"Zaufaj mi jeszcze raz"
Magdalena Krauze
Pamiętacie Paulę z "Czekałam na ciebie" książki Magdaleny Krauze? Chcę Wam powiedzieć że to typowa babeczka i każda z nas może znaleźć w niej cząstkę siebie.
Każda z nas ma w sobie taką szaloną Paulę która jak już coś sobie ubzdura w głowie to Święty Boże nie pomoże. Upartą. Do której nie trafiają racjonalne argumenty.
Nie zliczę ile razy sama po jednym drobiazgu związanym z moim ukochanym dorabiałam sobie całe teorie w głowie. Nie pytajcie co z tego wynikało... aż wstyd się przyznać. Dlatego zachowanie Pauli wcale mnie nie dziwi. Dokładnie tak zachowuje się zraniona kobieta. Chce się odciąć od wszystkich i kąpać w oceanie bólu i płaczu. I nie! Rozsądne tłumaczenia bliskich czy przyjaciółki na nic się nie zdadzą.
Kiedy Paula zobaczyła, że do jej ukochanego Igora biegnie chłopczyk ze słowami "tatusiu" jej wspaniały świat legł w gruzach.
Planowała z Igorem całe życie, ślub dzieci a teraz wszystko okazało się być złudzeniem. Przecież Igor nie mógł pominąć w tych planach swojego syna. Więc to chyba ona była zbędnym dodatkiem. I najważniejsze z kim on miał tego syna? Z żoną? Partnerką? Chłopiec miał kilka lat a ona nic o tym nie wiedziała....
Pytania kotłowały jej się w głowie kiedy z impetem wybiegała z redakcji.
Para przeszła już nie jedną burzę w swoim związku. Niedopowiedzenia i sekrety o mało nie zniszczyły ich relacji. Tym bardziej szczerość była dla nich tak ważna. Przecież stąpali po kruchym lodzie.
Dziewczyna kilka dni unika chłopaka bo nie chce słuchać kolejnych kłamstw. By w finale ucieknąć od niego na tygodniowe wakacje. W głowie wałkuje tysiące razy możliwe rozwiązania zagadki z dzieckiem. Płacze, złości się, jest załamana że dała się tak oszukać.
Na szczęście nowo poznany umięśniony Adam jest plastrem na jej zranione serce. A legenda o młynku miłości może faktycznie zadziałać.
" Córcia w życiu czasem przychodzą takie chwile, w których wydaje nam się, że świat jest beznadziejny, a problem, który nas dotknął nie do przeżycia. Daj sobie trochę czasu, niech te emocje opadną, a wtedy może zechcesz go wysłuchać."
Czy miłość Pauli i Igora przerwa tą sytuację czy może Adam zagra pierwsze skrzypce?? Musicie się sami przekonać czytając książkę.
Historia Pauli jest świetnym umilaczem na zimne wieczory i romantycznym dodatkiem do ciepłej herbatki. Lubię czasem czytać takie słodkie historie. Zwłaszcza w których mężczyzna domyśla się że zrobił źle i stara się to naprawić :) Tak, podobno są tacy faceci ;)
Lubie powieści polskich autorek bo nie ma tu jakiś dziwnych intryg rodem z brazylijskich seriali. Za to relacje z rodzicami przedstawione są w iście rajskim klimacie.
Jednym zdaniem: Ksiazka jest pogodna, romatyczna i czyta sie ją w ekspresowym tempie.
Mój ulubiony cytat:
"Mama jest w domu władzą ustawodawczą i wykonawczą. Wykonawczą w tym sensie, że każdy ma wykonać to, co ustanowi. "
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar.
*
Pani KoModa
Czytałam niedawno recenzję tej książki, mam ją zapisaną na liście lektur do przeczytania i bardzo chętnie po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Również bardzo lubię powieści polskich autorek, ale omijam te, w których przewijają się wątki z dziećmi. Są wątki których unikam w powieściach: zwierzęta, narkotyki, gangi, polityka i właśnie...dzieci.
OdpowiedzUsuńJa też od czasu do czasu lubię poczytać takie powieści.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że książkę, której patronuję podobała Ci się kochana. Również dołączam się do jej polecenia. 😊
OdpowiedzUsuńSporo o tej książce ostatnio w blogosferze - zdecydowanie do przeczytania, zwłaszcza, że mam pierwszą część!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
od jutra zaczynam "byczenie się" aż do porodu. Mam nadzieję, że uda mi się choć kilka pozycji z twoich polecanych łyknąć
OdpowiedzUsuńJak będę miała okazję to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ostatnio natrafiam na same polecajki tej serii :) W wolnym czasie też chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuń