Dostałam
darmowy numer dwumiesięcznika Mollie.
Jak to z darmowymi czasopismami numer kt. do mnie przyszedł był nr. grudniowym.
O dziwo znalazłam tam wiele ciekawych pomysłów - nie tylko świątecznych.
Np: jak zrobić naszyjnik z frędzlami.
Czy bluzkę z trójkątami.
Jak zrobić ROZKOSZNĄ toaletkę <3
Krok po kroku jak zrobić słodką portmonetkę :)
Całość jest bardzo ciekawa i inspirująca.
Na końcu są szablony.
Naturalnie spodobał mi się cytat z jednej stron.
I trafił...
Do ramki a potem do kuchni.
Plakat trafił obok wyzwania książkowego.
*
Ostatnio wypróbowałam pióro i naboje.
Pióro kupiłam za całe 1,99 w markecie.
Oraz turkusowe naboje z Pelikana.
Totalnie zakochałam się w tym kolorze.
Pisałam nim namiętnie kilka dni.
I bardzo szybko atrament się kończył.
Nie widziałam dlaczego puki nie porównałam go z innymi nabojami.
Tu w towarzystwie czarnego i zwykłego niebieskiego.
Moim zdaniem różnica jest gigantyczna.
Moja ocena 5/6.
Jak myślicie?
Kolor mnie przekonuje - ale ilość w naboju - nie.
A piórem pisze się mega.
Jeśli chodzi o stalówkę to łatwo się nią pisze notatki.
Jak na moje oko to stalówka cienka (F).
Pióro od razu pisze miękko i wygodnie.
Za tą cenę mogłabym kupić sobie furę takich piór! ;)
Moja ocena 5,5/6
Jakbym dostała z 5 litrów tego atramentu pewnie codziennie bym nim pisała :)
*
W tle widać:
zegar Jysk
*
Pani KoModa
Portmonetka wyszła cudnie! A plakat "Odważ się..." też chciałabym mieć :) Pozdrowienia w kolorze blue!!!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę - szkoda że nie mam takich zdolności ;)
Usuńho dera friend!! pero que bonita esa cartera de imagen de vaca . muy linda me encanta
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobał.
UsuńUwielbiam takie portmonetki, fajny materiał. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńteż mi się takie podobają! :)
UsuńPonieważ całe życie piszę piórem, a od lat chyba dziesięciu, właśnie turkusowym kolorem (nawet dziennik w pracy wypełniam turkusem ;), to mam ekonomiczną poradę dla Ciebie :) Aby oszczędzić na nabojach Pelikana (ja mam te dłuższe, bo piszę piórem Parker), kupuję atrament w słoiczku i pusty nabój wypełniam atramentem przy pomocy strzykawki z igłą. Słoik atramentu kosztuje ok.10 zł i wystarcza mi na co najmniej 2 lata.
OdpowiedzUsuńPisałam zawsze kolorem black-blue, ale odkąd znalazłam turkusowy, nie podoba mi się już żaden inny ;) Choć próbowałam też fioletu i brązu...
Ja miałam taki sposób na fioletowy ;) Strzykawka świetnie się sprawdziła. W słoiczku ostatnio oglądałam za 30 zł. Obecnie szukam czegoś troszkę tańszego ;)
UsuńPlakat przypadł mi do gustu, portmonetka piękna! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLubię ten plakat!
UsuńPlakat i przesłanie na nim są super.
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam pisać piórem. Mam je przy sobie codziennie.
Pozdrowionka:)
ps. Masz świetnie pomalowany paznokieć (pastelowy z grafiką):)
Tak! Ja też zawsze najpierw patrze na Ewine (? kurde polski język być trudny, ale chyba dobrze odmieniłam) paznokcie ;)
UsuńJa zawsze mam przy sobie kilka piór - jakieś zboczenie ;)
UsuńJa tez lubię te pazurki ;)
UsuńTurkusowe naboje z pelikana są świetne :) Przypomniały mi się czasy podstawówki. Wtedy pewnie byłabym w siódmym niebie mając takie w alternatywie dla klasycznych ;) Uwielbiałam pisać piórem.
OdpowiedzUsuńA plakat przefjany i... motywujący :) Lubię takie przesłania.
Pozdrawiam :)
Ja lubię też zapach atramentów - jeszcze ze szkoły!
UsuńPo ostatnim twoim poście testującym piórko z supermarketu też zapragnęłam takowe upolować.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak ty to robisz, ale przede mną wszystkie się pochowały.
A naboje te oryginalne kolorki, to lokalnie nie mają u mnie. Fiolet mnie jakoś dziwnie pociąga.
Ja kilka lat pisałam fioletem w pracy - teraz bardziej idę w stronę turkusu...
UsuńLubię czasem zajrzeć do tego czasopisma, tylko jak dla mnie ciągle za malo tego wszystkiego tam jest...Powinnam mieć tomisko jak encyklopedia i się inspirować;-))))A plakat wyszedl Ci rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńOj ja tez bym była za jakimś tomiskiem... ;)
UsuńZgadzam się ze wszystkimi, że plakat rewelacyjny chyba na każdym robi takie wrażenie co? :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój blog, Twoje wpisy i inspiracje. Często z nich korzystam :)
Bardzo miło mi to słyszeć i zapraszam !
UsuńPiękny ten atrament:) Ja również dostałam darmowy egzemplarz, tylko że Kwietniowy;)
OdpowiedzUsuńExtra - lubię takie gifty!
UsuńBardzo ładny plakat. A te naboje są super.
OdpowiedzUsuńPlakat wisi w kuchni i mnie inspiruje!
UsuńTa portmonetka jest urocza, i cytat na ścianę super
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym taką!
UsuńTurkusowy kolor jest moim nowym odkryciem, a pisanie piórem niestety zarzuciłam,bo zwyciężyła klawiatura.
OdpowiedzUsuńPlakat może się stać przesłaniem na długi czas.
Pozdrawiam wiosennie.:)
Turkus cały czas mnie jara!
UsuńPlakat przykuwa uwagę...a portmonetka budzi dziewczęce wspomnienia, miałam podobną kiedyś:)
OdpowiedzUsuńTak plakat wisi na wprost wejścia do kuchni...!
UsuńPortmonetka jest MEGA! Moje myśli od dawna już krążą wokół kaligrafii i piór. Kolor tuszu jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńOj kaligrafia jest cudna - mam nawet książkę na ten temat!
UsuńCudownie wykonana portmonetka :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania!
UsuńFajne inspiracje w każdym wydaniu, na Instagramie widziałam portmonetki szyte z opakowań po cukierkach i batonach.
OdpowiedzUsuńO takie na pewno będą ciekawe!
UsuńCiekawe czasopismo, bardzo lubię takie porady "zrób to sam". Na dodatek z szablonami i niezliczonymi pomysłami. Na pewno zaszalejesz :) Już widać efekty !!
OdpowiedzUsuńTak na pewno coś wymyślę !
Usuńkiedys bardzo lubiłam pisanie piórem przy użyciu takiego super atramentu ;)
OdpowiedzUsuńJa nadal to lubię!
UsuńPortmonetka jest świetna, super motyw z jelonkiem :) Pomysł z plakatem też fajny ! Bardzo lubię tego typu plakaty z motywującą typografią :) U Ciebie plakat pięknie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Tak plakat jest na przodzie kuchni! ;)
UsuńPisanie piórem wyrabia charakter!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem tak też mi mama mówiła...
UsuńBardzo lubię Mollie i często ją sobie kupuję. Jest naprawdę inspirująca i dzięki instrukcjom można zrobić sporo łatwych, efektownych rzeczy.
OdpowiedzUsuńDla mnie to była pierwszy kontakt - i chyba nie ostatni!
UsuńPlakat w sam raz do mojej ramki, tylko jego rozmiar nie ten. Mam w salonie cztery, dwie już zapełniłam wiosenna kolekcją, na dwie a2 i a3 szukam wciąż pomysłu.
OdpowiedzUsuńJa też cały czas zmieniam zawartość swojej ramki...!
UsuńUwielbiam robić coś z niczego... to jest wtedy takie własne, twórczę. A co do pisania piórem pozdrawiam te osoby, które mają w domu taki sprzęt do maczania w atramencie. :D Pozdrawiam i zapraszam do siebie -> foch4ever.blog.pl
OdpowiedzUsuńJa zawsze się jaram jak mogę sobie piórem popisać ;)
UsuńFajny plakat :) W takich gazetkach zawsze można coś fajnego znaleźć, szczególnie poradniki, które dotyczą robótek ręcznych z różnych materiałów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Od razu wiedziałam że zawiśnie u mnie na ścianie :)
UsuńSuper plakat! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dzięki! :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że są takie gazetki, może zakupię koleżance, ona uwielbia takie ręcznie robione rzeczy :)
OdpowiedzUsuńulubionykiosk.pl :) z takich magazynów jeszcze ciekawy jest Crafty
UsuńJa niedawno się dowiedziałam :)
UsuńCrafty - muszę się temu przyjrzeć :)
UsuńTeż uwielbiam pisanie piórem. Ja z kolei lubię ciemną zieleń atramentu. A problem z nabojami rozwiązałam dokładnie tak jak strelicja pisała powyżej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałam zielony ale nie ciemny tylko bardziej wesoły.
