Na pewno nie wyrzucać.
Ja miałam meble po poprzednich właścicielach.
Ciężkie, duże, stare, porządne meble.
*
Powędrowała do kuchni.
Pojemność jej była imponująca :)
W kuchni jeszcze były moje odnowione stołki.
Pomalowałam na biało, bo jak inaczej.
Zmiana kuchni i szafka powędrowała do sypialni.
Pomalowałam szuflady na żółto.
Wykleiłam materiałem ( starą zasłonką po babci)
Szuflada na dnie też wyklejona (klejem do tapet) materiałem.
Styl układania Marie Kondo. < o tym w innym poście :) >
Szafka w szafie.
I jak? warto wyrzucić czy lepiej zostawić?
Użyłam:
* Jedynka do drewna i metalu
- mat biały
- połysk biały
- mat biały
- połysk biały
- połysk średnio żółty.
* zasłonka po babci.
* Amicol specjalny klej do tapet.
*
Pani KoModa.
Jak jest pomysł na zastosowanie, głupotą jest wyrzucanie. Uwielbiam takie przemiany:)
OdpowiedzUsuńTak, ja tez nie lubię wyrzucać.
UsuńZostawić Ja takie meble mam w kotłowni i wszystko sie w nich mieści są nieocenione w ujarzmianiu chaosu
OdpowiedzUsuńTak, zostawić :)
UsuńNo proszę wystarczy wyobraźnia, trochę pracy i jak nowe. Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńTak wyobraźnia i POTRZEBA :)
Usuńwow! świetny pomysł, n prawdę nie mogę się nadziwić, aż sama mam ochotę poprzerabiać ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, tym bardzie że to łatwa i przejemna praca :) a jakie efekty...
UsuńTwój blog to kopalnia inspiracji, ale myślę, że do takiego przerabiania mebli potrzebny jest przede wszystkim talent. Zapewne gdybym ja to zrobiła, nie wyszłoby tak wspaniale. :-)
OdpowiedzUsuńJa myślę że jak mebel ma iść na spalenie warto najpierw na nim poćwiczyć, nie przejmować się - ja ten przerabiałam kilka razy - może kiedyś jeszcze coś zmienię ...
UsuńWow! Super wyszło, ja bym pewnie wyrzuciła bez zastanowienia... Teraz dwa razy pomyślę zanim coś wyląduje na śmietniku :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak zrób, zasanów się - albo pokaż innym - może my bedziemy miały pomysł na odnowienie.
UsuńLubię takie metamorfozy i to bardzo! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! ja też :) szybko i tanio.
UsuńOjaaa jaka zmiana! W mieszkaniu dziadków staja takie stare meble i babcia się nie zgadza na ich wyrzucenie bo przecież stała za nimi w kolejce z 7 dni. A tutaj proszę! pomysł, aby wyglądały lepiej i nowocześniej. Tylko, czy babcia się zgodzi na taka metamorfozę :D Ja bym się zgodziła :)
OdpowiedzUsuńPowiedzieć babci że właśnie dlatego że tak długo stała nie można tego wyrzucić. Zostawić ale odnowić powoli - ja zaczęłam od pomalowania gałek :)
UsuńFajne przepoczwarzenie, szczególnie podoba mi się to dwa w jednym. Mam starą meblościankę, która służyła córce, obecnie tworzy coś w rodzaju regałów w gabinecie. To lawendowe tło dużej części moich ekspozycji na manekinie. Dodałam do tego granatowe gałki i przestrzenie pomiędzy drzwiczkami. Muszę pokazać PRL lowski kredens po babciny. Wcześniej nie pomyślałam o tym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i witam na swoim blogu.
Te stare meble są super - są bardzo porządne i solidne. Trudno teraz coś takiego znaleźć. A może dlatego że stare - nie ma wahania żeby się takim meblem pobawić?
UsuńŚwietna metamorfoza! Takie lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dzięki, mnie tez takie metamorfozy cieszą :)
UsuńSuper jest, mega przemiana! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNatchnęłaś mnie do przemiany pewnej toaletki rodem z PRLu ;) Z lustrem, szufladkami... Aż nie mogę się doczekać, kiedy się za nią zabiorę! :)) Przy okazji, zapraszam serdecznie do zabawy- jeśli lubisz nadawać drugie życie różnym rzeczom, może przyda Ci się całkiem pięknościowa puszka grafitowej farby tablicowej? ;) http://houseandstyle.blogspot.com/2015/11/do-tablicy-czyli-mikoajkowy-konkurs-po.html Ściskam!
OdpowiedzUsuńCieszę się - jak już toaletka powstanie, chętnie pooglądam :)
Usuńbardzo fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBiały odmienia mebelki, na plus :) To mój ulubiony kolor do metamorfoz wszelakich. Duża, ciężka meblościanka nabrała lekkości i ma bardzo pojemne szuflady :)))
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania, dlatego zawsze mam pod ręką otwartą białą.
UsuńPo metamorfozie mamy fajny, zgrabny i lekki mebel :) Aż miło popatrzeć
OdpowiedzUsuńI jaki funkcjonalny :)
UsuńBiel sprawdza się zawsze i wszędzie, ale charakteru nadały im dopiero dekoracyjne akcenty! Świetnie pomyślane :)))
OdpowiedzUsuńJa tylko wykorzystuję co mam pod ręką :)
UsuńPochwalam i podziwiam:) Fajnie wyszło..!
OdpowiedzUsuńPochwalam i podziwiam:) Fajnie wyszło..!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietne połączenie z tą zasłonką po Babci :) Ja bym zostawiła, napracowałaś się a efekt końcowy jest super. Może pokombinowałabym by rozdzielić tą meblościankę na jakieś mniejsze zestawienia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ zasłonką to osobna historia - była tak stara że nie można jej było użyć do szycia bo się pruła i ujmowała - ale żal jej wyrzucać - więc ją podkleiłam i teraz jest GIT :)
UsuńSuper robota :D Te kwiatki robią robotę, tak to byłaby po prostu szafka w stylu skandynawskim :) I w takim stylu bym ją widziała! Nie przepadałam co prawda za tym stylem, bo lubię dekoracyjność, ale mam u siebie przepiękną sofę którą dostaliśmy w ramach prezentu ślubnego, właśnie a'la Skandynawia, Malmo od Puszmana (jest gdzieś na stronie: https://puszman.com/ i przy ciężkich meblach dębowych mam wrażenie, że nie może pokazać pełnego potencjału. Jest śliczna ale reszta aranżacji się nie zgadza :/ Więc pewnie będzie rajd do ikei, chociaż wolałabym solidniejsze mebelki.
OdpowiedzUsuń