To ile ich było?
Jeszcze nie liczyłam :)
Myślałam żeby samemu zrobić sobie takie naklejki.
Były pomysły na kółeczka, gwiazdki.
Padło na trójkąty.
Łatwe do zrobienia z paska kupionego w markecie.
Wycięłam ich dosyć sporo i zaczęłam wyklejanie na ścianie.
Zajęło mi to dosyć sporo czasu.
Trójkąt za trójkątem.
Szablon zrobiłam co 8 cm.
Im więcej przybywało trójkątów tym bardziej mi się podobało.
Trójkąty są na ścianie na kt. są drzwi więc trzeba wejść żeby je zobaczyć.
Każdy jest zaskoczony jak je widzi :)
Mam nadzieję że Pani prezes się spodoba :)
Będąc szczera troszkę mi się rozjechały te trójkąty.
Ale trzeba się mega wpatrywać aby to zobaczyć.
Jak pewnie zobaczyliście wytargałam prezesowej bajki z mojego dzieciństwa.
Wrzuciłam je w szufladki z maszyny .
Ale książek jest więcej i na razie nie mam pomysłu jak je przechowywać.
Macie jakiś pomysł na przechowywanie książek dla dzieci?
Mamy już ich około 40 tu...
Widziałam na insta takie półki ale tam zaledwie około 6 książek można wrzucić.
Podeślijcie mi jakiegoś linka, cooo? :)
Pani Prezes śpi więc biegnę zajrzeć co u Was słychać :)
*
W tle widać:
*
Pani KoModa
Ściana wygląda super. Jeśli chodzi o książki sama mam wielki kłopot z ich przechowywaniem, bo mamy ich tak dużo:) Moje dziecko kocha książki tak samo jak ja.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda ta ściana w trójkątach,ogrom pracy, ale za to jaki efekt :D Samych serdeczności w Nowym Roku :D
OdpowiedzUsuńNom trochę pracy poświęciłam :)
UsuńŚlicznie.:)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Efekt powalający, nic nie widać żeby się rozjechało. Bajerancko to wygląda!!!!! :))
OdpowiedzUsuńProsty a jaki ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś :)))warto było bo jest ślicznie:))u nas sami dorośli a i to z książkami kłopot,są wszędzie:))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTrójkąty niesamowite. Podoba mi się taka wzorzysta ściana. Sama kiedyś podglądałam stronkę z naklejkami. Ale stwierdziłam, że jednak chyba nie na moje nerwy. ;)
OdpowiedzUsuńCo do półeczek na książki, to zależy czy to mają być półki dla was czy dla młodej ;)
Zerknij sobie na mojego pinteresta może ci się coś nasunie. tablica "domowe inspiracje"
Już biegnę na pina :)
UsuńŚciana wygląda mega! Ja osobiście półki mam dwie klasyczne na ścianach i tam przechowujemy wszystkie książki. Przy maluchach trzeba trochę myśleć w inny sposób jak inaczej wykorzysta półkę (na przykład aby wejść na komodę) itd. Powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńJest moc. Polka to potrafi.
OdpowiedzUsuńAle czad! Napracowałaś się ale efekt extra. :) Co do książek, widziałam na blogu Piąty Pokój DIY na huśtawkę na książki, może Cię zainspiruje? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.piatypokoj.pl/2017/04/hustawka-dla-ksiazek.html
Znam Kasię :) i ten pomysł też , ale to jeszcze nie to...
UsuńUroczo ma ta Pani Prezes :D <3 !!!
OdpowiedzUsuńSwoją pomysłowością dowiodłaś, że nie trzeba kupować tapety, by zrobić interesującą ścianę. Nie wiem jaka jest odległość dna łóżeczka od podłogi. Jeżeli znaczna, to część książek możesz tam pochować w plastikowych pojemnikach i co jakiś czas wymieniać z tymi, które znajdują się na komodzie(gdy te obecne się dziecku opatrzą). Druga ściana nad łóżeczkiem jest pusta. Możesz na niej zawiesić uszytą(wydzierganą) makatkę z kieszeniami( przestrzenna wyglądałaby jak rozłożona książka, a po każdej stronie "kartki -kieszeń), w których znajdować się będą najciekawsze książeczki. Pozdrawiam Ciebie i Panią Prezes w nowym roku.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł - zobaczę czy będę miała czas na zrobienie tego.
