24 mar 2022

Mamo, nie krzycz Jeaninne Mik, Sandra Teml-Jetter Recenzja

 Mamo, nie krzycz.

 Jeaninne Mik, Sandra Teml-Jetter

Ten interesujący tytuł książki skłonił mnie do sięgnięcia po nią. Ciekawa byłam czy ten poradnik zmieni coś w moim życiu. Mam za sobą lekturę wielu książek coachów którzy wiedzą lepiej. Ale finalnie nic z tego nie wynika. Wiem jednak że można lepiej, prościej, przyjemniej i spokojniej. Życie z dziećmi to wyzwanie. Nikt nie mówił że będzie kolorowo. Dorośli mają zły dzień, są wkurzeni o pracę, korki, przypalony kotlet… A przecież są dorośli i powinni umieć radzić sobie z trudnymi emocjami. (zaiste doświadczenie czegoś nas nauczyło). Natomiast dzieci często wchodząc w różne sytuacje po raz pierwszy mogą się pogubić. Płakać, krzyczeć, rzucać się na podłogę , żałośnie zawodzić albo zamknąć się w sobie. Jak sobie z tym radzić? Zapraszam do lektury książki.

Kiedy zaczęłam czytać ten poradnik uzmysłowiłam sobie, że tytuł powinien być zupełnie inny. Książka podejmuje tyle ważnych tematów, że zawężenie ich tylko do krzyku byłoby co najmniej krzywdzące. Mało tego wiem że rady i wskazówki zawarte w książce można zastosować również w relacjach z mężem, w pracy, w kolejce w sklepie, dosłownie wszędzie. Jeśli nie masz dzieci to i tak wiedza zawarta w książce okaże się cenna.

Znajdziesz tu takie zagadnienia jak rozpoznawanie stresorów, czyli uzmysłowienie sobie co cię złości i jak się uspokoić. W jaki sposób komunikujemy informacje dotyczące naszych emocji i jak je komunikować aby nie ranić drugiej osoby. Co tobą kieruje lęk czy miłość? Czym jest okno tolerancji i wiele innych. Autorki mają świetne przygotowani i postawy do tego aby udzielać nam rad. Dzielą się z nami cennymi przykładami, przez które szybciej dostrzegasz problem i rozwiązanie. Metoda CIA od razu znalazła zastosowanie w moim domu. Zwłaszcza C! To tak jak z wiązaniem buta. Jak kilka razy poćwiczysz z każdym kolejnym będziesz to robić skuteczniej, szybciej, bezproblemowo.

Dziewczyny przygotują nam przepis na pyszne ciasto. Jakich użyjesz składników takiej jakości będzie twoje ciasto. I podstawa! To od ciebie zależy wszystko. Ty jesteś WIELKIM kucharzem. Dziecko jest za małe żeby upiec coś dobrego. A nawet jeśli mu się uda – to nie do niego należy to zadanie. Ty musisz popracować nad składnikami – umiejętnościami komunikacji, radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, emocjami, aby to co finalnie z tego wrośnie miało najlepszy możliwy kształt. Dziecka które jest szczęśliwe, zna swoją wartość, wie jak radzić sobie w dobrych i złych momentach. Tylko do Ciebie należy decyzja ile weźmiesz z tej lektury. Myślę że podstawą jest zrozumienie gdzie leży problem. Zawsze byłam zdania że pracę zaczynamy od siebie i w tym przypadku jest podobnie. Jeśli jesteś przekonana że nie będziesz krzyczeć jeśli dziecko będzie grzeczne to ta książka bardzo cię z tą tezą skonfrontuje.

Komu najpierw masz założyć maskę w samolocie podczas awarii? Poradniki mówią że sobie. Aby móc ratować innych trzeba samemu być bezpiecznym. Wiadomo, że jak ślepy prowadzi ślepego to lądują w rowie ;) Podoba mi się to podejście. Trzeba w tym wszystkim też pomyśleć o sobie. Pamiętaj, dzieci często nie słuchają ale powtarzają nasze działania. Nie próbuj uspokoić dziecka jeśli sama kipisz jak wulkan. Bo ta lawa przy okazji rozleje się na tego któremu chcesz pomóc.

Kolejny raz uświadamiam sobie jak ważne zajęcie powierzone jest każdej matce. Czuję że większość z nas nie ma odpowiedniego przygotowania. Czasem mam wrażenie jakbym szła po omacku. Na szczęście są takie pozycje jak ta. Które pomagają mi uporać się z wyzwaniami dnia codziennego. Polecam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza. 
*
Pani KoModa

3 komentarze:

  1. Dobrze, że takie publikacje są wydawane. Chętnie do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z racji zawodu, chętnie sięgnę po tę publikację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cenna pozycja. Tak jak napisałas dlakażdego dorosłego, bo przecież zdarza nam się krzyczeć na dorosłe dzieci. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!