Nad śnieżnymi kotłami.
Krzysztof Koziołek


Inspektor postanawia zrobić na złość przełożonego i postanawia wszcząć śledztwo. Szybko dowiaduje się że denatka była w hotelu z kochankiem - Hansem Schmidtem. I to dla asystenta jest dodatkowym powodem, że kobieta mogła zostać zabita.

Kolejną osobą którą odwiedza jest właściciel szpitala wojskowego . Ponieważ był on w czasie zdarzenia w hotelu z innymi ważnymi osobistościami z miasta. Dyrektor Albercht to już trudniejszy przeciwnik podczas przesłuchania. Zbywa go szybko i nie waha się naskarżyć szefowi że był przesłuchiwany.
A na dodatek następnego dnia pojawia się kolejny zmarły. Mężczyzna leży na ścieżce górskiej z rozbitą głową. W pierwszym momencie można było pomyśleć, że to przypadek - ale czy na pewno?? Przecież Wilhelm Finkenstein to poszukiwacz minerałów - który zna się na chodzeniu po górach. I tak krok po kroku fabuła zaczyna się zagęszczać.
Książkę czyta się dobrze. Główny bohater jest porządnym człowiekiem i dobrze wykonuje swoją pracę. A dzięki odmiennemu spojrzeniu na świat górskiego miasteczka może bezstronnie rozwikłać zagadki które czekają tylko aby wyjść na wierzch.
Autor oprócz głównej historii podzielił się z nami historią ówczesnych czasów. Prowadził nas po restauracjach, karczmach czy szpitalach... Poznajemy zwyczaje, mowę, a nawet jedzenie. Maluje obrazy które bez problemu możemy sobie wyobrazić. Dzięki czemu jeszcze bardziej wpadamy z głównym bohaterem do środka akcji. Która toczy się w różnych miejscach i środowiskach i trzyma w napięciu cały czas!
Polecam! Sięgnijcie po tą książkę !
Za możliwość przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.
A ja zasiadam do czytania kolejnej książki :)
*
Za możliwość przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.
A ja zasiadam do czytania kolejnej książki :)
*
Zdarzyło się Wam może coś podobnego??
Pozdrawiam Pani KoModa
Fajne spotkanie. Super że się odnalazłyście i to w tym samym mieście, to przeznaczenie.
OdpowiedzUsuńPropozycje książkowe bardzo fajne, jest w czym wybierać :)
Pozdrawiam ciepło :)
To prawda, nternet może być początkiem relacji która później przeradza się w przyjaźń. 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam, zresztą książka pod moim patronatem :D
OdpowiedzUsuńTak??? Ale fajnie.
UsuńO...mogłabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
Usuńfajnie masz ulozone ksiazki pewnie przeczytanymi ?:)
OdpowiedzUsuńNa pewno mi się spodoba ta książka, bo ubóstwiam góry! To moja największa pasja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie