Wymarzona - romantyczna lampa.
Wyczajona przez internet.
Trzeba ją było troszkę naprawić.
Teraz towarzyszy mi przy czytaniu książek.
Przedstawiam: lampa z frędzlami
Kiedy ją kupiłam była matowa w dziwnym kolorze.
Do tego miała w obu stoliczkach dziwne dziury.
A lakier schodził z drewna.
Uzupełniłam dziury i przejechałam je papierem ściernym.
Pomalowałam na czarno.
Kilka razy.
Dla mnie rewelacja :)
Użyłam:
* Jedynka do Drewna i Metalu
- czarny połysk.
* Papier ścierny.
* Szpachlówka naturalna do drewna Tytan biała
- czarny połysk.
* Papier ścierny.
* Szpachlówka naturalna do drewna Tytan biała
W tle:
* Plakat Klimt - "Pocałunek".
*
Pani KoModa.
Niezła zmiana :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTak, brązowy był przeciętny ale teraz jest czerń ekskluzywna :)
UsuńZ Klimtem na ścianie prezentuje się zjawiskowo
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie. Te kolory świetnie ze sobą współgrają .
UsuńNie udziwniłaś jej, tylko poddałaś bardzo udanej kosmetyce zachowując jej kryginalne piękno;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak chciałam żeby wyglądała :)
UsuńPięknie odnowiona lampa retro. Super pasuje:)
OdpowiedzUsuńTak, uwielbiam stare lamypy - robią piękny klimat w pokoju.
UsuńPierwszy raz widze lampę z mini stoliczkiem Fajna U nas bez frędzli ale zdobycz z NRD :-) stoi w salonie
OdpowiedzUsuńJa ze stoliczkiem mam już 2 :) Ta druga czeka na odnowę :)
UsuńIdealnie pasuje klimatem i kolorem do całości, dobra robota! Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńWłaściwie jak już ją do pokoju wniosłam po zakupie zauważyłam że idealnie pasuje :)
UsuńBardzo efektownie to wygląda, choć ja mam uraz z dzieciństwa do takich lamp i u siebie bym jej nie chciała. Jednak do Twojego wnętrza pasuje, choć nie zmieniłaś zasadniczo jej charakteru, a jedynie odświeżyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uraz? jakieś nabite guzy były? :) Ja nie mam złych wspomnień - mam teraz nowe cudowne :)
Usuńświetna lampa! no i dobra robota. pieknie sie prezentuje w zestawie z klimtem i zółtymi krzesłami. super.
OdpowiedzUsuńLampę wyczaiłam za niewielkie pieniądze na jednym z portali.Jak można ją było sprzedać? - nie wiem... U mnie jest uwielbiana.
UsuńŚwietna! Pamiętam taka była chyba u babci na mieszkaniu z 20 lat temu... nie lubiłam jej, a dziś wiem, że tak bardzo przyciągała moją uwagę.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze dopasowana!
Pozdrawiam
Ja moją upolowałam. Ale starocie po dziadkach są teraz modne - albo po prostu mnie się podobają :)
UsuńNo proszę, cudna! Uwielbiam mocne akcenty kolorystyczne ♥
OdpowiedzUsuńOżywiają pomieszczenia :)
Usuńmetamorfoza genialna, bardzo mi się podoba, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWOW! Cudnie! Może wpadniesz do mnie na kawke i coś podziubiemy razem? :) Ahh.. no głowa pełna pomysłów.
OdpowiedzUsuń:) Dokładnie .
UsuńDoskonale pamiętam te lampy. Po jakimś czasie wydawały mi się okropne, bo lata leciały, a babcia nie chciała się pożegnać z tym czupiradłem :D
OdpowiedzUsuńPrzemiana przeprowadzona profesjonalnie, jak nowo powstała :)
O jeejuu pamiętam moja babcia miała taką lampę. Kiedyś mi się to nie podobało, a teraz uważam, że są to idealne lampy do sypialni. I od jakiegoś czasu szukam odpowiedniej abym mogła dać jej drugie życie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa przemiana :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuńW sumie można wykorzystać stare lampy gdyż dziś oświetlenie LED jest bardzo popularne. Ja również czytałem niedawno na stronie https://sklep.neonica.pl/pl/n/28 iż właśnie samo oświetlenie LED jest bardzo szeroko wykorzystywane w różnych gałęziach przemysłu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie coś w niej jest takiego, ze jest ładna i fajnie pasuje do całości. Ja jakiś czas temu czytałam na stronie http://projektowaniewnetrz.eu/tasma-led-na-schody-jaka-wybrac/ o wykorzystaniu taśm LED do oświetlenia schodów. Myślę, że jest to również fajne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuń