Jak tam nowy rok szkolny? Przed moją rodziną wiele wyzwań. Szkoła oraz przedszkole, różne godziny wyjścia i powrotu. Córka kończy dwie godziny wcześniej. Nowe planowanie posiłków. Syn ma wyżywienie w przedszkolu. Córka będzie miała tylko obiad. Te różne godziny i opcje sprawiają, że nasza pora obiadowa diametralnie się zmieni. Zależy mi oczywiście, aby finalnie wszytko dla każdego było zdrowe i smaczne.
Jestem w trakcie testowania BlendyGo3. To blender bezprzewodowy najnowszej generacji z technologią BlendPro. Już od początku widzę duże ułatwienie. Przygotowywanie zdrowych (i szybkich) posiłków w mniejszych porcjach nigdy nie było takie proste. Córce przygotowuję owoce z jogurtem i wrzucam do etui termicznego. Po szkole idziemy na spacer, zanim pójdziemy po syna do przedszkola. W tym czasie miksujemy wszytko i córka wypija porcję przepysznego napoju mlecznoowocowego.
Córce bardzo spodobał się pomysł naleśników w lunch boxie. Z blenderem wykonanie dosłownie kilku porcji o poranku jest bardzo praktyczne. Po użyciu, do urządzenia wlewam trochę wody z płynem do mycia naczyń i w mig jest czyste. Blender jest wodoodporny.
Blender był pomocny, kiedy dostałam dużą porcję pomidorów od sąsiadki. Szybko zmiksowałam je i zamroziłam. Urządzenie, choć jest przenośne i kompaktowe dorównuje tym klasycznym, stacjonarnym. Włączam i dzięki antypoślizgowej wstawce może działać samodzielnie ustawione na blacie. A taki sos uwielbiamy dodawać do pizzy lub spaghetti.
Moje dzieci od razu wiedziały co zrobić z blenderem. LODY!!! Wystarczy zblendować ulubione owoce z jogurtem czy śmietanką. My nie dosładzamy, a lody wychodzą fantastyczne!
Jeśli chodzi o dane techniczne, to mnie interesuje przede wszystkim kolor i ergonomia. Dlatego z 10 dostępnych kolorów wybrałam piękny pastelowy róż oraz niebieski. Już po pierwszym użyciu stwierdzam, że blender jest wygodny. Działa dosyć cicho i bez problemu mogłam prowadzić rozmowę podczas miksowania. Pojemność to 500 ml - jak dla mnie idealna. Wystarczająca, by zaspokoić głód, kiedy biorę go na wynos. Z drugiej strony nie jest duży, co zachęca mnie do zabierania go w podróż. Gdy potrzebuję przygotować konkretną ilość, używam miarki umieszczonej na kielichu.
Do zestawu dołączony jest kabel na USB, dlatego ładowanie jest szybkie i proste. Mój mąż docenia taki sposób ładowania. Na jednym ładowaniu można przygotować około 25 potraw. Polecam Pani KoModa.
Jeśli Wy też chcecie wypróbować ten blender, możecie zamówić go na stronie BlendyGo3 .
Zachęcam Was do wejścia na stronę i zapoznania się ze wszytskimi informacjami.
Na stronie możecie użyć mojego rabatu - 15 % z kodem NOWELE15.
Polecam.
*
Pani KoModa.
Taki blender zdecydowanie się przydaje. Super sprzęt.
OdpowiedzUsuńPrzyznam ciekawa sprawa
OdpowiedzUsuńDostałam ten blender w prezencie jakiś czas temu. Pewnie sama bym sobie go nie kupiła, ale aktualnie okazało się ,ze używam go bardzo czesto.
OdpowiedzUsuńJest wygodny w podróżach - tak wiec równiez mogę polecić.