20 gru 2023

Fałszywe intencje Mike Omer recenzja

 


Fałszywe intencje
 Mike Omer 

To jest idealne zakończenie roku. Książka która dostarczyła mi ogromu emocji. „Fałszywe intencje” to moje pierwsze spotkanie z autorem Mike Omerem. Wcale się nie dziwię że jego książki są na liście bestsellerów „New York Timesa”. Dla takiej historii warto było zarwać kilka nocy. Całe 490 stron smakowało wybornie.

Powieść zaczyna się bardzo intrygująco. Mamy zwiastuny dwóch historii. Jedna z nich to podpalenie budynku w którym znajdowała się sekta. Drugi opowiada o wielbicielu spiskowych teorii. Te wątki łączą się z podstawową fabułą. Pewnego dnia trzy osoby które określają się obserwatorami, postanawiają wkroczyć do szkoły w ramach interwencji. Mają podejrzenie, że w szkole dzieją się straszne rzeczy, że krzywdzone są tam dzieci! Zależy im na uratowaniu ofiar i wskazaniu napastników. Nic jednak nie idzie po ich myśli. Szukają tropów ale nie mogą ich znaleźć. Jeden z nauczycieli zostaje przypadkowo postrzelony. Robi się coraz bardziej gorąco. Prawie wszyscy uciekają w popłochu. Jednak obserwatorzy zabierają kilku zakładników i trzech uczniów.

Do tej trudnej sytuacji wezwana jest najlepsza negocjatorka Abby Mullen. Kobiecie bardzo szybko udaje się zaskarbić zaufanie jednego z porywaczy. Jednak zostaje osunięta od negocjacji kiedy okazuje się że jednym z zakładników jest jej córka. Możecie sobie wyobrazić dramat tej matki? Z jednej strony wie, że to ona sama jest najlepsza w takiej sytuacji a  drugiej stronie nie jest w stanie trzymać emocji na wodzy. Na szczęście może dalej brać udział w trudnym śledztwie. Czy uda jej się na czas odkryć zależności między porywaczami, oraz powody takich decyzji? Czy to pomoże w ocaleniu zakładników? Zwłaszcza tego najbardziej cennego dla niej?



Każda postać w historii jest wyrazista, a główna bohaterka Abby od razu zaskarbiła moją sympatię. Uwielbiam jej wypowiedzi, niektóre są niezwykle pouczające. Negocjacje nie są łatwym tematem ale ona radzi sobie doskonale. Ten motyw jest niezwykle interesujący. Jak przekonać kogoś do czegoś. Jak naprowadzić na wybrane przez nas rozwiązanie. J Jak mówić do trudnych ludzi. Jak zaskarbić sobie przychylność wrogo nastawionych osób. Do tego trzymające w napięciu śledztwo. Poszlaki. Pojawiające się czasem wątki z początku książki. Przy tej lekturze nie będziecie się nudzili. Ta pozycja powędrowała wysoko na mojej  liście ulubionych kryminałów. Cieszę się, że będę mogła sięgnąć po kolejne książki tego autora. A tą polecam Wam z czystym sercem <3

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Świat Książki

#wspolpracareklamowa

Pani KoModa.

3 komentarze:

  1. Uwielbiam, gdy książka serwuje aż tyle emocji. Chętnie do niej zajrzę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy czytam takie recenzje, mam ochotę natychmiast sięgnąć po książkę! Fabuła, postacie, emocje - wszystko brzmi tak, jak lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie książki pełne emocji, w których dużo się dzieje i przeżywamy to z bohaterami. Zapisuję sobie!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!