Usuńportmonetka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńO rany kiedy ostatnio pisałyśmy piórem :P
Polecam wrócić do tej przyjemności!
UsuńTakie gazety to prawdziwe źródło inspiracji. Z drugiej strony obecnie jest wiele stron internetowych, które również pokazują jak robić pewne rzeczy i można czerpać z nich inspirację. Akurat jestem na etapie wertowania stylowych w poszukiwaniu fajnych dekoracji na święta.
OdpowiedzUsuńMasz rację jest co najmniej kilka stron z podobnymi inspiracjami - też je lubię!
UsuńPiękne dzieło ;)
OdpowiedzUsuńPlakat bardzo mi się podoba, a na tą gazetkę...cóż...mam chętkę ;)
Ja też miałam - fajnie że mogłam ją dostać :)
UsuńSuper cytat, wcale się nie dziwię, że trafił na ścianę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
Dominika
To było całkiem naturalne! :)
UsuńPlakat mega super Wlasciwie wszystko fajne SWIETNA ROBOTA! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńportmonetka świetna
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba!
UsuńChyba przydałyby mi się wakacje, ponieważ kolor tuszu przywołuje mi na myśl MORZE :) Osobiście jestem Mollie zbieraczką, a sam magazyn najchętniej łapię przez ulubionykiosk.pl - jak zapiszesz się do newslettera, będziesz miała informację o kolejnym numerze i możliwość zakupu wersji papierowej lub elektronicznej ze zniżką. :) Tyle, że teraz przysyłają tylko bieżący numer, wcześniej zdarzał się gratisowy wcześniejszy... ;)
OdpowiedzUsuńMuszę skukać tą stronę :)
UsuńBardzo lubie ten Magazyn, miałam kiedys parę wydań, ale w pdfie tylko bo wygrałam na pewnym wyzwaniu. Ja pamiętam w podstawówwce i w gimnazjum to tylko piórem pisałam. Aż chyba sobie kupię! hihihi :) Buziaczki Kochana Moja ;*
OdpowiedzUsuńPolecam zakup pióra - zwłaszcza że za śmieszną kasę można złowić fajny egzemplarz :) A jak się znudzi nie poniesiesz dużego kosztu :)
Usuńkiedys pisalam takim piorem:P
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia!?
UsuńOprawienie tego cytatu to był strzał w dziesiątkę! Prezentuje się idealnie :). Piórem nie pisałam już wieki... Ostatni raz w podstawówce!
OdpowiedzUsuńTak, lubię wybierać takie perełki z gazet :)
UsuńTaką słodką portmonetkę chciałabym mieć :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPrawie przez całe studia pisałam piórem. Początki pracy też były piórowe. Zwykłe chińskie pióro i czarny atrament. Trzy lata temu dostałam w prezencie parkera. Byłam zachwycona, ale krótko :(
OdpowiedzUsuńPisze grubo i twardo więc leży sobie w pudełeczku, a ja piszę długopisami.
Motto rewelacyjne. Pozdrawiam M
Ja lubię jak grubo pisze - jak twardo to już nie...
UsuńUzmysłowiłas mi jak dawno nie pisała piórem. Pamiętam moje fascynacje kolorem zielonym, potem fioletem. Paznokcie super pomalowane. Plakat pomysłowo zrobiony, idealnie Ci pasuje w kuchni
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja już tęsknię za moimi długimi pazurkami :)
UsuńPortmonetka wyszła świetnie a pisać piórem sama bardzo lubię. Mam takie, które jest dosyć ciężkie i właśnie tym lubię pisać najbardziej. Te lekkie, plastikowe jakoś "nie leżą" mi dobrze w dłoni. :D
OdpowiedzUsuńO ja takiego ciężkiego nie mam - aż jestem jego ciekawa :)
Usuńprzepiekna portfonetka :) plakacik tez super :) a ja kiedys probowalam pisac piorem i to bya nieudana proba ogolnie chyba jakos jedna strona sie tylko pisze... :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się powstrzymać przed pisaniem :)
UsuńTaki plakat by mi się przydał nad biurkiem ;)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz sama sobie taki zrobić :)
Usuń