27 kwi 2017

Tak! stało się ...

czarno biała

Coś strasznego...

Coś poklikałam i cała zawartość mojego pulpitu poszła się....
Odeszła w zapomnienie.
Wszystkie zdjęcia na bloga :(
Przez jakiś czas komputer był u informatyka.
Próbowali mi odzyskać dane.
Było ciężko!
Odzyskali jakieś 20 tyś zdjęć - większość to jakieś  screeny ze stron kt oglądałam.
Z tych zdjęć wybrałam te kt były moje.
Zaledwie garstkę dało się odzyskać.
Dziś dostaniecie porcję tego co udało się.

mulina

Dla relaksu zajmę się tym co lubię.

DIY zrób to sam

Mulina, krateczki, pepitka, zakładki ... 

czarno biała mulina DIY

Od razu lepiej ! :) 

zakładka DIY
Inspiracja:  KLIK KLIK

I zakładka w pełnej krasie :) 

książka pepitka

Pozwolę sobie na mały relaks z książką i ruszam do Was. 
Bardzo się stęskniłam i bardzo jestem ciekawa co tam u Was słychać!

książka

Pamiętajcie też żeby odpowiednio zabezpieczać swoje dane na kompie.
Ja już mam kupiony dysk zewnętrzny - i tam jest już wszystko co ważne. 

pepitka


pepitka
  

książka inspiracja

*
Pani KoModa.

świecznik

86 komentarzy:

  1. Znam ten ból. Tylko ja straciłam wszystkie zdjęcia. Tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego najlepiej wyposażyć się w dysk zewnętrzny i wszystko systematycznie na niego zgrywać, na pewno zaoszczędziłoby to kłopotu związanego odzyskiwaniem danych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy30/4/17 11:02

      A mnie zepsuł się właśnie (dobrej jakości) dysk zewnętrzny, na którym miałam zasoby z kilku lat... Specjalistom nie udało się niczego odzyskać. Nie jest to zatem stuprocentowo skuteczne rozwiązanie.

      Usuń
    2. Tak też chcę zrobić!

      Usuń
    3. Ja myślę że warto mieć dane w 2, 3 miejscach...

      Usuń
  3. Ja wiem że trzeba wszystko zabezpieczać co się ma na kompie, ale nadal nie posiadam dysku zapasowego... chyba do póki się nie stanie tragedia to się nie nauczę... eh. Może mnie właśnie zmotywowałaś do kupienia jakiegoś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna zakładka:) Pepitka fajne wygląda na gadżetach (te chętnie bym posiadała), bo nie lubię jej na ubraniach. Ale taca i zakładka są świetne:)
    Kilka miesięcy temu straciłam zdjęcia na blogerze. Do tej pory nie wiem co kliknęłam, ale nie umiałam ich odzyskać nawet z dysku. Z dyskiem zewnętrznym to świetny pomysł. Sama też chce o to zadbać.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie mam tylko spodenki - leginsy w pepitkę - jakoś nigdy mi nic innego z ubrań nie wpadło w ręce co chciałabym kupić ....

      Usuń
  5. pepitka zawsze w modzie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nom ja też kiedyś- masakra, a zakładka prima sort.
    Ewuniu na candy zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dysk zewnętrzny to podstawa, nie wyobrażam sobie trzymać wszystkich zdjęć w kompie. Mam ich mnóstwo i nawet nie chcę myśleć o ich stracie. Dlatego bardzo Ci współczuję, bo to strata nie do odrobienia.
    Przepiękna zakładka, bardzo ładnie tworzysz.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już teraz wiem! Najbardziej mi żal zdjęć z etapów pracy - coś zaczęłam nie skończyłam więc nie wrzucałam na bloga.

      Usuń
  8. Zakładka jest świetna. Ja właśnie przeszłam to samo, mnóstwo straconych zdjęć. Pozdrawiam 😊 ❤

    OdpowiedzUsuń
  9. O ooo..nieee..nie lubię takich niefajnych niespodzianek..więc zaopatrzylam się w przenośny dysk, gdzie w miarę regularnie zgrywam zdjęcia i cała potrzebna mi resztę..całe szczęście bo ostatnio maluch niechcący zalał mi laptop... :/ nie jest do odratowania..Ale dane mam :)
    A zakladeczka super!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojojoj- współczuję. Jak zwykle same cudeńka. Jesteś królową pepitki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ograniczam się do przechowywania zdjęć i plików ze studiów na pendrive oraz na telefonie jako kopie awaryjne gdyby komputer szlag trafił. Mam w planach zakup przenośnego dysku, ale z racji tego, że chcę by był dość spory.. to muszę jeszcze troszkę dozbierać. :)
    A zakładka - piękna. Zawsze podziwiam ludzi, którzy potrafią stworzyć coś tak pięknego. Ja jestem zbyt.. hmm.. nadpobudliwa. :D
    Pozdrawiam serdecznie, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś miałam część zdjęć na serwerze - ale jakoś od pewnego czasu nie zgrywałam ich tam :(

      Usuń
  12. Serdecznie współczuję z powodu tej sytuacji. Kiedyś też przypadkiem skasowała mi się ważna praca zaliczeniowa na studia... Znam ten ból...
    Ważne, że choć część udało się odzyskać.
    Pozdrowionka cieplutkie! Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoją pracę na bieżąco zapisywałam na dwóch pocztach. A to przez to że padł mi komp i plan pracy (czyli na szczęście początek) poszedł w dym...

      Usuń
  13. Pepitka ma w sobie coś wyjątkowego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj znam ten ból nie raz miałam już taki problem, na szczęście zawsze wszystko udało się odzyskać. Pepitka za to boska

    OdpowiedzUsuń
  15. przerabiałam to...dlatego też mam dysk zewnętrzny i tam przechowuję ważne dane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę widzę że trzeba się sparzyć żeby zaopatrzyć się w dysk zewnętrzny...

      Usuń
  16. Pepitka, to wzór ponadczasowy i bardzo ładny:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój dysk we wtorek powiedział "już nie zapiszę, bo nie mam miejsca " :) musiałam porządek zrobić.

    Pepitka cudna. Od jakiegoś czasu kojarzy mi się tylko z Tobą. Znaczy jak widzę pepitkę to sobie myślę "Ooo Pani Komoda, ciekawe czy by jej się podobalo : :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to samo. Myślę o pepitce jak o mojej... !

      Usuń
  18. Wspaniała zakładka :). Oj, takie przygody z komputerem zdecydowanie nie należą do najprzyjemniejszych ;/.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uuuu też mamy strach przed takimi nieprzyjemnymi wydarzeniami z komputerem :/ Koniecznie musimy zrobić jakąś kopie danych :P Piękna zakładka i w ogóle wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczna zakładka.To pech co się Tobie. przytrafiło. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. No cóż :(
    Ale hafciki świetne!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja to Cię przechrzczę na Panią Pepitkę ;) Ech to straszne jak się straci tyle zdjęć... dlatego co jakiś czas staram się robić kopie - zapisuje zdjęcia na płytach i na dysku przenośnym :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczna zakładeczka. :) U mnie na blogu też była wzmianka na ten temat, sama pozgrywałam już wszystko na dysk zewnętrzny - strata byłaby zbyt duża w razie nagłej awarii mojego laptopa. Jako, że służy mi prawie 15 lat to wszystko jest możliwe. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha a ja myślałam że tylko ja mam takiego staruszka :)

      Usuń
  24. Co do komputera też raz zdarzyło mi się stracić wszystko. Najbardziej żal mi było zdjęć z wycieczki wakacyjnej.
    Świetna ta zakładka. Bardzo mi się podoba. Moja siostra za czasów nastoletnich też lubiła coś kręcić w mulinie :) Ja nigdy tego nie ogarniałam.
    Pozdrawiam -> Beatrycze z foch4ever.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja siostra też robiła bransoletki - mi nigdy nie wyszła, więc szybko się poddałam.

      Usuń
  25. Ojej,jak ja Ci współczuję!!Swego czasu miałam 623 wirusy i wiele moich danych nie dało się odzyskać:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mój stary system już chyba nie ma wirusów ;)

      Usuń
  26. W ten sposób straciłam kawał pracy magisterskiej, ale to dawno i już nie śni mi się ten koszmar po nocach! Ale dzisiaj to nie wiem:) Pozdrawiam i wysyłam uściski!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja strzegłam magisterki od planu pracy do końca! :)

      Usuń
  27. Też bym się wkurzyła jakbym potraciła tyle zdjęć, dlatego szczerze współczuję. A zakładka wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pipetka piękna :) Bardzo mi przykro z powodu zdjęć, to wielka strata. Tak to już jest z komputerami, że się zawieszają, psują itp.
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna zakładka!
    Pozdrawiam!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  30. Najlepiej robić kopie zapasowe, bo nie zawsze uda się wszystkie utracone pliki odzyskać. Też kiedyś utraciłem ważne pliki. Ja zawsze robię kopie zapasowe zdjęć, jakie dodaję na bloga.

    Pozdrawiam,
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No te to mam choć na blogu - gorzej z tymi jeszcze nieopublikowanymi...

      Usuń
  31. Zakładka bardzo oryginalna:) I chyba wszyscy znamy ból utraconych danych...:/ Pozdrawiam majowo:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniałe zdjęcia, choć szkoda, że tyle straciłaś. Najgorsze, co może się przytrafić. Zadziwiające, jak bardzo ufamy komputerom i przechowywaniu na nich wszystkiego. Wystarczy jeden ślepy traf losu i tracimy zupełnie WSZYSTKO, co na nim zgromadziliśmy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - a to przecie to nieczułe maszyny!

      Usuń
  33. Niestety znam ten ból :( Tyle, że ja miałam problem z kartą pamięci. Miałam ją odkąd pamiętam (rodzice kupili mi ją do pierwszej komórki - na 1. Komunię Św.), bardzo długo mi towarzyszyła, bo była całkiem pojemna i pewnego dnia po prostu przestała działać. Żadne urządzenie jej "nie widzi". Próbowałam wszystkiego, co przyszło mi do głowy... Tyle lat, tyle pięknych miejsc, tyle wspomnień :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka trauma!
      Mam nadzieję że będę o tym pamiętała na przyszłość!

      Usuń
  34. Polecam robić backupy. Co jakiś czas nagrywać na płytkę te wszystkie rzeczy, które się ma na kompie lub gromadzić je np. w chmurze np. wykorzystując Dropbox lub jak masz na gmailu konto a masz, bloga masz na blogspocie to można przechowywać na dysku gmaila. Zawsze lepiej przechowywać ważne rzeczy w kilku miejscach.
    A pepitkę podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Śliczna zakładka. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mądry człowiek po szkodzie. Niestety nie wszystko da się odzyskać. Ale talentu nie stracisz. Rób dalej to, co robisz. Są wspaniałe.

    Dobrastronamedalu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Rozumiem Twój ból i współczuję - też mnie to kiedyś spotkało :(
    A ten wzór należy do moich ulubionych😊

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetny wzór. Pięknie to wygląda.
    Ale masz wielki talent kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Uuuu Kochana wspolczuje... Tez sie zaczelam zastanawiac ze nie zabezpieczam swoich danych nijak moze by chociaz na plyty pozgrywal...chyba tak trzeba;) piekna zakladeczka i swietny relaksik ;) sciskam

    OdpowiedzUsuń
  40. Zakładka świetnie się prezentuje! Pepitka to chyba Twój ulubiony deseń, co? ;)
    Ja mocno myślę o dysku zewnętrznym.

    OdpowiedzUsuń
  41. Kapitalne. :D Szczególnie zakładką kupiłaś moje serce. ;) Ja bardzo lubię haftować krzyżykiem. Niestety uwielbiam też książki i bloga, i coś przez to dostaje po d... W tym momencie haft. Ech.. A "Anioł Stróż" dla córci niedokończony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak mam że zajęłabym się 10 rzeczami na raz :)

      Usuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!