Ktoś mnie okłamuje
"Ktoś mnie okłamuje" to druga część książki "Ktoś mnie obserwuje".
Pierwsza część rzuciła mi się w oczy za sprawą okładki. Dlatego jak okazało się, że będę mogła przeczytać drugą część na szybko sięgnęłam po pierwszą. Udało mi się ją przeczytać w zaledwie dwa dni. Była nieodkładalna! :)
Oj aż mnie skręcało żeby przeczytać drugą część. Była taka sama. Nieodkładalna :)
Czyta się ją szybko i przyjemnie. Pewnie to za sprawą budowy powieści. Ale również dlatego, że ledwo siadłam z nią na chwilę a tu już 60 strona.
Jeśli nie czytaliście pierwszej części to nic. Druga może funkcjonować bez niej (choć przyznam że ominie Was dużo dobrej historii).
Głównymi bohaterami jest para nastolatków. Eric i Tessa. Eric jest bożyszczem nastolatek. Gwiazdorem najwyższej klasy. Jest bardziej popularny niż Biber. Można byłoby powiedzieć że był. Ponieważ w poprzedniej części zniknął / zginął / został zabity? A to za sprawą Tessy. Nic dziwnego bo Tessa to jego wielka fanka. A do tego leczy się psychiatrycznie. Ma zaburzenia lekowe i inne problemy psychiczne.
Taka dwója młodych ludzi wkopała się w niezłe bagno! A to za sprawą mediów społecznościowych, np twitter, snapchart. Kiedy się rozmawia za pomocą tych mediów, łatwo można zostać oszukanym, albo zhakowanym. Zastępowanie rozmów na żywo tymi przez internet może spowodować tylko więcej kłopotów.
Dwójka ujawniła się po miesiącu od zaginięcia. Eric wraca do pracy od świtu po ciemną noc. Tessa ma mu towarzyszyć. Ale ani on ani ona nie radzili sobie w tym miejscu. Czują się zagubieni i zaszczuci. Nie mogą ze sobą rozmawiać, a nawet się do siebie uśmiechać. Ich związek jest ściśle tajny. Przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo ale również na fanki Erica.
I to nie tylko one nie chciałyby widzieć Erica w ramionach Tessy. Od razu wyczuwamy jest jest wiele osób nieprzychylnych dziewczynie. I to tylko kwestia czasu jak uda się jej pozbyć.
Jak się to skończy? Przede wszystkim zaskakująco. Ponieważ autorka co najmniej raz wyprowadza nas w pole. Ja dałam się wkręcić. Kupiłam tą historię.
"Ktoś mnie obserwuje'" to thriller dla nastolatków, a trzymał mnie w napięciu przez całą opowieść. Nie jest infantylny czy naiwny. Język jest lekki ale też dopracowany i nie brak w nim specjalistycznych sformułowań - fajnie wyjaśnionych przez autorkę. Dialogi są realistyczne, młodzieżowe skróty, czy nowomowa jest łatwa do rozszyfrowania przez inne pokolenie czytelników.
Polubiłam dziewczynę z problemami i zaburzeniami. W końcu również zaakceptowałam Erica co do którego od początku byłam bardzo podejrzliwa.
Świetnie spędziłam czas czytając tą książkę. Żałuję że nie ma kolejnej części. A może będzie?
Jakkolwiek z niecierpliwością będę wyglądać kolejnej powieści tej autorki.
A Wy bedziecie czytać? Lubicie takie historie?
*
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
*
W tle:
* filiżanka Chodzież
* talerzyk Koło upolowany na śmietniku.
*
Pani KoModa
Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, naprawdę zainteresowałaś mnie tą książką. A borówki ostatnio jadam codziennie! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za obiema częściami, bardzo ciekawie się zapowiada :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Nie tylko książka mnie zainteresowała, ale też ten uroczy półmisek!
OdpowiedzUsuńKsiążka naprawdę godna uwagi, więc będę chciała ją przeczytać. Też uwielbiam borówki. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja
OdpowiedzUsuńLubię takie nieodkładalne książki, choć w natłoku obowiązków strach po nie sięgać - ale chyba zaryzykuję!
OdpowiedzUsuńNigdy się nie zrażam książkami dla nastolatkowy. Potrafią być bowiem zaskakująco dobre. Fajnie, że poleciłaś - i ja muszę się wciągnąć ;)
OdpowiedzUsuń