo, że jak ślepy prowadzi
ślepego to lądują w rowie ;) Podoba mi się to podejście. Trzeba w tym wszystkim
też pomyśleć o sobie. Pamiętaj, dzieci często nie słuchają ale powtarzają nasze
działania. Nie próbuj uspokoić dziecka jeśli sama kipisz jak wulkan. Bo ta lawa
przy okazji rozleje się na tego któremu chcesz pomóc.
Kolejny raz uświadamiam
sobie jak ważne zajęcie powierzone jest każdej matce. Czuję że większość z nas
nie ma odpowiedniego przygotowania. Czasem mam wrażenie jakbym szła po omacku.
Na szczęście są takie pozycje jak ta. Które pomagają mi uporać się z wyzwaniami
dnia codziennego. Polecam.
Dobrze, że takie publikacje są wydawane. Chętnie do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńZ racji zawodu, chętnie sięgnę po tę publikację.
OdpowiedzUsuńBardzo cenna pozycja. Tak jak napisałas dlakażdego dorosłego, bo przecież zdarza nam się krzyczeć na dorosłe dzieci. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń