28 cze 2024

„Nie pytaj” Maria Biernacka-Drabik recenzja


„Nie pytaj”  Maria Biernacka-Drabik.

Książka matrioszka! Lubicie zagadki? Ja bardzo. Mam przed sobą opowieść gdzie w połowie książki wydaje się, że zagadka rozwiązana. Czy aby na pewno? Historię okrywa tajemnica, a ją kolejna i kolejna. Gdzie jest sam środek? Czy wszystko jest takie jak się wydaje i czy wszystkie niewiadome ujrzą światło dzienne?  


„Nie pytaj” to wielowątkowa książka Marii Biernackiej-Drabik. Główna bohaterka Inga, to dziennikarka radiowa, która próbuje ułożyć sobie życie po tragicznej śmierci matki. Pomimo pogodnego usposobienia smutek kładzie się cieniem na jej życie rodzinne. Ma dobrego męża i wspaniałą córkę. Jednak temat śmieci matki nie daje jej spokoju. Postanawia jechać na miejsce wypadku. Spotyka tam kobietę, która dodatkowo zasiewa w niej niepokój. Próbuje dowiedzieć się czegoś o przeszłości mamy. Wypytuje ojca, będącego w żałobie. Niestety nie otrzymuje odpowiedzi na swoje pytania. Dodatkowo ojciec prosi ją aby odpuściła temat. Wiadomo, jeśli powiesz kobiecie i to jeszcze dziennikarce aby zostawiła dręczącą ją sprawę… To ona tym bardziej nie będzie potrafiła odpuścić. Zacznie „śledztwo” na własną rękę. To o czym dowie się podczas swoich poszukiwań zmiecie jej cały świat z powierzchni i to kilkukrotnie!


Pierwszy raz spotkałam się z takim ciekawym zabiegiem autorki jakoby w połowie opowieści wyjawiła nam rozwiązanie zagadki. Co jednak znaczą te wszystkie wątki poboczne o których wspominała? A to one powoli odkrywają kolejną tajemnicę i kolejną i jeszcze jedną. Zakończenie wprawi cię w osłupienie.


Podoba mi się taka lekka forma thrillera. Nie ma jakiś spektakularnych pościgów, napiętej do granic sytuacji bez wyjścia. Jednak coś sprawia, że nie chcesz odłożyć książki. Wiesz, że tuż za ścianą czai się coś niezwykle intrygującego. Ingę od razu polubisz, więc z pewnością będziesz chciała towarzyszyć jej w poszukiwaniach prawdy o rodzinie. Coś jest takiego w kobiecym uporze, że nawet jeśli może zostać zraniona jest w stanie drążyć temat. Jest w stanie zmierzyć się z nawet najtrudniejszymi faktami jeśli dojdzie do sedna.

Autorka podejmuje wiele trudnych tematów: wieloletnią chęć zemsty, poranione dzieci, dzieci z domu dziecka, DDA, okrucieństwo, zazdrość. To wszystko jeśli zostanie tylko przyklepane, a nie rozwiązane, powoduje kolejne zranienia. Jątrzy się przez całe życie, nie dając spokoju. Zatruwając kolejne pokolenia nienawiścią i goryczą. Tylko wyłożenie wszystkich kart na stół jest jedynym rozwiązaniem. Tylko czy wszyscy gracze mający karty siedzą akurat przy stole?

Polecam. Nie przegapcie tej pozycji.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza. 

*

Pani KoModa

2 komentarze:

  1. Ciekawi mnie ten zabieg z wyjawieniem prawdy. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam recenzję i to chyba nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!