19 lut 2016

Nie lubię - niewygodne uszka! Czarna lista. Nr 2. + polowanie.

Pamiętacie jak nie polecałam stolika Lack ?
Teraz też coś dla Was mam.
Nie polecam filiżanek z "pięknymi" uszkami.



U mamy robiłam sobie herbatę w jej ulubionej zastawie.
Mnie się nie spodobała.
Lubię wygodne i piękne dodatki. 
Ten jest piękny ale zdecydowanie nie jest wygodny. 


Próbowałam jakoś trzymać filiżankę za uszko.





Jedyna możliwość to odczekać aż herbata wystygnie i dopiero ją objąć. 


Jak dla mnie picie było niewygodne.
I nawet wygląd nie wynagrodził mi tego dyskomfortu. 


Dodaję te filiżanki do mojej czarnej listy!
Czy macie fatalne zakupy kubkowe? 



Polowanie ???
Świecznik Pepco za 3,50 zł -> to polecam z czystym sercem :)


+ moje podkładki i plakaty .
Tak wiem u mnie jeszcze Walentynki :) 



I co ? jak dla mnie śliczności ! 
*
Pani KoModa.

78 komentarzy:

  1. moja ciocia pracowala w fabryce chodziez

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) rzeczywiście takie filiżanki wyglądają pięknie, ale są zupełnie niepraktyczne... a świecznik super!!! Za taką cenę :-)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już zobaczyłam cenę to nawet do koszyka go nie chciałam włorzyć tylko w ręce trzymałam idąc do kasy :)

      Usuń
  3. Strasznie niepraktyczna porcelana...

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonale znam to uczucie! Większość pięknych filiżanek i kubków, które w przeszłości nabywałam okazywały się być niewygodne w użyciu :D.
    Nominowałam Cie do LBA, http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/2016/02/019-lba-2.html, będzie mi bardzo miło jeśli odpowiesz na moje pytania :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też teraz po kilka razy sprawdzam.
      Ps Super już odpowiadam :)

      Usuń
  5. To jest właśnie problem z takimi filiżankami. Też to znam, ale trzeba przyznać, że są naprawdę piekne :))
    Udanego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne, ale niepraktyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe, dobry post :) też mi się zdarzyło mieć kubek nie-do-polecenia. Był duży a miał maleńkie uszko - nijak nie można go było utrzymać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No neistety te filiżaneczki są piękne ale tak jak mówisz Kochana, niemiłosiernie nie wygodne :( Co do Twojego pytania tak Kochana to Bodna i tak sprzedaję swoje wytwory ale i robie również na zamówienie :) Buziaczki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. Och znam ja takie filiżanki- palce blokują się w środku, i jak tu uwolnić rękę nie rozlewając wrzącej herbatki? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tymi fiizankami zgadzam sie w pelni ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. W sprawie filiżanek - potwierdzam. Kubek też mam jeden z bardzo ładnym, ale niewygodnym uchem. Stoi jedynie jako ozdoba, bo już każdy wie o jego "ułomności" ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świecznik świetny! A filiżanka rzeczywiście fajna, ale jednak najważniejsze, żeby była funkcjonalna, żeby dało się z niej korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście, mało praktyczna filiżanka. Dobrze, że przed nią ostrzegasz.

    OdpowiedzUsuń
  14. Filiżanka jest piękna, ale nie praktyczna, dlatego może być ozdobą drewnianego kredensy np.☺ mam podobną i stanowi raczej element dekoracyjny. ��

    OdpowiedzUsuń
  15. Sprawdziłam przed chwileczką, czy moje filiżanki mają problemowe uszka, bo jakoś wcześniej nie zastanawiałam się nad tym. Już wiem, dlaczego nie zastanawiałam się. Dla mnie są wygodne w użyciu. Teraz zastanawiam się czy dla innych też :)
    Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  16. W 100% się zgadzam. Lubię filiżanki, ale mieć wygodne uszy do trzymania. Tutaj wygląd jest niczym bez praktyczności.

    OdpowiedzUsuń
  17. my na ślub dostaliśmy piękne kubeczki, takie jak w linku:http://herbaciany24.pl/environment/cache/images/300_300_productGfx_439285c3bdff4f967256bccd573a054a.jpg
    Są naprawdę cudne, piiśmy w nich cały czas, ale do momentu, jak się zorientowałam, że z kubka żony schodzi nadruk, zapewne od mycia, choć myjemy tyllko ręcznie..
    Także kubki piękne, ale raczej do postawienia..;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię takich kubków. Co za przyjemność patrzeć a nie móc używać... Wcale się nie dziwię że byłaś rozżalona ...

      Usuń
  18. Dlatego kupując kubek czy filiżankę sprawdzam przede wszystkim uszka. Świecznik też upolowałam i zauważyłam jak pięknie prezentuje się u Ciebie z czarną świeczką. Rozpoczynam polowanie na czarne świece :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja moje świece dostałam od koleżanki - całe 5. Przyjechały do mnie z Holandii :) Ale wiem że w Pl też można je dostać bez problemu.

      Usuń
  19. Oj, takie uszka do zmora dla pijących. Z kolei zmorą dla podających jest rozszerzający się ku górze kształt. Nie cierpiałam takich filiżanek, szczególnie gdy miałam w nich podać napoje gościom w biurze. Z trudem donosiłam je na miejsce bez ulania. No mam taki jakiś kołyszący krok i zawsze mi się napój rozbujał w środku. Może nie wszyscy tak mają, ale ja akurat tak.
    W związku z tym lubię kubki i filiżanki proste lub zwężające się ku górze - szczególnie te w biurze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie zastawa do wymiany :) Następnym razem postaram się namówić mamę na bardziej użytkową zastawę.

      Usuń
  20. Mam podobną zastawę i myślę, że to są lata 70te XX wieku. Nie sądzę, że wtedy myślało się o wygodzie pijącego. Jednak patrząc na to, to większość takich zestawów używanych w Anglii ma takie same uszka, a oni sobie z tym znakomicie radzą. Może my mamy za grube ręce lub oni przez lata (bo mówię tutaj o klasie wyższej) nauczyli się inaczej wkładać te palce do uszek i im tak wygodnie teraz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TO cyba wyższa filozofia :) hihhhhi - choć zasze myślałam że mam smukłe palce.

      Usuń
  21. ta filiżanka wgl jest przepiękna ale widać już na pierwszy rzut oka , że mega niepraktyczna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak próbowałam z nią walczyć pijąc gorącą herbatę :)

      Usuń
  22. Bo są takie przedmioty, które mają przede wszystkim ładnie wyglądać...ich się nie używa tylko się je podziwia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ale ta filiżanka to aż tak piękna nie jest ... :)

      Usuń
  23. ...ja to mam dopiero słabość do ładnych uroczych pięknych ;), ale niestety nie zawsze praktycznych dodatków :D Znam ten ból, na szczęście mój M. dba o to, by moje szaleństwa zakupowe nie były aż tak szalone, i żeby były praktyczne :)
    Pozdrawiam!
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tu dopiero po nalaniu gorącej herbaty okazuje się że filiżanka jest nieporęczna - jest zbyt gorąca żeby ją inaczej trzymać.

      Usuń
  24. Myślałam, że tylko ja mam fizia na punkcie sprawdzania kubkowych uszu! ;)))
    No i właśnie - mam dziedziczny komplet z filiżankami, Chodzież, kość słoniowa ze złotym paskiem - jak u Twojej mamy! ale różnią się szerokością i uchem - palec się mieści! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie sprawdzałam do teraz - jak był fajny kubek brałam. Teraz już wiem co jest równie ważne!

      Usuń
  25. Rzeczywiście filiżanka cudna, ale kompletnie niepraktyczna:/

    OdpowiedzUsuń
  26. Też mam takie filiżanki nie wygodne do trzymania.Trafiają się takie.N ajgorszy jest z dzbankami z których się źle leje sok,woda.Wykorzystuje na kwiaty.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Moja teściowa ma takie filiżanki tylko z kwiecistym wzorem. Potwierdzam - mało wygodne w użyciu ;)
    Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  28. moja mama i teściowa uwielbiają takie filiżanki. a ja muszę zawsze się namęczyć, gdy próbuję herbatę wypić jeszcze gorącą... choć jeszcze gorsze bywają te modne ostatnio kubki bez ucha w ogóle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie - piję tylko kawę z dużą ilością zimnego mleka :)

      Usuń
  29. Uwielbiam ciepłe napoje, więc zanim kupię jakiś kubek, filiżankę zawsze sprawdzam. Kilka razy się nacięłam i już nie daję się oszukać ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmm... a ja daję prawo niektórym pięknym przedmiotom (i rozwiązaniom) do tego, by były niepraktyczne ;-) Może zamiast wymieniać filiżanki, warto zainwestować w słomki? ;-) To by była osobliwa para ;-) Pozdrawiam serdecznie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słomki??? Mama by chyba padła jakby zobaczyła mnie ze słomką :)

      Usuń
  31. filiżanka urocza, ale widać zdecydowanie do podziwiania niż użytkowania :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam podobną i faktycznie rzadko z niej pije.kreatywniejemy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Też nie lubię takich uszek (zbyt małych, zbyt fikuśnych itp. )albo takich, które się szybko nagrzewają i parzą ręce! Dlatego kubek, filiżanka powinny być przede wszystkim wygodne. Do tego kubki o dziwacznych kształtach (np. tych w kształcie serca) lub z elementami 3D nie polecam.Łatwo je można obtłuc, a i cięzko umyć;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię kubków które mają jakieś zakamarki... Bo jak to czyścić?

      Usuń
  34. Oj, takie uszka w filiżankach to prawdziwa zmora. Ja sobie tłumaczę, że ktoś, kto je tak zaprojektował, chciał chyba, żeby jego gości szybko wypili herbatkę i poszli. ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cholera nie pomyślałam o tym. Choć może ma rację - jak goszczę kogoś fajnego zawsze kawę mu proponuję w dużym kubku zamiast pięknej filiżanki :)

      Usuń
  35. świetna sprawa z taka czarna listą no i niezwykle oryginalna. Do tej pory spotykałam się wyłącznie z postami polecającymi, reklamującymi jakieś przedmioty, a przecież warto też zwracać uwagę na te rzeczy których trzeba się wystrzegać...

    OdpowiedzUsuń
  36. Moim najgorszym zakupem kubków sprzed lat były kubki z IKEA FÄRGRIK...jasna cholera jak miałam nieć dwa kubki wypełnione kawą to coś mnie brało wiecznie miałam ręce poparzone bo za uchwyt mogłam chwycić jedynie dwoma palcami...ostatnio zauważyłam, że "zupełnie przypadkowo" tłuką się mojemu mężu. Od zawsze wiedziałam, że ich nie lubi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah - tak - moja zmywarka tucze czasem i eliminuje kubki. Dlatego ja mam miejsce na inne nowe. Co do Ikea ja kupiłam na prezent MYNDIG - i okazało się że one również nie są wygodne...

      Usuń
  37. A ja nie cierpię "grubych" kubków. Lubie cieniutkie brzegi. Na nieszczęście wszystkie kubki, które przywieźli znajomi z różnych krajów to właśnie grubaski. I tak się męczę, bo prezent ciężko wyrzucić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano prezenty ciężko wyrzucać... Ja mam kubki - prezentowe z małym dnem i się chybotają...

      Usuń
  38. ta filiżanka to jest mój bubel roku i to od wielu lat! ulubione filiżanki teściowej:) ma ich mnóstwo w różnych wzorach-dla mnie porażka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah - tak podstępne bestie u teściowej :)

      Usuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!