Dziś pokażę Wam kilka moich :)
Nie ma opcji!
Nie wyrzucam wyszczerbionych kieliszków!
Odkładam i myślę co dalej ...
Pierwszy pomysł to cebulka na szczypiorek i pietruszka czekająca na użycie :)
Zobaczcie jak zgrabnie wyglądają !
Potem stwierdziłam że może by ozdobić???
Efekt już wkrótce.
Co się u mnie jeszcze dzieje?
*
Kiedy zapominam kupić kartkę z życzeniami na ślub?
Piszę je sama na butelce - polecam relief :)
I jak może być?
To awokado trafi wkrótce do kieliszka.
I będzie miało jeszcze kilka przyjaciół!
Nadal wzdycham nad moimi plakatami :)
I wisienka na torcie :)
Mój ukochany zespół KORN - czekam i liczę dni do koncertu !
A Wy chodzicie na koncerty?
Uprawiacie awokado?
Co rozbicie z wyszczerbionymi agresywnymi kieliszkami?
*
Pani KoModa.
Uwielbiam Twoją kreatywność. Pomysł z kieliszkami - genialny! A na koncerty czasami chodzę, owszem :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś chodziłam częściej. Ale na korna to obowiązek jest.
UsuńUwielbiam tu zaglądać - to istna kopalnia pomysłów!
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Komodo :)
Zapraszam więc. Na pewno coś wkrótce wymyślę.
UsuńDo tej pory wyszczerbione kieliszki wyrzucałam i już żałuje :-) koncerty tez lubię i koncertem Iron Maiden rozpocznę wakacje :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIronów akurat nie słuchałam. Ale na pewno dadzą czadu.
Usuńawokado z tego co wiem jest kaprysne w uprawie,więc tym bardziej życzę powodzenia.....p.s. fajny ten pomysł z napisem na butelce...
OdpowiedzUsuńJa na razie przeczytałam że można tak sobie uprawiać a co dalej jak już wypuści korzenie to nie doszłam...
UsuńRecykling popieram i właściwie cały czas jeszcze się go uczę, staram się coraz mniej wyrzucać, ale opornie mi idzie. Koncerty uwielbiam, na żywo lubię słuchać każdej muzyki, nawet trudny w odbiorze jazz na żywo jest dla mnie bardzo przyjemny, nie mam jakiegoś ulubionego gatunku, lubię po prostu gdy muzyka działa na moje emocje
OdpowiedzUsuńMasz rację jazz jest ciężki. Mi na żywo podobala się muzyką sakralna śpiewana przez chór na koncercie w kościele i opera na żywo też mi się podobała :-D
UsuńMuszę przyznać, że ciekawe i pomysłowe :) Taki recykling jest dobry, bo wpływa na ekologię środowiska :) Ja również wsadzam cebulę do wody, gdzie pyszny i zdrowy szczypiorek powstaje ;) To idealny dodatek do past kanapkowych :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa szukam pretekstu żeby nie wyrzucać. Kiedyś miałam półki pełne przydasi teraz wreszcie zaczęłam z nich coś robić.
UsuńJesteś bardzo inspirująca:):):)
OdpowiedzUsuńTo na pewno będzie udany koncert:)
ściskam
Oj ba pewno już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z Jonathanem.
UsuńZazdroszczę biletów na Korn! :) Zainteresowałaś mnie tym uprawianiem awokado - nigdy o tym nie słyszałam. :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam ale to moja mama ma taką uprawę że pozazdrościłam.
UsuńRaz próbowałam z avokado ale pojawiła sie pleśń :(
OdpowiedzUsuńZ kieliszkami super sprawa, pieknie sie prezentują :)
Mnie na szczęście jeszcze nic takiego się nie dzieje. Zobaczymy jak będzie dalej...
UsuńButelka z życzeniami piękna! Super wykonanie. Awokado nie uprawiam, a Korn.... Byłam na koncercie z 10 lat temu i świetnie się bawiłam! Napewno się wyszalejesz się :)
OdpowiedzUsuńJa opuściłam tylko dwa koncerty w pl pierwszy i jak grali na juwenaliach. Reszta była cudownym przeżyciem.
Usuńto już chyba uzależnienie. hihihi. swietny pomysł.
OdpowiedzUsuńChyba tak :-D
UsuńMiło widzieć, Twoje recykling-owe poczynania. Mistrzostwo :) Ja też zawsze staram się wymyślić nowe zastosowanie do potłuczonej ceramiki, ale kieliszka jeszcze nie miałam. Kartka weselna super, a awokado nawet nigdy nie jadłam a co dopiero hodowałam :) Koncert i mi by się marzy, najlepiej Reggae ale jakoś dawno nie znalazłam na niego czasu. Życzę Ci miłej zabawy i pozdrawiam serdecznie , buziaki.
OdpowiedzUsuńJa naczytałam się u Pawlikowskiej że awokado zdrowe to kupiłam i zjadłam i wiesz co? Było pyszne - mam świetny przepis na sałatke :)
UsuńTo się nazywa gospodarność:))
OdpowiedzUsuńA czase tak mam - kieliszki były odziedziczone w spadku i żal mi było je wyrzucić...
UsuńTo się nazywa gospodarność:))
OdpowiedzUsuńWłasnie mi przypomniałas aby sprawdzić jak uprawiać avocado, bo ja z Szymciem uwielbiamy jeśc avocado na chlebie mnnn az się głodna zrobiłam hahaha :) Recykling u Ciebie pełną parą i do tego jakże pomysłowo! Uwielbia Kochana Twoją kreatywność :)
OdpowiedzUsuńJa na razie raczkuję, jesli chodzi o uprawę - zobaczymy jak bedzie dalej :)
UsuńKiedy i gdzie korn gra bo ja ślepa jestem
OdpowiedzUsuńŁódź 7 czerwca na Power festiwal. :-D
UsuńŚwietne wykorzystanie kieliszków.Butelka to super pomysł na napisanie życzeń.Ja kieliszki i lampki uszczerbione wykorzystuje na wazonik na kwiaty.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMy dziewczyny jesteśmy mega kreatywne. :-D
UsuńA ja się zastanawiam co tu z tymi kieliszkami zrobić ;), a tu proszę jaki prosty i fajny pomysł :) Nie mówiąc już o butelkokartce ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
Dominika
Butelkokartka to potrzeba chwili.
UsuńButelka z życzeniami to świetny pomysł. Podziwiam Twoją pomysłowość :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńHa czyli dobrze jest czasem czegoś zapomnieć.
UsuńGeneralnie uszczerbione szkło wyrzucam, ale zawsze do odpowiedniego pojemnika na śmieci segregowane. Jeden kieliszek zachowałam jako mini wazonik, bo jest ślicznie zdobiony.
OdpowiedzUsuńJa też segreguję szkło - ale z tymi kieliszkami nie chciałam się rozstawać.
UsuńBardzo fajne pomysły na uszczerbione kieliszki :) Ja też staram się nie wyrzucać szkła. Do hodowli szczypiorku z cebuli wykorzystuje też przeróżne słoiczki.
OdpowiedzUsuńOzdobione kieliszki wyglądają bardzo efektownie :)
Pozdrawiam ciepło, miłej niedzieli :)
Tak je na szybko podrasowałam ...
UsuńMnie najbardziej oczarowały życzenia na butelce. Pierwszy raz widzę coś takiego :-)
OdpowiedzUsuńMam kilka ulubionych dodatków zawsze pod ręką w domu - releif jest jednym z nich!
UsuńŻyczenia bardzo twórcze, podkradnę na pewno pomysł:) Udanego koncertu:)
OdpowiedzUsuńEjże pewnie że tak :)
UsuńU mnie w domu wszędzie są słoiki z sadzonkami roślin:) nie mogę się oprzeć ciągłemu rozmnażaniu i rozsadzaniu roślin. Następnym razem wykorzystam Twój pomyśl i jako naczynie użyje kieliszka. Pozdrawiam J.
OdpowiedzUsuńU mie jakoś kwiatki nie chcą rosnąć i nic się nie może utrzymać - storczki wytrzymują jakieś dwa miesiące, aż żal mi parzeć jak usychają...
Usuńsuper pomysł na kieliszki! :)))))
OdpowiedzUsuńI jest mi już smutno jak coś się wyszczerbi!
UsuńKieliszki fainy pomysł, ale jak dla mnie totalnym strzałe w dziesiątkę są życzenia na butelce;-) Proste i genialne!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że obdarowanym równiez się podobała :)
Usuńa ja nie posiadam kieliszkow:)
OdpowiedzUsuńJa tak - część dziedziczona cześć kupiona :)
UsuńPiękności tworzysz z użytych przedmiotów, w bardzo niezwykły sposób nadajesz im nowego życia, to cudowne. Ja też, nie wyrzucam starych kubeczków ani kieliszków i chociaż, nie jestem tak kreatywna i pomysłowa ani też utalentowana jak Ty, to także jeszcze je w kuchni oraz w altance używam do bukiecików i zerwanych ziół w moim domowym królestwie (kuchni) gdzie jeszcze cieszą moje oczy. Budzisz we mnie miły podziw i motywujesz do docenienia tego co się posiada, a to najpiękniejsza wspaniałość w życiu człowieka. Pozdrawiam Pani Komodo
OdpowiedzUsuńA co będę kupować jak można czasem wykorzystać to co mamy.
