10 cze 2021

Pracuj jak Budda. Dan Zigmond recenzja

 Pracuj jak Budda. Jak osiągnąć równowagę między życiem a pracą 

 Dan Zigmond

Pierwszy taki poradnik jak żyć i pracować zgodnie z zasadami Buddy.

W pracy spędzamy jedną trzecią dnia dlatego warto zadbać aby i tam zagościła harmonia i równowaga. Czy to aby możliwe? Myślę że na to pytanie bardzo szczegółowo odpowie Dan Zigmond autor książki „Pracuj jak Budda” z księgarni TaniaKsiazka.pl . W swojej książce nie tylko zderzył interesującą filozofię z miejscem pracy ale także szczegółowo wprowadził nas w jej tajniki.

Ta książka pokaże ci pracę pod zupełnie innym kątem. Całość jest bardzo uporządkowana. Podzielona jest na rozdziały i podrozdziały. Lubię taki porządek bo dzięki temu wszystko szybko znajduję. A zatem mamy tu: część 1 spostrzeżenia, część 2 praktykę, część 3 przeszkody i część 4 perfekcję.

Co bardzo istotne autor opowiada jak na współczesny świat patrzyłby „oświecony” człowiek. Jak podchodziłby do swojego zawodu, odpoczynku, lenistwa, pracoholizmu. Zajmuje się od wielkich tematów np. związanych z wyborem ścieżki  życiowej, konkretnej specjalizacji do szczegółowych informacji np. dlaczego nie powinieneś jeść przy stoliku przy którym pracujesz… Bardzo szeroki zakres sprawia, że poruszone zostało chyba większość aspektów. Większość osób będzie mogło skorzystać z tego poradnika.

Według idei buddyzmu bardzo ważna jest uważność, równowaga, harmonia. Większość z nas o tym wie. Ale jak wziąć, wrzucić to do teczki i zabrać do pracy? A tu już z pomocą biegnie do nas autor dołączając i podpierając się wieloma przykładami. Na wstępie bardzo interesująco przestawił historię Buddy, jak to się stało, że był kim był. Przyznam się że nie znałam historii tego człowieka i z ciekawością ją przeczytałam. To mi pomogło zrozumieć dlaczego tak usilnie dążył do znalezienia uniwersalnego środka drogi po której powinni kroczyć ludzie. Bardzo podobało mi się jego stwierdzenie żeby nie ufać na wiarę guru/autorytetom/mistrzom ale samemu sprawdzić/wypróbować. Sam przez kilka lat uczył się u wielu mistrzów i wypróbował wiele technik. Do tego zachęcał również swoich uczniów.

A wszystko to po to aby uświadomić sobie że cierpimy bo rzeczywistość nie jest taka jakbyśmy chcieli. Przypomina wam to coś J Mi tak. A zatem trzeba wziąć podwinąć rękawy i uporać się z niektórymi rzeczami. Niektóre trzeba samemu zmienić, a niektóre zaakceptować. A w środku tego wszystkiego jest człowiek – tu współpracownik, klient czy szef. Człowiek który powinien być naszym przyjacielem a często nie jest. Może przez to że nie jesteśmy uważni, że nie patrzymy na niego z pozycji miłości.

Każdy rozdział i podrozdział sprawił że miałam nad czym rozmyślać. Relacje z pracy można również odnieść na grunt rodzinny. Rady jakimi raczy nas Dan na pewno sprawdzą się również w domu. Jak na przykład rady odnośnie życzliwej mowy, wielozadaniowości, stosunku do pieniędzy czy motywacji działania.

Mamy tu również wiele perełek: „Jeżeli coś jest warte robienia, to warto to robić dobrze”

A także:

„Porażka to pożyteczny sygnał – znak, że podejmujesz realne ryzyko.”

„Wielozadaniowość jest formą świadomego odwracania własnej uwagi”

Ja skończyłam czytać książkę zaznaczając kilkanaście miejsc do których chcę wrócić. Jest to pożyteczny poradnik. Nie tylko dla pracownika na etacie, osoby która prowadzi działalność czy szefa. Każda osoba wyciągnie z niej dla siebie wiele cennych wskazówek. Większość teorii przeniesionych do współczesnych czasów nadal działa i nadal można ich z powodzeniem używać. Skoro praca zajmuje nam tak wiele czasu zdecydowanie warto popracować również nad tą sferą życia. Nie musi być ciągle przykrym obowiązkiem. Może okazać się że małe zmiany które wprowadzisz dadzą ci wymierne korzyści.

 A więcej nowości znajdziecie w księgarnii TaniaKsiazka.pl 

*

Pani KoModa

4 komentarze:

  1. Myślę, że ja też znalazłabym w tej książce wiele ważnych przemyśleń.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo inspirująca pozycja, chętnie przeczytałabym ją. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś bardzo interesowałam się Buddyzmem, kulturą Wschodu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę podzielić się ze mną swoimi myślami. Dziękuję!