To trzecia broszka którą zrobiłam.
Co by się powoli ukryć się przed zimnem zakładam moje "fruwajki"
Do których niezbędnym akcesorium są broszki.
Tu jedna z moich ulubionych.
Postanowiłam tez zrobić sobie kolejną broszkę.
Do tego użyłam zepsutego żółtego paska.
Oraz przypinkę którą znalazłam gdzieś w szufladzie.
Prosto połączyłam przypinkę z paskiem.
Już się nie mogłam doczekać jak ją założę z moim nowym swetrem - poncho.
Są dwie opcje noszenia:
1 - pasek jest dociśnięty do końca.
2 - końcówka paska schowana za szlufką.
Ta wersja jest bardziej elegancka.
Uważam że broszka jest najprostsza do zrobienia ze wszystkich trzech które zrobiłam.
A jak Wy sądzicie?
Ja idę w miasto z moim nowym gadżetem :)
*
Już niedługo trafi do mnie książka "Arsen" Mia Asher.
Nie mogę się na nią doczekać.
Czytaliście już ją ?
*
Już niedługo trafi do mnie książka "Arsen" Mia Asher.
Nie mogę się na nią doczekać.
Czytaliście już ją ?
*
Użyłam:
* przypinka
* stary, zepsuty pasek
*
Pani KoModa.
Stylowa i praktyczna. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńTaki mały akcent, a cudnie ożywił całą stylizację:). Super :).
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, oryginalny i recykling w jednym. Broszka faktycznie najłatwiejsza w wykonaniu, choć do mnie przemawia całkowicie klamerka :D Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie. Możesz być pewna, że Twoja broszka jest jedyna.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna ta broszka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :) Ja też wykorzystuję stare paski, przeważnie do ozdabiania świeczników. Masz już fajną kolekcję oryginalnych broszek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Twoje broszki są niezwykłe! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię broszki:)))Twoja jest piękne i elegancka:)))ja ze starego paska ostatnio zrobiłam bransoletkę:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia
Ależ to fajne wyszło! Piękno tkwi właśnie w takiej prostocie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Coś z niczego to tylko Pani Komoda potrafi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna i pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńNa pewno to oryginalna broszka :)
OdpowiedzUsuńHola amiga querida, que idea mas genial ,,, espero que tengas una buena semana
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńWłaściwie... nigdy nie widziałam podobnej broszki. Oryginalna.
Super!
Pozdrawiam :)
To chyba najdziwniejsza, ale i najbardziej oryginalna broszka jaką widziałam, naprawdę pomysłowo :) Szalona jesteś :)
OdpowiedzUsuńoryginalne
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda! Też chcę coś takiego :-P
OdpowiedzUsuńKolejny bardzo oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna broszka. W sumie też bym znalazła coś co by się nadało do przeróbki :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująco wyglądają;) Super pomysły;)
OdpowiedzUsuńświetna inspiracja :)już kombinuję jak jeszcze można by wykorzystać te klamry :)
OdpowiedzUsuńKolejną fajną broszkę Pani zrobiła :) Bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego weekendu,
Patryk
Bardzo fajnie pomyślane, też bym chciała taką ;D
OdpowiedzUsuńBardzo niestandardowa - właśnie takie lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.thousand-kilometers.blogspot.nl
Kochana, Ty jesteś po prostu niemozliwa! Mam nadzieje ze dalas to na pintresta, bo ja tak ! Bo jest to niesmowicie pomysłowe :* Zdolniacha moja :*
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny dodatek do ubrań, świetnie komponowałby się z sukienkami :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, kreatywny pomysł.:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny patencik:)
OdpowiedzUsuńPomysłowa ,oryginalna broszka.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pełna głowa pomysłów :D Świetna, niespotykana, niezwykle oryginalna brosza :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, .Agness :D
Na taki pomysł w życiu bym nie wpadła. Genialne! Do tego bardzo ciekawie wygląda. Bardzo dobry wpis ;)
OdpowiedzUsuńno no, pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda na tym białym poncho :)Też lubię tę cześć garderoby choć częsciej nosze ją późna wiosna/ wczesna jesień i służą mi wtedy także jako okrycie wierzchnie zamiast kurtki :)
OdpowiedzUsuńZ niczego zrobisz coś :) Mnie by się w sumie przydała, bo mam jeden sweter niezapinany...
OdpowiedzUsuńNo pomysł bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł na broszkę. :)
OdpowiedzUsuńNo skąd Ty czerpiesz takie pomysły? Brocha jest super!
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł :D nigdy czegoś takiego nie widziałam!! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, pięknie wykonana broszka :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem w szoku. Okazuje się że w taki prosty sposób można zrobić sobie fajną broszkę. Super!
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, podziwiam u kogoś, ale sama jakoś nie noszę :P
OdpowiedzUsuń