Trochę to trwało.
Ale już jest zrobiona.
Mój ukochany pewnego dnia przytargał :D do domu szafkę <3 .
Ja oczywiście się zakochałam w tej szafce.
Jest totalnie w moim stylu.
Mam już lampkę w podobnym .
Ukochany zorganizował ją za darmo!
A zatem jak się nie cieszyć.
Oczywiście wymagała pracy.
Ale co to dla mnie.
Zmatowiłam powierzchnię, odtłuściłam ją.
Zabezpieczyłam metalowe części do malowania.
Znów zdecydowałam się na farbę akrylową OBI - do malowania zabawek.
To ta sama którą malowałam skrzyneczkę wcześniej.
Oczywiście musiałam zapodać co najmniej 3 warstwy - bo słabo pokrywa powierzchnię.
Zresztą sami widzicie po 1 warstwie jak to wygląda.
Malowanie w salonie się odbywało - dzięki temu że farba nie ma zapachu.
Plecy wnętrza szafki wykleiłam okleiną.
trochę się mieni w oczach ;)
Front szafki zaplanowałam pomalować farbą lux decor - śnieżna biel.
Zabezpieczyłam boki i pomalowałam tą emalią akrylową
Odczekałam i próbowałam zdjąć taśmę.
Nie udało się.
Może przez to że kładłam jedną farbę na drugą z innej firmy - pewnie o innym składzie.
Sama nie wiem.
Ratowałam się jak mogłam :)
Na fronty przykleiłam tapetę.
tylko trochę przetarłam białą farbę.
"Zagruntowałam" klejem do tapet powierzchnię.
Po godzinie nakleiłam tapetę.
Kolorowa tapeta + czarno biała okleina - sama nie wiem.
Na razie tak zostanie.
Podczas obdrapała mi się farba w kilku miejscach.
To jest minus tej farby!
Wystarczy paznokciem przejechać i już farba zdarta.
Słabo - co???
Wiem! Ale nie mogę na razie działać z inną farbą.
Szafka jest duża i świetnie kolorystycznie pasuje do mebli kt są w sypialni.
Na razie nie wisi tylko stoi i czeka na zamontowanie na ścianie.
Ale już się prezentuje świetnie.
A Wy jak myślicie??
*
Rewelacyjny efekt. Jakbyś kupiła nową w sklepie. Super.
OdpowiedzUsuńHmm teraz tak wygląda :)
UsuńZmiana bardzo korzystna. A ten środek (konkretnie wzór) bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witaj Ewo! W sierpniu kolejny słoik z niespodzianką chciałabym podarować właśnie Tobie. Jeśli zechcesz przyjąć ode mnie ten upominek - proszę prześlij mi swój adres do wysyłki na moją pocztę.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja też lubię ten wzór!
UsuńJuż się na niego cieszę! :)
UsuńPięknie wyszła, kolor jest śliczny.
OdpowiedzUsuńTeraz kolor jest do przyjęcia! :)
UsuńNo no no! Szafeczka jest przepiękna, stylowa i taka urocza :D
OdpowiedzUsuńPrzeurocza bo ma być dla małej dziewczynki.
UsuńSzafeczka pięknie w tym kolorze wygląda. Szkoda, że ta farba jest tak delikatna, bo kolor jest świetny. Ksztalt też ma bardzo, hmmm romantyczny :). W wersji stojącej wygląda równie dobrze. Okleina w środku wygląda ciekawie, tapeta pasuje, tylko razem nie bardzo mi że sobą współgrają. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się. Ściskam :).
OdpowiedzUsuńNie!!! ja też mam takie coś w sercu - czy nie zmienić tej tapety na okleinę.
UsuńCały czas to rozważam...
Nie jest źle, jest ekstra! Bez porównania z tym, jak wyglądała wcześniej...
OdpowiedzUsuńA kiedyś, jak już będziesz mogła ;), to ją sobie znów pomalujesz :)
Pozdrawiam! :)
Tak właśnie myślę :)
UsuńOkleiny nie widać, więc się nie "gryzą", ale na upartego okleinę można zastąpić tapetą. Szafeczka bardzo fajnie wygląda w tym kolorze, jest przeurocza. Ja , gdy malowałam meble farbą akrylową, to też miałam same rysy i zadrapania. W końcu pomalowałam je lakierem bezbarwnym, mam wreszcie spokój. Nawet blat stołu trzyma się nieźle :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę opcję mocniejszą - ale na razie muszę się powstrzymać... :(
UsuńAleż fajny mebelek, metamorfoza wyszła Ci cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness <3
Tak ten kształt zrobił bardzo dużo.
UsuńBardzo lubię takie metamorfozy z czasów PRL-u. Twoja jest fantastyczna. Szafka jest stylowa w stylu vintage. Tapeta w drobne kwiatki dodaje całości prawdziwego uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Właśnie cały czas nad tą tapetą dumam..
