"Następnym razem"
Karolina Winiarska
Co się stanie jeśli przegapisz swoją wielką miłość?
Ale ja nie chcę zdobywać świata, chcę być dla kogoś całym światem.
Olga i Michał poznali się na obozie we Włoszech kiedy jeszcze byli nastolatkami. Od razu między nimi pojawiło się uczucie. Pomimo że żadne z nich nie wypowiedziało go na głos, oboje je czuli. Wiedzieli że wyjadą na studia do różnych miast i pewnie nigdy się już nie spotkają. Oboje byli przekonani że po wakacjach uczucie wyblaknie.
Olga miała wtedy chłopaka choć nie układało się miedzy nimi za dobrze. To nie była miłość jej życia. Może dlatego Michał nie wykonał żadnego kroku i tylko korzystał z miłego towarzystwa dziewczyny. Oboje podeszli do tej znajomości dosyć racjonalnie i nie słuchali tego co mówiło ich serce.
Czasem o czymś marzymy, a gdy to się spełnia, wcale nie jest takie cudowne jak w wyobrażeniach.
Kiedy wrócili do domu oboje zaczęli prowadzić życie zgodnie ze swoim planem - matura, studia. Pojawiły się również miłości które nie do końca sprostały ich wyobrażeniom. Michał próbował utrzymać kontakt z Olgą, pisał do niej pocztówki. Ona nie odpisała. Nie miała wiary że między nimi mogłaby zaistnieć coś poważnego.
Tylko co jakiś czas z sentymentem wracają do tych wakacji, do uczucia które rodziło się między nimi. Nieświadomi porównywali nowych partnerów do siebie. Kilka razy na siebie prawie wpadli. Jakaś znajoma spotkała jednego z nich i próbowała ich skontaktować.
Z jednej strony los nie odpuszczał i wrzucał ich w miejsce w którym mogli się spotkać, a z drugiej nie dawał im szansy żeby mogli się spotkać i spokojnie porozmawiać. Zawsze coś stawało na drodze. Każdy z nich próbował sobie poukładać życie. Praca, rodzina. Na pozór wszystko poukładane. Szczęśliwe życie. Ale jednak w sercu jest tęsknota, jest drżenie.
Ludzie wstawiają nas w ramy ale tylko od nas zależy czy w nich zostaniemy.
To już nie nastolatki a dorośli ludzie którzy szukają miejsca dla siebie w świecie. Dorosłość nie do końca okazała się taką jak sobie wyobrażali. Czasem zaskakują ich wybory które sami dokonują. Czasem dla dobra rodziny nie myśląc o sobie.
Wokół nich toczy się ciekawe życie. Marty koleżanki, Olgi z którą była we Włoszech. Maksa chłopaka który musiał wyjechać żeby rozwinąć skrzydła. (...) Historia pokazuje pozytywne relacje i ludzi. Np rodziców którzy nigdy się nie kłócą. Ludzi którzy pomimo różnych sytuacji mogą się porozumieć.
Ludzie wstawiają nas w ramy ale tylko od nas zależy czy w nich zostaniemy.
Całość napisana jest w pogodnym nastroju. Wbrew porażkom i trudnościom bohaterowie nie poddają się. Nie powiem Wam czy Olga i Michał znaleźli w końcu drogę dla siebie. Mogę Was jednak zachęcić do sięgnięcia po książkę. Powieść zmusza do przemyśleń.
Czy warto odpuszczać jeśli serce podpowiada Wam że to może być miłość życia?
Czy warto podążać za marzeniami?
Czy warto zadowalać się związkiem bez uczucia?
Czy warto wybaczyć zdradę?
Nie zawsze wszystko dostajemy od razu, ale to nie znaczy, że dostaniemy tego w ogóle
Ta opowieść to samo życie. Czy jesteście ciekawi jak potoczy się Oldze i Michałowi?
Etykiety z akwarelkami zrobiłam oczywiście sama :)
Za możliwość przeczytani książki dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.
*
Pani KoModa
Śliczne zdjęcia! Ja ksiązkę również czytalam i bardzo mi się podobała! Terazp odaruje ją przyjaciółce na Mikołajki ! :) Oby i jej się ona spodobała. :)
OdpowiedzUsuńRównież chcę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńLubię taką tematykę książek, chętnie dopiszę ją sobie do listy do przeczytania. Piękne akwarele, byłyby idealne na świąteczne karteczki
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo fajnie, będę polować na tą książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
Miłego dnia :)
Zapisałam, na pewno rozejrzę się za tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness: )
Dla młodych, to może i ciekawa książka, ale ja już za miłością nie gonię. Ani tą młodzieńczą ani żadną inną. Pozdrawiam serdecznie,życząc udanego Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńEwo, Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńW tym roku nie wysyłam kartek, bo już prawie z domu nie wychodzę.
Ja to znam z autopsji. Przeżyłam taką miłość życia, której niewielu naprawdę doświadczyło. Gdy kocha się każdą komórką i gdy brak drugiej osoby powoduje, że nie umiesz oddychać. Ale taka miłość jest też wyniszczająca, więc trzeba sobie w końcu powiedzieć dość. Jestem wdzięczna, że przeżyłam to co przeżyłam, ale teraz moje życie podąża już w inną stronę. Choć los czasem próbuje mnie zawrócić.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak to potoczyło się w tej książce.