UsuńChoc niektórych to deneruje. Np w pracy niektórzy się złoszczą że nie pozwalam wyrzucać żle wydrukowanych kartek - bo przecie drugą stronę można wykorzystać na notatki! :)
Czekam z niecierpliwością na efekt ozdobionych kieliszków! Wyglądają już nieziemsko. A butelka świetna. Ciekawa jestem czy na moim weselu w sierpniu znajdzie się ktoś tak kreatywny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że znajdzie się ktoś kreatywny - trzymam kciuki!
UsuńU mnie z reguły szkło się nie szczerbi tylko od razu tłucze, także nie ma możliwości recyklingu. :) Butelka wygląda bardzo fajnie. A na koncerty chadzam sporadycznie - niestety sporo ciekawych mi przepadło. :( w najbliższym czasie wybieram się na Jean Michel Jarre'a do Łodzi. :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie - ja też lubię koncerty!!!
UsuńŻyczenia na butelce - genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńMoje kieliszki póki co są całe, ale i tak czasem mi się zdarza zrobić z nich świeczniki.
Fajny pomysł na umoczenie zieleninki :)
Mój mężu podziela Twą lubość do Korna. Udanego koncertu! :)
Oj koncert już tuż tuż :) nie mogę się doczekać!
UsuńŚwietny pomysł z życzeniami na butelce. Wykorzystanie kieliszków do cebulek super. Na pewno skorzystam z Twojego pomysłu. Pozdrawiam cieplutko i uściski przesyłam:)
OdpowiedzUsuńKorzystaj ile chcesz!
UsuńO proszę, nie przyszłoby mi do głowy, że można sobie hodować awokado z pestki.
OdpowiedzUsuńJa o tym czytałam w necie i sama postanowiłam spróbować !
UsuńŚwietny pomysł na te kieliszki :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńKoncerty uwielbiałam kiedy byłam młodsza. ;) A awokado niestety nie jest w moim guście, fuj! ;)
OdpowiedzUsuńNie jest! no coż co kto lubi :) hihihihih
UsuńMasz fantastyczne pomysły:)))ja uszkodzone kieliszki wyrzucałam,teraz wiem co z nimi zrobić:)))koncerty lubię ale teraz rzadko na nie chodzę:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJa staram się jak najczęściej! A już na Korna to koniecznie!
UsuńCiekawy pomysł na kieliszek :) I przypomniałaś mi o tym, że można hodować awokado, jakoś wyleciało mi to z głowy, a przecież o tym czytałam. A Koncerty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMOje awokado już coraz większe jest!
UsuńJa wprost jestem zwolenniczką recyclingu. Myślę, że wyrzucamy za dużo rzeczy, staliśmy się narodem bardzo konsumpcyjnym. Więc dlaczego nie można zrobić czegoś, czego już nie będziemy używać. Twoja metoda na zniszczone kieliszki jest rewelacyjna. Zawsze przyda się jako inspiracja!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że można hodować awokado. Chciałabym spróbować, choć nie jestem zbytnio wielbicielka tego owoców, choć jest bardzo zdrowy.
Oj ja uwielbiamm - jak chcesz dam Ci przepis!
UsuńŚwietny pomysł z kieliszkami <3 zazdroszczę biletów :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odzwdzięcze :)
Było cudnie :)
UsuńBardzo fajny pomysł na wykorzystanie kieliszków! A awokado jeszcze nie próbowałam wyhodować, czy to trudne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania.
Dana nie eiem czy trudne - na razie jestem na etapie kiełkowania.
UsuńTez lubię dawać "drugie życie" już trochę zużytym rzeczom, a Twój pomysł fajny :)
OdpowiedzUsuńCzęściej bywam w kinie, a na koncercie? wow, nie pamiętam :(
Oj ja też! ALe na ten koncert koniecznie trzeba iść.!
UsuńNie wyświetlają mi się twoje najnowsze posty...
OdpowiedzUsuńhmmm zupełnie nie wiem czemu... :(
Usuńozdabianie kieliszków to genialny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDzięki! szkoda było je wyrzucić :)
UsuńŚwietne te życzenia na butelce!!! Awokado nigdy jeszcze mi nie wyszło:(
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie wiem czy mi wyjdzie ;)
UsuńU mnie zieleni sie czosnek w wysokich szampanowych kieliszkach. Pozdrawiam, Teresa
OdpowiedzUsuńhmm świetny pomysł :)
Usuń