To już półmetek.
Więc warto podsumować tą cześć roku.
Chodzi mi oczywiście o wyzwanie które związane jest z czytaniem książek.
52 książki na rok - czyli jedna na tydzień.
Teraz mamy 28 tydzień, więc zgodnie z planem tyle też powinnam książek co najmniej przeczytać.
Jestem aktualnie na 30 książce - czyli 29 przeczytałam.
A Wam jak idzie?
Czy umilacie sobie czas wakacyjny książkami?
*
Przypominam o Candy!
*
Pani KoModa.
52 książki na rok - czyli jedna na tydzień.
Wersja na 12 książek - jedna w miesiącu!
Jestem aktualnie na 30 książce - czyli 29 przeczytałam.
A Wam jak idzie?
Czy umilacie sobie czas wakacyjny książkami?
*
Przypominam o Candy!
*
Pani KoModa.
Naprawdę jest świetne to wyzwanie.
OdpowiedzUsuńIdealne :) Ja sporo czytam, ale nie notuję ;)
Mam teraz "fazę" na kryminały.
Pozdrawiam :)
Oj ja też miałam kiedyś fazę na nie..
UsuńDo Twojego tempa mi daleko. Książki uwielbiam. Obiecuję sobie, że będę więcej czytać, ale jakoś kiepsko mi idzie. Dziś kładę się z książką ;). Zmotywowałaś mnie. Dawniej czytałam nawet 2 książki dziennie. Teraz chciałabym chociaż dwie w miesiącu przeczytać. Dość marudzenia, trzeba się brać za swoje nawyki ;). Ściskam mocno :). A do Candy chętnie się zgłoszę, zakładka od Ciebie to super sprawa :).
OdpowiedzUsuńPolecam
Usuń😀
I wyzwanie i candy.
Ja tez nie notuje. Z Twoich znalazłam dwie, które przeczytałam:) to Harry Potter i Katarzyna Bonda:)
OdpowiedzUsuńTeraz jestem w świecie magii i smoków - czytam Grę o Tron i bardzo żałuję, że obejrzałam najpierw cały serial. Ale tak bywa najczęściej, że powieści są lepsze niż ich adaptacje.
Pozdrawiam i życzę miłego czytania:)))
Ja nie czytałam gry ... sam serial jakoś mnie nie wciągnął - no dobra kątem oka go oglądałam i nie wczułam się ;)
UsuńPodziwiam Twój zapał ! 30 książek w 28 tygodni to super wynik. U mnie jest znaczniej gorzej. Na początku roku było więcej, teraz miałam przerwę, ale wracam do czytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ja zawsze czuję głód czytania.
UsuńPodziwiam realizację planów! Teraz w czasie urlopu staram się nadrobić zaległe książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Ha czytanie w wakacje najlepszy wypoczynek.
UsuńJa już dawno przekroczyłam 52 książki, ale wiesz, czytam gdziekolwiek się da. Życzę Ci powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńO Ty pożeraczko! zazdroszczę - nie wiem jak Ty to robisz...
UsuńZaraziłaś mnie wypiórowaniem. Mam już 4 piórka. I właśnie kupiłam kolejny kolor z pelikana. :)
OdpowiedzUsuńHAhah extra! :) Bardzo się cieszę kochana!
UsuńZazdroszczę umiejętności znalezienia czasu na czytanie... u mnie z tym słabo, ale nie strasznie, aktualnie czytam drugą książkę... może kiedyś uda mi się poprawić :)
OdpowiedzUsuńHa ważne żeby Ci to przyjemność sprawiło - ja myślę że to kwestia książki - jak wpadnie Ci w rękę coś w Twoim stylu to się nie oderwiesz :)
UsuńJestem pod wrażeniem:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńKsiążki zawsze są przy mnie. Bez nich nie wyobrażam sobie życia.
OdpowiedzUsuńGrafika z książkami bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam serdecznie 😊
To masz tak samo jak ja :)
Usuńwow to sporo już książek przeczytałaś, dobrze Ci idzie!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! I mam nadzieję to kontynuować.
UsuńNiezły wynik :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że nie mam wiele czasu na czytanie :) Coś przeczytałam w tym roku, ale na pewno nie takie ilości :)
Ja staram się wydrzeć codziennie kilka chwil na czytanie.
UsuńPróbowałam tego wyzwania w zeszłym roku, ale szybko się zniechęciłam, kiedy rosła mi liczba tych tygodni, z którymi byłam do tyłu. W tym roku znalazłam "Wiosenne wyzwanie książkowe" u Eweliny Mierzwińskiej - przez 14 tygodni wiosny czytać 1 książkę tygodniowo, ewentualnie przez dwa tygodnie. Mimo, że to prawie to samo to nie mnie nie zniechęca :p Po jego zakończeniu przygotowałam sobie listę książek na wakacyjne tygodnie :p
OdpowiedzUsuńTym sposobem czytam właśnie 22 książkę w tym roku, a jeszcze kilka tytułów zostawiłam w połowie, bo mnie męczyły itd. Dawno nie miałam tak "czytelniczego" roku.
Extra - nie ważne jakie wyzwanie - ważne że motywuje.
UsuńWspaniałe (wyzwanie) moje polega na dzierganiu, dlatego brakuje mi czasu na czytanie książek, mimo że bardzo lubię i także czytam, ale nie w tak dużych ilościach a pióro mam moc i dlatego, też lubię nim pisać podobnie jak Ty Ewuniu :) Wszystkie Twoje wspaniałe zalety i pomysły są znakomite i bardzo motywujące do rozwoju samej siebie, czyli każdej z nas. Dziękuje! Moc serdeczności Wspaniała Pani Komodo
OdpowiedzUsuńMiało być: (ma *) moc... Przepraszam!
UsuńJa nie umiem takich rzeczy jak dzierganie.. a szkoda!
UsuńGratulacje. Z pewnością Cię nie dogonię, ale czytam. Najczęściej zrywami, ostatnio przeczytałam dwa tomy Dickensa znalezione na strychu, Życie i przygody Nicolasa Nekleby -wstrząsające:)
OdpowiedzUsuńO nie znam tych książek.
UsuńW dzieciństwie i młodości pożerałam książki, potrafiłam przeczytać 300 stron w ciągu nocy ukryta z latarką pod kołdrą ;)
OdpowiedzUsuńTeraz śmieję się, że zacznę nadrabiać zaległości dopiero jak chłopaki pójdą na studia!
Oj ja teraz puki mogę nadrabiam :)
UsuńJa również tak dużo czytam, że w tym roku zaczęłam notować. Obecnie mój licznik wskazuje 38 :) Zarywam noce, ale nie mogę przestać, książki to moje drugie życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj jak cudnie 38 to piękna liczba!
UsuńJa się pochorowałam ostatnio i nie miałam siły czytać wieczorem - i bardzo brakuje mi tego drugiego życia!
U mnie ponad trzeydzieści i podoba mi się ta półczeka do notowania :) ależ czas szybko leci! Ani się obejrzymy a będzie koniec roku
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - ja liczę to tygodniami - przeczytanych książek !
Usuńczytam sporo, ale nie liczę ile, pewnie w tej okolicy będzie :)
OdpowiedzUsuńFajnie :)
UsuńKocham książki! W wyzwaniu brałam udział do trzeciego tytułu:) potem uznałam, że nie będzie presji w czytaniu. Lubię się delektować słowem. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńJa nie czuję presji :) Czytanie cały czas to dla mnie wielka przyjemność!
UsuńBardzo fajne wyzwanie :D
OdpowiedzUsuńJa od zawsze, od dzieciństwa czytam bardzo dużo, kocham książki. Mam problem z ich przechowywaniem, tyle ich jest , część leżakuje nawet w skrzyni od kanapy :D
Pozdrawiam ciepło, Agness :)
Oooo to faktycznie masz ich dużo - ja też mam kilka ;)
UsuńCo papier to papier!
Wow, nieźle Ci poszło - chyba się uda do końca roku. U mnie czytaniem kiepsko, ale jak ma się pracę, która w dużej mierze polega na czytaniu, to po pracy człowiek ma ochotę odpocząć bardziej fizycznie - iść pobiegać, pójść na rower czy spacer. Ale na wakacjach może trochę nadrobię czytanie.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co czytasz w pracy - to swoją drogą bardzo fajna praca :)
UsuńU mnie książek tylko kilko sztuk na koncie w 2107, ale szyciem sobie umilałam czas. Teraz obowiązki matki dają mi w kość... Może za kilka miesięcy będzie lepiej i coś jeszcze poczytam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO ja mam ochotę na szycie ale jakoś nie umiem się za to zabrać.
UsuńWow, dużo Pani przeczytała tych książek :) Ja bardzo lubię książki, ale tylko o tematyce związanej z gastronomią, żywnością i żywieniem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Każdy lubi coś innego.
UsuńGratulacje :) Ja odhaczam zaplanowane wypieki :D
OdpowiedzUsuńHahah domyślam się :)
UsuńSuper pomysł z wyzwaniem, podoba mi się jego rysunek. Idealny do oprawienia :) U mnie liczniku duuuużo mniej pozycji. Teraz, kiedy mam więcej czasu dla siebie nadrobię zaległości książkowe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - ja też to robię!
Usuńgratuluję super wyniku i trzymam kciuki za dalsze miesiące w roku ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nadal tak będzie mi szło.
UsuńŚwietnie :)
OdpowiedzUsuńNiezły wynik.
Uściski gorące.
Całkiem przyzwoity :)
UsuńSama forma w jakiej to podsumowanie wykonałaś przemawia do mnie bardziej, haha :D Jedna książka na tydzień to sporo. Zależy też ile ma się czasu wolnego, bo jeśli tak, jak ja - tylko chwilę wieczorem i to jeszcze z ciężkimi powiekami to staje się to wręcz niewykonalne :(
OdpowiedzUsuńJa myślę że to tak akuratnie :)
UsuńZazdroszczę :) Sama niestety mam teraz mało czasu na książki, ale jesienią i zimą pewnie ruszę do przodu, zwłaszcza, że mam już 10 książek na liście 'do przeczytania'.
OdpowiedzUsuńO ja na mojej liście mam więcej - ale do przeczytania rośnie szybciej niż przeczytane :(
UsuńPodziwiam i gratuluję determinacji :) U mnie tak dobrze nie jest, chociaż kilka książek w tym roku już za mną ;)
OdpowiedzUsuńFajnie - to zawsze coś :)
UsuńMi to ciężko 1 książkę miesięcznie przeczytać a co dopiero raz na tydzień :). Brawa za wytrwałość, ale w sumie jeśli ktoś kocha czytać to nie ma co się dziwić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Ja jakoś nie mogę się doczekać jak sięgnę na książkę !
UsuńKażdy lubi co innego :) ja to nie wyobrażam sobie, żebym nie obejrzała filmu bądź serialu w ciągu dnia i ktoś może mieć tak samo z książkami :).
UsuńPozdrawiam.
Z filmami tak nie mam, z serialami zresztą też ;)
UsuńSuper to wygląda, nigdy nie pomyślałam o tym by zrobić sobie taki plakat, zawsze zapisuję sobie na kartce, ale to jest wspaniały pomysł, chyba też się na taki skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńGratuluję wytrwałości, silnej woli i samozaparcia,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
To sama przyjemność jest :)
UsuńKochana Moja , cieszę się że tyle książek przeczyatłaś ! Na prawdę masz czym się pochwalić i to jeszcze jak a przecież jeszcze pół roku zostało :) Cudnie ! Mi w tym roku słabo idzie bo zwolniłam przez ślub przeprowadzkę itd Aktualnie wracam z nowym thrullerem wiec mam nadzieję, ze wrócę do gry bo narazie przeczytałam tylko 5 książek ;( Buziaki :*
OdpowiedzUsuńO mój ślub nie zajął mi tyle czasu :)
UsuńWyzwanie bardzo fajne, ja jednak nie mam tyle czasu aby poświęcić go na książki choć chętnie bym co przeczytała i nie powiem.. tęsknie za czytaniem. Jednak tutaj nie mam dobrych polskich literatur a czytnika jeszcze nie zakupiłam, ale jak zakupie to na pewno nadrobię ! ♥ Ciekawe wyzwanie i życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńCzytnik to wspaniała rzecz :)
UsuńCudowne wyzwanie!! Podoba mi się ten plakat! Świetny jest!
OdpowiedzUsuńJa też lubię to wyzwanie :)
UsuńSuper wyzwanie taka ilość przeczytana.U mnie cienko ,swój czas wypełniać robotkami i na to mi czasu brakuje bo sa inne obowiązki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRobótki to świetny pomysł na spędzanie miłego czasu. Zawsze można sobie zrobić tablicę z robótkami ;)
UsuńMało czasu, może, raczej to wymówka. Lubię czytać, ale jest mi trudno ostatnio. Może po wizycie u okulisty coś się poprawi i czytanie znów będzie przyjemne :)
OdpowiedzUsuńo tak problem ze wzrokiem może utrudniać czytanie.
UsuńFajny plakacik książkowy :D Ja właściwie ciągle coś czytam ;) mam też taki głupi nawyk, że czytam kilka książek na raz, eh ;D
OdpowiedzUsuńJa też często czytam kilka na raz - już to zaakceptowałam :)
Usuńsliczny plakat, ja musze sie przekonac znowu do czytania ;)
OdpowiedzUsuńPolecam tą zabawę :)
UsuńPrzeczytałam jakieś 3 książki, teraz czytam 4 Greya :D
OdpowiedzUsuńCzyli plakat 12 książek jest jak najbardziej realny :)
UsuńNieźle .. 52 książki :) Podziwiam w tych czasach ...
OdpowiedzUsuńA jest trudniej od kiedy mam TV ale staram się :)
UsuńPodziwiam. Ja mam czas może na 6 w roku. Ale jak tylko mogę pochłaniam od razu pół książki albo całą
OdpowiedzUsuńJa też tak mam że jak mnie pochłonie to po mnie ;)
UsuńTrudne wyzwanie, chętnie bym się podjął ale wiem że nie dam rady bo mam bardzo mało czasu teraz aktualnie po otwarciu nowej firmy jest tyle na głowie że brak czasu na cokolwiek a już nie mówiąc o czytaniu książki.
OdpowiedzUsuńDomyślam się...
Usuń