Myślałam że mi się czytnik zawiesił. Nie mogłam przejść do kolejnej strony. Niestety okazało się że o koniec książki. To już? pomyślałam!!
Mieliśmy już Kopciuszka a teraz kolej na Czerwonego Kapturka.
Scarlet tytułowa bohaterka w czerwonej bluzie straciła babcię. ta zaginęła pewnego dnia i nikt nie interesuje się jej zaginięciem. Nikt oprócz jej wnuczki, która obiecała sobie, że zrobi wszytko aby odnaleźć ukochaną osobę.
Dziewczyna mieszka w domku z babcią, razem zajmowały się uprawą warzyw. W pobliskiej karczmie gdzie dostarczały warzywa dziewczyna spotyka wilka, tajemniczego mężczyznę. Po powrocie do domu pojawia się jej ojciec utracjusz. Jest przerażony, biega po domu i czegoś szuka. Okazuje się że też został porwany przez te same osoby które porwały babcię. Starsza kobieta coś ukrywała, jakieś tajemnice które zdobyła będąc pilotem wojskowym. Tajemnice się mnożą. Czy to prawda, a Scarlet nie znała jej tak naprawdę?
Scalet nie może polegać na ojcu ale dzięki niemu trafia na trop (tatuaż) - gdzie szukać babci - ten trop prowadzi do wilka. Porywcza dziewczyna rusza do niego w celu ataku i konfrontacji. Odnajduje mężczyznę i zmusza aby wyjawił jej prawdę. Prawda jest wstrząsająca - wilk "był" złym człowiekiem, ale postanowił się zrehabilitować i pomóc Scarlet w odnalezieniu babci.
Wiadomo jaki jest wilk w bajce o czerwonym kapturku - tu natomiast okazuje się równie zły ale też jest wilkiem po przejściach, wilkiem który przeszedł przemianę. Ale czy na pewno. Scarlet szybko zaufała wilkowi choć na początku czuła do niego dystans - czy aby się nie przeliczyła? A może po prostu była naiwna.
Równocześnie toczy się akcja po uwięzieniu i ucieczce Cinder z więzienia. O dziwo Cinder również chce odszukać babcię Scarlet. W tym pomaga jej więzień którego poznała przy okazji ucieczki z więzienia oraz Iko - tak Iko powraca ! <3 Moja ulubienica w nowym wcieleniu też mnie nie zwiodła.
W zamku książę Kai szarpany emocjami nie wie jak się zachować po ucieczce Cinder. Z jednej strony cieszy się że dziewczyna odzyskała wolność a z drugiej musi zachować pozory przed królową Levaną i całym światem. Ledwo przełknął informacje które wypłynęły po skandalu na balu, o tym że Cinder jest cyborgiem a do tego księżycową, a tu kolejne wydarzenie związane z niesforną dziewczyną. Królowa Lenova naciska na księcia który musi opowiedzieć się po jednej ze stron. Decyzja nie jest łatwa. Przecież książę odpowiada za cały kraj więc jego decyzja nie może być decyzją podjętą zgodnie z sercem.
Och w tej części działo się ! I jak byłam zaskoczona ilością strona na początku to na końcu czułam wielki niedosyt - że to już !
Ciekawa jestem czy czytaliście tą cześć? Lubicie sagi? Lubicie czekać na kolejną część?
Mam tylko jedno pytanie:
Papierowy księżycu KIEDY KOLEJNA CZĘŚĆ??!!
Dziękuję za możliwość przeczytania książki ! * Pani KoModa. |
Czyli totalne zakręcenie :D. No, ale książka ma spory rozmiar, to pewnie się to jakoś rozsądnie w czasie rozkłada...
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie 😊
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie znam jeszcze żadnej książki z tej serii.
OdpowiedzUsuńCiekawa, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem zaskoczona końcem książek ;) Ostatnio czytam, czytam co końca coraz mniej stron, a zagadek coraz więcej... i nagle - koniec tomu pierwszego - no myślałam, że zejdę, bo druga część pojawi się po wakacjach dopiero.... ;)
OdpowiedzUsuńTego najbardziej nie lubię w książek które wychodzą seriami...
UsuńZnam ten ból.
Nie znam tej serii, ale czytałam o niej na wielu blogach, musi być zatem świetna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Mnie jakoś ta seria nie kusi. 😊
OdpowiedzUsuńJa też tak myślałam na początku a teraz przepadłam :)
UsuńUwielbiam czytać książki.Być może i proponowaną przez Ciebie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu.
Świetny pomysł!
UsuńWidać, ze tą lekturą jesteś zauroczona, nie czytałam, a może warto? Ostatnimi książkami, które czytałam pełnym ciągiem były dalsze tomy Gry o tron, ale cóż, skończyły się!
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam.:))
Mnie jakoś ta historia nie poruszyła.
UsuńCzytałam i - jak już pisałam pod poprzednim postem - bardzo mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisana recenzja, tak nieco zabawnie. Naprawdę fajnie. Czytałam już o tej książce, ale samej książki jeszcze nie przeczytałam. Już tyle książek w kolejce czeka, chyba za wolno czytam. haha :D
OdpowiedzUsuńU mnie też stosy do przeczytania.
UsuńTom 1 przypomina mi troszkę książki Agaty Chrisie jeśli chodzi o okładkę :P
OdpowiedzUsuńLubię sagi, ale nie miałam okazji przeczytać akurat tej książki. Może nadrobię zaległości w wakacje.
OdpowiedzUsuńŁadną ma okładkę :)
OdpowiedzUsuńWIEM! :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja :)) Zachęca do czytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ciekawe takie odniesienie do bajek, a i fabuła niezła.
OdpowiedzUsuńZapowiadają się te książki interesująco:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba nam się opis :) Ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa...
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tego gatunku, ale ta książka wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńbrzmi interesująco!:)
OdpowiedzUsuńFajna inspiracja Czerwonym Kapturkiem...Mogłabym się w nią wgryźć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna okładka książki :) Ja nie za bardzo lubię tej tematyki literatury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk