Escape Room. Megan Goldin
Wydawnictwo Bukowy Las

Dlaczego Wam o tym piszę? Właśnie jestem świeżo po przeczytania książki Escape Room. Myślałam że to będzie zwykły pokój zagadek. A nie był!

Na drugim planie czytamy o historii pewnej młodej dziewczyny Sary Hall. Przypadkowo i wielkim fuksem dostaje pracę w szanowanej firmie. W bezlitosnym świecie finansów. Świecie gdzie liczy się tylko pieniądz. Wall Street pełną gębą. Dziewczyna marzyła o zarabianiu wielkich pieniędzy. Każda biedna osoba o tym marzy. Aby odbić się od dna i wreszcie zacząć żyć na poziomie. Czuje się wdzięczna, że udało jej się zahaczyć w takiej firmie. Grube ryby. Grube interesy. I żadnego przyjaciela obok.

Tymczasem Sam, Sylvie, Jules i ich szef Vincent zostają zaproszeni na ważne spotkanie. Na miejscu okazuje się, że mają zorganizowaną zabawę w pokoju zagadek. Pewnie wykręciliby się z tej integracji gdyby w tym czasie w firmie nie chodziły informacje o zwolnieniach. Integracja organizowana przez firmę może mieć drugie dno. Może ich ktoś obserwować i potem na tej podstawie podjąć decyzję o ich zwolnieniu.
Wszyscy wchodzą do windy- chcą mieć to już szybko za sobą. Kiedy drzwi się zamykają okazuje się że pokój zagadek jest właśnie w windzie. Szukają więc podpowiedzi jak z tego można wyjść. W takim miejscu można oszaleć . Dostać klaustrofobii. Tu jest gorąco, za chwilę lodowato, ciemno, jasno. Nie ma łatwo.
Panika zaczyna się po godzinie. Kiedy uzmysławiają sobie że chyba nikt nie przyjdzie otworzyć im windy. Kiedy czuja że skończyła się zabawa - jakkolwiek mało śmieszna była.
Ja im współczułam. Do pewnego momentu. Ciekawa jestem czy i Wy się ze mną zgodzicie. Pewnie dlatego bo akcja jest tak realistyczna, że czułam się jak piąty pasażer windy. Można zaczerpnąć oddech, ponieważ co drugi rozdział poznajemy powoli historię Sary. Napięcie przeciągnięte jest do granic i nie sposób odłożyć książkę. Wiemy przecież jak się skończy ta historia. Ale czy aby na pewno?
Oczywiście autorka nie odkrywa przed nami wszystkich kart. A to co dla nas przygotowała okazuje się zaskakujące. Świetne zakończenie. Historia wzbudziła we mnie wiele emocji. Nie tylko strach i przerażenie. Ale burzy się we mnie złość, rozczarowanie, rozżalenie, wściekłość... Ludzie potrafią być okrutni nawet ci w graniakach. Jeśli chcesz poznać ich sekrety zajrzyj do tej książki.
Gwarantuje Wam kawał dobrego thrillera.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las.
Ciekawa jestem czy i Wam spodobałaby się taka lektura. Ja tymczasem biegnę dalej na dzaiłeczkę zrywać brzoskinie :)
*
Pani KoModa
I takie zaskakujące thrillery to ja lubię. Chętnie przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńGdybym miała tę książkę zaczęłabym ją czytać natychmiast po przeczytaniu Twojej recenzji. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie. Ależ tobie brzoskwinie obrodziły:) na
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie! Zapisujemy tytuł :)
OdpowiedzUsuńCiekawa i wciągająca propozycja.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę swoich brzoskwini :)
Pozdrawiam ciepło :)
Oj, nie moja bajka, ale lubię Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca do przeczytania książki, na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie wyglądają przepysznie, swoje drzewko musiałam wyciąć, bo bardzo chorowało, ale brakuje mi bardzo tych owoców, bo je uwielbiam.
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Tej książki nie czytałam
OdpowiedzUsuńKończy mi się urlop i trudno będzie wygospodarować sporo czasu na czytanie, ale taką książkę przeczytałabym z przyjemnością. Lubię dobre thrillery.
OdpowiedzUsuń