UsuńŚlicznie wyszła Ci ta ściana! I szcun dla Ciebie za cierpliwość! :D CO do przechowywania książek to ja kiedyś u młodej w pokoju miałam regał expedit postawiony w poziomie - na dolnych półkach były pojemniki na zabawki, a na górnych książki - dokładnie tak samo jak tu: https://pl.pinterest.com/pin/ASTyrveeBYdRJdock9JqjhJhCtAejoyUP6dG5GAY0t0FvA9VLXwQOaI/
OdpowiedzUsuńTo było brane pod uwagę :) Tzn expedit
UsuńAle super efekt!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się tak udekorowana ściana. Na książeczki może być koszyk:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z trójkącikami. Wygląda to obłędnie. Maleństwo za sprawą Twojej pomysłowości wyrośnie na prawdziwą estetkę. Książki fajnie też prezentują się na regałach ze zwykłych skrzynek:)
OdpowiedzUsuńGenialnie to wygląda
OdpowiedzUsuńWyszło rewelacyjnie:) Podziwiam Twoją pracowitość i samozaparcie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPokój Twojej córeczki prezentuje się fantastycznie :) Pomysł z trójkątami the best :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Bardzo fajny efekt...znając moje Księżniczki, zaraz chciałyby takie gwiazdki, koniecznie brokatowe;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
O nie ja się na robienie gwiazdek nie piszę ;)
UsuńFajny pomysł z tymi trójkątami. Nigdy o tym nie pomyślałam, a wygląda to super :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci idealnie :). Zupełnie jak gotowa tapeta, a w razie zmiany zdania dużo łatwiej pewnie będzie ściągnąć trójkąty, niż zdzierać tapetę ;). Brawo za pomysł i realizację.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajny pomysł, wymaga dużo pracy, ale efekt jest rewelacyjny! Serdeczności moc zostawiam.:))
OdpowiedzUsuńMega robotę zrobiłaś. super to wygląda. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie wygląda pokój dziecięcy ☺ Fajny ten pomysł z obklejeniem ściany trójkącikami - lepiej to wygląda niż tapeta ☺ Książki można przechowywać w dużym pudełku. PO bokach można zrobić otwory, by łatwo przenosić pudełko ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
bardzo mi sie podoba wykonanie:)
OdpowiedzUsuńNie widać, żeby się coś rozjechało :) Jest super, jak zwykle podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardzo fajny pomysł. Nie ma mowy, żebym na niego wpadła. Jednak zdecydowanie uatrakcyjnia wygląd naszych ścian i jest to raczej bardzo tani sposób.
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja a efekt jeszcze fajniejszy.
OdpowiedzUsuńJesteś Mistrzem!
OdpowiedzUsuńSuper Ci ta ściana wyszła - mi się ostatnio zachciało gwiazdek, ale wycinać ich nie będę, jeśli pomysłu się nie pozbędę, to pewnie przykleję, ale chyba na nieco mniejszą skalę ;)
OdpowiedzUsuńBrawo dla Ciebie :)
Ty zwariowałaś :) Kobieto to jest genialne :) Ile musiałaś włożyć w to pracy to wolę nie myśleć ;)
OdpowiedzUsuńTa ściana z trójkątami wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ;)
Ale świetnie to wygląda, brawka za cierpliwość :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt. Musiał kosztować sporo pracy. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWow! Pierwsze co przychodzi na myśl, to właśnie "wow". Mnóstwo pracy musiało Ci to zająć, ale efekt jest zdecydowanie warty tej żmudnej roboty! Ściana wygląda wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńWow wygląda świetnie, choć to ogrom roboty :D
OdpowiedzUsuńOjejku. Już widzę, jak się przy takich trójkątach wkurzam i irytuje. Zajęcie kompletnie nie dla mnie. Szkoda, że nie można zrobić na ścianie ,,kopiuj wklej" :D Tak czy siak wygląda super!
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili na mojego nowego blogasa! https://czlowieczekdemoleczka.blogspot.com/
Spryciula! Jak zwykle efektywnie to wygląda. mała ma uroczy pokoik :)
OdpowiedzUsuńNie no, masz pomysły! Ściana wygląda super, w życiu bym nie pomyślała, że takie trójkąty mogą dać taki fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńo wow, ależ włożyłaś ogrom pracy :) ale za to jaki efekt - wygląda to super :)
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysł! Pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
Wygląda cudownie, zazdroszczę cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. Lubię szybkie dekoracje ścienne choć niektóre wymagają cierpliwości. Efekt jest zachwycający
OdpowiedzUsuńsuper pomysl i wyszlo rewelacyjnie :) i jak prosto :)
OdpowiedzUsuńa i skad takie piekne ksiazeczki ? czy to sa z dawnych naszych czasow ???
OdpowiedzUsuńTak dużo mamy książek jeszcze po mnie :)
UsuńSuper pomysł! Świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuń