Pamiętaj, że byłam.
Beata Majewska
"Pamiętaj, że byłam" to druga cześć trylogii Beaty Majewskiej. Z zapartym tchem czekałam na nią. To co wydarzyło się pod koniec lektury wbiło mnie w fotel. Wiedziałam że sięgnę po dalszą część losów bohaterów jak tylko sie pojawią.
Nowa część rozpoczęła się od wyjaśnienia co stało się z żoną i dzieckiem Rafała Starskiego. Jego żona wszakże jak się spodziewał nie zginęła w wypadku. Wiedział, że stoją za tym jacyś gangsterzy. Nie tylko to nie był wypadek, ale ona sama nie zginęła. Weronika bowiem została porwana przez Nikitę i jego osiłków, na zlecenie jego ojca. Chcieli oni szantażować Rafała. Stało się inaczej bo inni mafiosi chcieli pozbyć się Weroniki i jej dziecka. Bomba która wybuchła zabiła tylko syna Starskich i inną kobietę.
Weronika załamała się, rozpaczała, odchodziła od zmysłów. Postanowiono uciszyć ją a te działania doprowadziły do utraty pamięci. Kobieta nie pamiętała kim jest i co ją spotkało. Znała tylko miłego lekarza który sie nią opiekował. Dlatego kiedy została przeniesiona ze szpitala do innego miejsca poczuła się zagrożona.
Szajka która była odpowiedzialna za jej porwanie i ocalenie jej (?) musiała się nią zająć. Nie do końca wiedzieli czy się jej pozbyć, czy jeszcze im się przyda. Dlatego umieścili ją w malowniczym ośrodku wypoczynkowym. Naturalnie zamkniętym, pilnowanym przez uzbrojonych po uszy mężczyzn. Opiekowała się nią Katia nieprzystępna córka szefa.
I wtedy po raz drugi pojawił się Nikita. Niebezpieczny i szalenie przystojny. Ona widziała go pierwszy raz - on już ją znał. Miedzy tym dwojgiem iskrzy od samego początku. Wiadomo jednak że miłość w takich warunkach i w tym położeniu jakim oboje się znaleźli nie mogła się wydarzyć. Ale się wydarzyła. A co było dalej? Jeszcze bardziej intrygująco. Cała historia wikła się coraz bardziej.
"Uczuć sobie nie wymyślasz. Są , jakie są. Serce nie działa według harmonogramu czy planu."
Po drugiej części spodziewałam się dalszych losów Rafała i Luizy. Autorka zaskoczyła mnie opowiadając inną historię, nie mniej emocjonującą. To już drugi raz kiedy Weronika zakochała się w niebezpiecznym mężczyźnie. Trudno mi wyobrazić sobie taką sytuację. Dlatego z ciekawością czytałam jak do tego doszło. Natomiast zachowanie Nikity jest dla mnie niezrozumiałe. To brutalny gangster z którym nie chciałabym mieć nic wspólnego. Dlatego te dwie postaci tworzą tak wybuchową mieszankę charakterów, uczuć, relacji.
Autorka świetnie wykreowała głównych bohaterów, a postacie drugoplanowe jak Igor czy Katia również zapadają w pamięć. Akcja skupia się na głównej bohaterce, którą w tej części jest Weronika. Mogliście czytać podobne historie. Kobieta uwięziona zaczyna czuć coś do swojego oprawcy. W tym wypadku dzieje się to na rosyjskim gruncie. Gangsterzy, balansowanie na granicy życia i śmierci oraz zły "ojciec" który nie pozwoli aby całość zamieniła się w sielankę. Trzeba przeczytać tą historię aby przekonać się jak potoczyły się ich losy.
Wiem, ktoś powie: To typowy romans. Ja uważam że to cecha a nie wada. Już sięgając po książkę wiedziałam co to za rodzaj literatury. Dlatego zdradzę Wam że niezwykle dobrze i szybko się ją czytało. Autorka stworzyła niepowtarzalny klimat do którego z wielką przyjemnością powróciłam.
Jedyny minus całości to fakt że kolejny tom ukarze sie dopiero w 2021 roku. Już nie mogę sie go doczekać. Ciekawa jestem czy tym razem autorka nie zawiedzie mnie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Nie planowałam czytać tej książki, ale teraz może się skuszę.
OdpowiedzUsuńUlala okładka zachęca ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca mój klimat, ale kto wie... jesienne wieczory są długie.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała :*
OdpowiedzUsuń