Zapisane w bliznach
- Adriana Locke
"Życie nie dba o uczucia. Nie interesuje się tym, kogo kochasz i z kim chcesz być. Rzuca w ciebie nieszczęściami, chcąc cię złamać, aż w końcu znasz jedynie panujący dookoła ciebie chaos."
Elin to młoda kobieta. Właśnie siedzi u koleżanki w salonie fryzjerskim kiedy do środka wpada jej maż. Wszystko byłoby może normalne gdyby ten mąż - Tyler nie zostawił ją na wiele tygodni po jednej ze sprzeczek.
" Nie możesz oczekiwać , że związek będzie udany, bazując na miłości, którą czułeś na początku. Związek jest udany, gdy nad tą miłością nieustannie pracujesz".
To miała być piękna i cudowna miłość a potem małżeństwo. Ale w prawdziwym świecie wcale tak nie jest. Stajemy twarzą w twarz z codziennymi problemami. A kiedy zdążają się większe problemy wystawia to na próbę nasz związek. I tak właśnie było z tą parą. Elin straciła dziecko i to ją załamało. A później Tyler miał wypadek w kopalni i długo dochodził do siebie. Więc to żona wzięła wszystko na swoją głowę. Spłacanie kredytu, utrzymanie domu i do tego jeszcze męża.
Elin stara się wszystko naprawić, aż za bardzo. Podchodzi do tego zadaniowo. Napędza to kryzys w ich związku. Zaczynają się gubić i po jednej z kłótni Elin prosi męża żeby odszedł. O dziwo mężczyzna robi to o co Elin prosiła.
Dziewczyna zostaje sama a wtedy ma miejsce olejne straszne wydarzenie. I nic nie jest już takie jak wcześniej. Dlatego kiedy jej mąż wraca do miasteczka i chce wrócić do domu kobieta nie chce się zgodzić. Chce zostawić przeszłość za sobą i ruszyć dalej. Nie ważne co czuje do swojego ukochanego.
Czy E pozwoli na powrót męża? Czy zdradzi mu tajemnicę którą strzegła od jego wyjazdu? Czy będzie potrafiła mu zaufać i dać im druga szansę?
" Mówi się że prawda boli. To nieprawda. Przysparza takiego cierpienia, że czuję jak przeszywa każdą komórkę w moim ciele" .
Zapisane - to druga książka tej autorki która miałam okazję czytać. Miałam co do niej większe oczekiwania. Dostałam przyjemną historię o dwójce zagubionych i poranionych osobach. To piękna i romantyczna historia, która mogłaby wydawać się banalną ale tak nie jest. Książka nie ma innych wątków i kręci się tylko wokół relacji małżonków. Widzimy tylko spojrzenie Ty i E, ale nie przeszkadza to dostarczyć nam wielu emocji. A na dodatek trudno się od niej oderwać. Może też dlatego, że jest napisana prostym językiem więc i samo czytanie przychodzi z łatwością. Akcja toczy się przede wszystkim w oparciu o dialogi co bardzo lubię.
Myślę, że jest to wprost idelana ksiażka na plażę, w góry jednym słowem na wakacje! :)
*
A na gorąc preferują koktajl :)
Lubicie takie?
*
Pani KoModa.
Książka zapowiada się ciekawie. Koktajle lubię zwłaszcza truskawkowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Okładka jest piękna ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już wkrótce, uda mi się przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńI takie wakacyjne lektury są nam obecnie potrzebne.
OdpowiedzUsuńBrzmi dobrze! Myślę, że dodam tę książkę do mojej listy oczekujących na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCiekawą książkę polecasz.
OdpowiedzUsuń