Tak gorącej pozycji dawno nie czytałam.
Pucked to pierwsza książka tej autorki którą miałam okazję przeczytać i tym samym pierwsza część smakowitej czterotomowej serii. Akcja dzieje się w środowisku hokejowym.
Główna bohaterka Violet zajmuje się finansami hokeistów. Jej ojczym jest menagerem a przyrodni brat zawodnikiem. Sama bohaterka miała w przeszłości bardzo niemiłą okazję poznać bliżej jednego takiego zawodnika. Nie skończyło się to dla niej dobrze...
Violet zna całą tą "śmietankę" towarzyską. Widzi jak brat traktuje swoje dziewczyny. Nie podoba jej się kiedy widzi go na stronach brukowców z coraz to inną dziewczyną. Dlatego sama też stroni od bliższych kontaktów z zawodnikami
Dlatego kiedy poznaje pięknego i wysportowanego Alexa od razu wrzuca go jednego worka ze wszystkimi innymi zawodnikami. Jest przekonana, że wie co to za ziółko. Ale już podczas pierwszego spotkania Alex skutecznie ją zaskakuje. Do tego stopnia, że niepostrzeżenie pierwsze spotkanie kończy się wspólną nocą.
Vi nadal utrzymuje, że wie jacy są hokeiści i wmawia sobie że to jednorazowa przygoda. Ale Alex jest innego zdania. Dzwoni do niej, obsypuje ją prezentami, smsami. To nie łączy się z opinią jaką mają zawodnicy, w tym także Alex. Dziewczyna nie daje sobie przyzwolenia aby uwierzyć, że ich relacja może być wyjątkowa. W każdym najmniejszym drobiazgu upatruje potwierdzenia swojej teorii.
Violet jest ciekawą bohaterką. Podobają mi się dialogi - zwłaszcza jakie prowadzi z mamą. Twierdzi, że jej mama jest kobietą z jajami a ja myślę że Vi jest dokładnie taka sama. To nie delikatna, eteryczna bohaterka, a pewna siebie i swoich potrzeb kobieta. Alex jest mądrym i interesującym facetem a do tego poprzez sport jaki wybrał i jego temperament pełnym emocji wulkanem energii. Świetnie do siebie pasują.
Pytanie tylko czy pozwolą sobie na bliższą relację? Czy Vi zaufa Alexowi, czy będzie mu mogła uwierzyć w pewnych kwestiach? Czy pokonają trudności które pojawią się na ich drodze? Czy rodzina zaakceptuje ten związek? Nie zdradzę Wam. Sami przeczytajcie.
Jak dla mnie tytuł jest bardzo sugestywny :) I zdecydowanie pasuje do treści książki. Tak samo jak fantastyczna, gorąca okładka.
Ciekawa jestem czy ją czytaliście - albo zamierzacie i jak Wam się podobała.
Data wydania 16 maja 2018 - ale z tego co wiem można ją dostać wcześniej w wydawnictwie :)
Data wydania 16 maja 2018 - ale z tego co wiem można ją dostać wcześniej w wydawnictwie :)
Nie czytałam tej książki, ale mnie zainteresowała. Zapisuje sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kusi, ale recenzja świetna.:)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji muszę poszukać tej książki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
wow, jaki ładny czytnik :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ale chętnie przeczytam. Okładka jest rzeczywiście niesamowicie oryginalna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawa recenzja tej książki :) Ja nie czytałem tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Brzmi zachęcająco. Tylko najpierw muszę domęczyć Mroza.
OdpowiedzUsuńHym ciekawe :D może się również skuszę :)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej od książki zainteresował czytnik. Musze sprawdzić ile kosztuje i czy wypada o niego poprosić na imieniny lub Dzień Matki. Recenzja zachęcająca, ale za stara jestem na tego typu lektury.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa dostałam swój na gwiazdkę. Z tego co wiem ceny są całkiem dobre - adekwatne do urządzenia. Poprzedni miałam z 6 lat i przeczytałam całą MASĘ książek. :)
Usuńnie miałam okazji przeczytać, bo obecnie polykam polskich autorów, ale swoją recenzją zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńZ moje ręce musiałaby wpaść przypadkiem, ale przyznam, że ta tajemnica w recenzji nawet bardzo zachęca :D
OdpowiedzUsuńwciąggająca, to dobrze:))
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam żadnej książki o środowisku hokejowym...Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że czytałam ta książkę tylko była o futbolu amerykańskim.... ale fabuła, przynajmniej w zarysie, taka sama ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy umialabym czytac z takiego sprzetu
OdpowiedzUsuńNa pewno - bez problemu :)
UsuńNie miałam styczności z tą książką. Właśnie przymierzam się do zakupu czytnika.
OdpowiedzUsuńProszę powiedz, czy wygodnie się z niego czyta? Nie bolą Cię oczy?
Masz dostęp do dużej ilości książek?
Hmmm jak ją opisujesz to mogłaby być fajną książką również dla mnie :P Bo nie jestem fanką delikatnych, eterycznych bohaterek :P
OdpowiedzUsuńCzytnik to fajna alternatywa dla książki. Ja jeszcze go nie mam, ale czytałam audiobooki na telefonie czy tablecie. Minusem jest to że oczy trochę bolą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :))
Może być ciekawa, nawet o niej nie słyszałyśmy :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ostatnio niestety nie mam czasu na czytanie... A jak się sprawdza czytnik?
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie... A odkąd kupiłam sobie czytnik czytam zdecydowanie więcej, więc dopisuję sobie ten tytuł do listy.
OdpowiedzUsuńpoki co czytam zasady ruchu ;p
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że pierwsze zdanie było szokiem, wróciłam ponownie do słowa hokeistów, myślę, aha, no dobra. Ale całość bardzo mnie zainteresowała i chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
No no okładka ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ale może być bardzo ciekawa. Zapisałam sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńZamówiłam tę powieść, ale się jej trochę boję ;P Tak różne opinie o niej słyszałam, że aż jestem ciekawa, jak ja ją odbiorę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Wpisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś znajdę czas ;)
OdpowiedzUsuń