UsuńCudowna szafka. Pięknie ją pomalowałaś. Nabrała stylu i uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
PS Może taśmę malarską należało oderwać tuż po malowaniu, na mokro?
Właśnie nie wiem - tylko że farba "sama" schodziła bez większego wysiłku.
UsuńPiękna metamorfoza.Potrafisz zrobić ze starej rzeczy cudeńko.Świetna okleina.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOd razu widziałam w jej potencjał.
UsuńWiele serca i pracy włożyłaś w metamorfozę tej szafki. Mebel jest niebanalny, widzę w nim potencjał. Szkoda, że farba jest mało odporna. Czy to szary kolor? (monitor być może przekłamuje kolorystykę) - na myśl przyszła mi tapeta w drobną szaro-białą krateczkę :) Ale ja uwielbiam kombinować :P
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Szafka jest szara - a tapeta jaśniutka niebieska.
UsuńŚwietna przemiana. Mebel ma ciekawy kształt.
OdpowiedzUsuńTak w kształcie jest zamknięty potencjał!
UsuńPiękna jest!!! Świetna robota!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńUrocza i w jakim pięknym kolorze, a jeszcze jak za darmo z dobyta, to podwójna satysfakcja :)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie łowy lubię najbardziej.
UsuńNo po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
No to teraz nie pozostaje nic innego jak Cię pochwalić za pomysłowość.
Pozdrowionka serdeczne :)
Dziękuję!
UsuńMnie też się teraz bardziej podoba!
Szafka jest piękna:)))Podziwiam i pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTeraz masz rację! :)
UsuńJest przeurocza. Świetnie ją przeobraziłaś.
OdpowiedzUsuńMa taka właśnie być! :)
UsuńFajnie wygląda. Idealna do dziecięcego pokoiku :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tam będzie!
UsuńFantastyczna metamorfoza!!!!!!! Cudownie ją ozdobiłaś!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję - bardzo mi miło!
UsuńPodoba mi się' i chyba nie wpadłabym na to, ze to szafka wisząca. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba wygodnie będzie jak będzie wsiała.
Usuńefekt świetny, co do farby też miałam z nią kłopoty i solennie obiecałam że już jej nie kupię, chyba że pod lakier bezbarwny
OdpowiedzUsuńEh ja teraz innej nie mogę używać - i zdecydowanie - jakbym nie musiała na pewno nie kupiłabym jej kolejny raz.
UsuńŚwietnie to wygląda! Ta kwiatkowa tapeta idealnie pasuje do koloru i do stylu całej szafeczki :).
OdpowiedzUsuńHmm sama nie wiem - cały czas się nad nią zastanawiam !
Usuńrewelacyjny efekt. gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPięknie jej w tej szarości! Klasyka i elegancja :)
OdpowiedzUsuńTaaaak - klasyka! :)
UsuńRewelacyjna szafka! Kolorek piękny. Nie przejmuj się otarciami, też mają swój urok. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak sobie właśnie wmawiam :)
UsuńPierwsze słowo jakie mi przyszło do głowy to Rewelacja!!! i już mam je wpisać w komentarz,a tu patrzę, że nie będę chyba specjalnie oryginalna :D, ale co tam jak rewelacja to rewelacja i kropka :)!
OdpowiedzUsuńWOW dziękuję! :) bardzo mi miło!
UsuńCudowna, zwłaszcza w takiej szarości :)
OdpowiedzUsuńTak w szarości jest bardziej klasyczna! :)
UsuńPiękna metamorfoza,ten kolor jest świetny, a zadrapanie dodaje uroku. Domyślam się, dlaczego malujesz delikatnymi farbami, ale nie chcę się wyrywać przed szereg.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.:))
:) Pewnie jest tylko jeden powód ;)
UsuńKolejny raz oszołomiłaś mnie swoją pracą !! Jest świetna ! Powtarzam się, ale ja na prawdę uwielbiam Twoje metamorfozy!!! Dajesz to tyle serca, że to się po prostu Kocha! Cudnie ! Buziaki :*
OdpowiedzUsuń:) Staram się wszystko robić z sercem :)
UsuńNie ma nic lepszego od nadawaniu życia nowym mebelkom - świetny pomysł i efekt końcowy też super! A nie myślałaś, aby na drzwiczki dać tapetę tak jak od środka?
OdpowiedzUsuńCały czas o tym myślę ! :)
UsuńCudna ta szafeczka! Jej kształty są boskie ;) A co do farby, ja bym nie malowała tą z Obi skoro tak szybko powstają na niej uszkodzenia. Szkoda czasu. Trzeba znaleźć inny dobry zamiennik ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNom - dlatego kupiłam inną i jest taka sama... :(
Usuńbardzo ladna, wlasnie trudno znalezc kolejne meble jak juz ma sie jeden antyk
OdpowiedzUsuńMojemu kochanemu zawsze się coś udaje wyszukać :)
UsuńNadałas zupełnie innego klimatu!
