Plus/Minus
Olga Gromyko, Andriej Ułanow
Kto skradł moje serce? Zaraz Wam powiem :)
Rzadko czytam książki fabularne napisane przez dwóch autorów. W sumie to chyba pierwsza taka książka. Ciekawa byłam czy mi się spodoba. Dwa spojrzenia na świat - część bohaterki pisze Olga a bohatera pisane przez Andrieja.
Już sam początek książki mnie zaskoczył. Nie przypuszczałabym, że osoby z dwóch rożnych świtów mogą się dogadać. Ale, ale nie tak szybko. Po drodze muszą się lepiej poznać, dotrzeć, zaakceptować.
Główna bohaterka Lenoczka to zwykła urzędniczka. Pracuje w terenie i zajmuje się przypadkami naruszenia prawa, skargami czy zażaleniami, łagodzi spory i sporządza z tego raporty. Nuda? Wcale nie! Bo Lena zajmuje się interwencjami związanymi z magicznymi stworzeniami. Trole czy nimfy to dla niej codzienność. Pracuje w Urzędzie do spraw Ochrony Pomrok.
I tu pojawia się główny bohater - Sasza, niegrzeczny mężczyzna. Problemem dziewczyny jest to, że Sasza należy do rodziny szefa Leny. Szef bez skrupułów aby pozbyć się problemu zrzuca na Lene opiekę nad zbuntowanym Saszą. Sasza natomiast nie należy do osób które podporządkowują się innym, a tym bardziej jakiejś zwykłej urzędniczce i do tego "panience".
Ha! To jeszcze nie koniec. Jeśli lubicie Zgredka z Harrego Pottera pokochacie Fiodora! Mojej serce już skradł. A kim jest Fiodor? Nie zabiorę Wam tej przyjemności poznania tej wyjątkowej postaci. :) Zdradzę Wam tylko, że jest inteligentny, zabawny, troskliwy i świetnie gotuje - jak go nie kochać!!!!
Czego można się spodziewać po książce? Zdecydowanie dużo się tam dzieje. Będzie morderstwo, śledztwo, romans, problem z były, podchody i mylenie tropów, kłamstwa, niedopowiedzenia, trauma po wojnie i koktajl emocji.
Na chwile nie da się oderwać od książki. Fantastyczne dialogi które tak uwielbiam dostarczyły mi duża porcje rozrywki. Przekomarzanie się bohaterów było bardzo zabawne.
Książa wydana jest bardzo starannie. I tym razem Papierowy Księżyc się postarał. Spójrzcie tylko na okładkę i strony książki. Całość jak zawsze jest dopracowane do najmniejszego szczegółu . Takie wydania lubię. Niezwykle miło jest czytać taką książkę.
Dzięki tej książce kolejny raz przekonałam się że fantastyka to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Zdecydowanie polecam tą książkę .
A Wy lubicie takie książki?
Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc.
*
Pani KoModa
Jestem bardzo ciekawa tych wciągających dialogów.
OdpowiedzUsuńBrzmi obiecująco. Jeśli będę miała możliwość lektury, na pewno z nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się zdobyć! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Warto przeczytać. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńO!!! Spodoba mi się! Fantastyka to mój ulubiony gatunek:)))
OdpowiedzUsuńCudna zakładka!
Co prawda nie przepadam za fantastyką, ale tak rzadko zdarza się usłyszeć o dobrej rosyjskiej ksiązce, że dałabym się skusić.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie przesyłam.:))
Fantastyki raczej nie czytam, ale z tego co napisałaś, to nie jest to typowy przedstawiciel tego gatunku.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie sięgam po fantastykę, ale książka mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńim-dollka.blogspot.com
Brzmi ciekawie, bardzo lubię fantastykę :)
OdpowiedzUsuńCzasem lubię takie powieści... może się skuszę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ciekawy tytuł. Chętnie poczytała bym przy takiej ładnej świeczce -:)
OdpowiedzUsuńOstatnio mniej czytam fantastyki, ale Twoja pozycja jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:))
Kompletnie nie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńJa chyba nie do końca odnajduję się w takich klimatach ;)
OdpowiedzUsuńIntrygująca:) Piękna zakładka:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fantastyką, ale moze rzeczywiscie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńoj nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńKsiazka zapowiada sie naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja tez nie czytałam książki napisanej przez dwóch autorów. Super, że fajnie spędziłaś przy niej czas i nie sposób było się oderwać
OdpowiedzUsuńJa wiem nie ocenia się książki po okładce, ale ta okładka mnie wręcz odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńZa fantastyką w sumie nie przepadam, ale... namówiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńDawniej czytałam tylko fantastykę. Dziś jakoś sięgam jedynie po podręczniki... Planuje to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna krótka recenzja tej książki :) W sumie to okładka tej książki jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Jak nie lubię fantastyki tak tym opisem mnie zachęciłaś - podoba mi się ta gra emocji między głównymi bohaterami.
OdpowiedzUsuńMam ambitny plan przeczytać książkę jak będę mieć urlop ;d
OdpowiedzUsuńNie potrafię się przełamać i polubić fantastykę. Domyślam się jednak, że oprócz "pomrok" w książce znajdziemy romans, a to sprawia, że lektura może być lekka i przyjemna. Zapisałam, do rozważenia, choć nie wiem czy przeczytania. Ukłony na najbliższy tydzień i wczesne życzenia Wielkanocne, niechaj będą spokojne, słoneczne(jak dzisiejsza niedziela w Warszawie) i radosne oraz mało mokre.
OdpowiedzUsuńMonika się w takich zaczytuje więc na pewno jej się spodoba :)
OdpowiedzUsuńOoo, chce ją przeczytać. Motyw akceptacji w książkach bywa ciekawy i ciężko go pokazać, dlatego jestem ciekawa jak jest tu :)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa czy by mnie wciągneła ta książka :) Buziaczki Kochana :*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na książkę, na razie mam stos swoich perełek, ale może kiedyś i ta wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńWiosenne pozdrowienia
Dominika
Osobiście jedyne książki jakie mi się podobały zbiorowych autorów to te z serii Dom Nocy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Już mi gdzieś mignęła, bardzo jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie moja bajka :P
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejną propozycję :) uwielbiam wieczory z książką :) obecnie mogę polecić "siedem sióstr" :)
OdpowiedzUsuńz fantastyki nic nie czytalam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńAkurat za fantastyką nie przepadam. Ale masz piękną zakładkę! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zakładka :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam tę książkę, dzięki za polecenie <3
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness :D