Nigdy nie podejrzewałam, że spodoba mi się żółty.
Kiedy szukałam inspiracji - jak pomalować swoje meble trafiłam na niego.
Początkowo był dla mnie zaskoczeniem i ciekawostką.
Ale coraz bardziej mnie pociągał.
Pokazywałam go znajomym i pytałam o odczucia.
Złapałam się na tym, że go bronię i szukam tysiąc powodów dlaczego mój wybór jest racjonalny.
Oto kilka z nich... :)
*
Źródło zdjęć: https://www.pinterest.com/
*
Pani KoModa
W naszym klimacie żółty powinien być obowiązkowy Ja ostatnio tez mam faze ale kupiłam sobie ... torebkę :-)
OdpowiedzUsuńTorebka? Pewnie jest cudownie pozytywna!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że zdecydowałaś się na kolor żółty. Odważny wybór, ale ciekawy i z pewnością bardzo pozytywny :)
OdpowiedzUsuńTaki właśnie chciałam :) słoneczny, ciepły, wesoły.
Usuń