OdpowiedzUsuńO to chodziło!
Usuńzmiana nie do poznania:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie na plus!
UsuńBardzo podoba mi się ta wyremontowana szafka :) Teraz wygląda lepiej niż przedtem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Zdecydowanie tak! :)
UsuńMyślę, ze ta przygoda z taśmą to był dobry omen. Tapeta bardzo ociepliła całość i nadała szafce dyskretnego, kobiecego uroku. Brawo Ty:-)
OdpowiedzUsuńMasz rację - tak trzeba o tym myśleć :)
UsuńPiękna metamorfoza!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
:) dziękuję!
UsuńJak przeglądam Twój blog to od razu mam ochotę zabrać się do roboty i coś zmienić w moim wnętrzu.
OdpowiedzUsuńA metamorfoza jest wprost cudowna - zazdroszczę talentu oraz pomysłów.
Ja mam tak jak się naoglądam innych blogów albo pinteresta.
UsuńNiesamowita metamorfoza!!!!!Pięknie wyszła ta szafeczka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację! :)
UsuńBardzo mi się podoba. Genialnie robisz coś z niczego. Ja to bym pewnie odwaliła, że ludzie by z mojego domu uciekali :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam whoisfancy.blog.pl
eeee myślę że nie byłoby tak źle :)
UsuńHola amiga querida, que linda trasformacion de ese muebles, precioso
OdpowiedzUsuńDziękuję to bardzo miłe słowa! :)
UsuńTyle pracy dało rewelacyjny efekt!:)
OdpowiedzUsuńNamęczyłam się kilkoma warstwami :)
UsuńPodziwiam! Zarówno pomysł jak i wykonanie. A już przede wszystkim to, że Ci się chciało. Prawdopodobnie poddałabym się po pierwszej niepokrytej warstwie; a jeśli nie to załamałabym się po oderwaniu taśm, raczej nie wpadłabym na to, by użyć tapety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj nie nie mogłabym się poddać - zostałby okropny brązowy kolor!
UsuńMebel mało spotykany a po metamorfozie stał się bardzo uniwersalny. :) Spokojnie możesz malować Śnieżką, też nie śmierdzi i jest trwalsza. Producent tej szarej farby powinien się wstydzić, że przeznacza ją do malowania zabawek - małe ząbki bez problemy sobie z nią poradzą. ;/ A na przód użyłabym tej samej okleiny, co wewnątrz - bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńKurcze muszę spróbować ze Śnieżką!
UsuńKochana Koniecznie leć na tego bloga http://katalog-inspiracji.blogspot.ie/2017/08/zupa-szare-jaja-soik-z-niespodzianka.html
OdpowiedzUsuńjest tam niespodzianka dla Ciebie :* Buziaki
O słyszałam już o tym :)
UsuńBardzo się cieszę! :)
Piękna metamorfoza bardzo ładnej szafki. W dobie niezbyt solidnych i niezbyt pięknych mebli w stylu ikea, lubię takie metamorfozy starych, solidnych mebli jeszcze bardziej. Świetna robota. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba dlatego bardzo lubię te meble - bo są bardzo porządne! :)
UsuńOch szafka cudna i piękny kolor. Szkoda tylko, że tak Cię farba zawiodła. Sam mebelek to istna perełka. Metamorfoza wyszła rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję że farba nie jest lepsza...
UsuńCudowna szafeczka!!! Wspaniały kolorek!!! Super się prezentuje!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTak sama w sobie już była cudowna! :)
UsuńPiekna :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńUściski.
MI też się podoba :)
UsuńCudowna metamorfoza !
OdpowiedzUsuńMiło mi! :)
UsuńSzafka jest świetna :) Mi nie do końca pasują te przody z tapety - ale to już kwestia tego co kto lubi ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny mebelek i ciekawa metamorfoza :)
Ja też nad tym cały czas myślę :)
UsuńAyyy pero qué bonito ese muebles , me encanta el color que lo pintaste y muy bello el papel ,, espero que tengas un bendecido comienzo de semana
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńI also like this color.
Wow! Świetnie! Czy to jest szafka sosnowa czy jaka? Tak tylko pytam z ciekawości sam efekt wyszedł Ci rewelacyjnie. Sama uwielbiam przeprowadzać metamorfozy na starych meblach :D
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńUwielbiam takie transformacje! Coś pięknego!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiem! :)Ja również!
UsuńBardzo podobają mi się tradycyjne meble drewniane a te z PRL z pewnością takie są, renowacja wyszła Ci cudownie z resztą jak wszystkie na tym blogu, pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję - bardzo mi miło .
UsuńŚwietnie ożywiona szafka bardzo mi się podoba teraz, taka odświeżona jest znacznie ładniejsza, bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńJa też tak myślę :)
Usuń